Zaczynała jako najsłabsza w klubie, w Paryżu zdobyła brąz. Mało kto wie, że zmaga się z chorobą
Renata Knapik-Miazga, świeżo upieczona medalistka olimpijska z Paryża, ma 36 lat (czyli dużo, jak na osobę zajmującą się wyczynowym sportem) i za sobą wiele trudnych sytuacji, które mogły ją doprowadzić do zarzucenia floretu. Dziś, w glorii medalowej chwały, zawodniczka pokazuje wszystkim, że warto się nie poddawać.
Renata Knapik-Miazga zmaga się z przetokami tętniczo-żylnymi w prawej ręce
Renata Knapik-Miazga to zawodniczka, która trenuje szermierkę od czasów szkoły podstawowej. Brzmi jak przepis na sukces? Niekoniecznie. U Renaty rozpoznano przetoki tętniczo-żylne w prawej, wiodącej ręce. Może gdyby zajmowała się innym sportem, nie miałoby to takiego znaczenia. Ale ona w tej ręce musiała dzierżyć floret i sprawnie nim poruszać.
Tymczasem przetoki powodowały nieprawidłowe przepływy krwi. Na ręce pojawiały się przebarwienia, a wizualnie była większa od ręki lewej. Jednak kwestie estetyczne to nie wszystko. Pojawiły się silne bóle, a wraz z nimi konieczność interwencji lekarskiej.
Diagnoza i porada lekarska brzmiały jak wyrok: zawodniczce odradzano szermierkę, sugerując zmianę sportu. Zmieniła, ale nie sport, tylko rękę, w której trzymała floret. Zaczęła walczyć lewą ręką, choć była praworęczna.
Chociaż powiedzieć od razu „walczyć” to może za duże słowo, bo, jak sama Renata Knapik-Miazga przyznawała w wywiadach, na początku musiała uczyć się wszystkiego od nowa, co nie było łatwe.
– Rodzice widzieli, jak bardzo chcę, ale nie zdawali sobie sprawy, że nie bardzo mi to wychodziło. Bardzo pomagali, wożąc mnie z pracy na każdy trening i z powrotem – wspominała Renata Knapik-Miazga w rozmowie z serwisem Weszło. Mimo wytrwałych ćwiczeń wciąż była najsłabsza w klubie. Do czasu.
Mając 17 lat, dostała się na młodzieżowe mistrzostwa świata. Coraz lepiej czuła się jako osoba leworęczna. Do tego stopnia, że zaczęła nawet... pisać lewą ręką. Później przyszły sukcesy: najpierw juniorskie, potem seniorskie. Ich zwieńczeniem jest medal Igrzysk Olimpijskich, zdobyty drużynowo, po nieprawdopodobnej walce do ostatniej sekundy.
Przetoka tętniczo-żylna - co to jest, objawy, skutki
Przetoka tętniczo-żylna, przetoka AV, polega na nieprawidłowym połączeniu tętnicy z żyłą. Może być to stan wrodzony lub nabyty, np. wskutek urazu albo intencjonalnego zabiegu chirurgicznego. Skutkiem przetoki tętniczo- żylnej mogą być m.in.
- niewydolność tętnicza,
- owrzodzenia kończyn,
- zaburzenia ukrwienia kończyn,
- niesymetryczny wzrost kończyn,
- obniżona temperatura kończyny,
- bladość kończyny,
- zaburzenia czucia (od utraty wrażliwości do nadwrażliwości),
- zmiany troficzne skórne,
- martwica tkanek,
- przetoki tętniczo-żylne stanowią niefizjologiczne dodatkowe obciążenie objętościowe serca.
Osobom z przetoką tętniczo-żylną zaleca się, aby oszczędzały kończynę, nie dźwigały, nie uprawiały sportów wymagających używania danej kończyny oraz unikały przegrzewania i wychładzania kończyny z przetoką. Uraz kończyny z przetoką może nieść znacznie poważniejsze skutki niż analogiczny uraz w przypadku zdrowej kończyny, ponieważ może dojść do uszkodzeń naczyń, zakrzepów i innych powikłań.
CZYTAJ TEŻ: Przewlekła niewydolność żylna: przyczyny, objawy, leczenie