Z cukrem czy bez - nieważne! Ryzyko udaru rośnie o 22 procent, gdy pijesz je regularnie
Wyników tego badania nie możesz zlekceważyć. Naukowcy przyjrzeli się napojom spożywanym przez 27 tysięcy osób z 27 krajów na całym świecie. Sprawdzano, jak regularne picie napojów gazowanych, napojów na bazie owoców oraz czarnej i zielonej herbaty, wpływa na ryzyko udaru. A ty co pijesz?
Naukowcy z Uniwersytetu w Galway w Irlandii, współpracujący z Uniwersytetem McMaster w Kanadzie i międzynarodową siecią badaczy udaru mózgu, sprawdzili, jak zmienia się ryzyko zachorowania, w zależności od tego, co pijesz.
Połowa badanych miała już za sobą udar.
Wyniki badania opublikowano kilka lat temu w "The Lancet". teraz jednak media na całym świecie wracają do tamtej analizy, bo wszelkie strategie, które mogłyby powstrzymać epidemię udarów na świecie, są po prostu bezcenne.
Napoje gazowane a udar mózgu
Z badania wynika, że osoby, które regularnie piją napoje gazowane, są o 22 proc. bardziej narażone na udar niż reszta populacji. Co ciekawe, takie same wyniki uzyskano zarówno w przypadku napojów intensywnie słodzonych, jak i tych o niskiej zawartości cukru.
Zagrożenie znacząco rośnie, jeśli codziennie wypijasz dwie lub więcej szklaneczek takich napojów.
Związek między napojami gazowanymi a ryzykiem udaru mózgu okazał się najwyższy w Europie Wschodniej i Środkowej, na Bliskim Wschodzie, w Afryce i Ameryce Południowej.
Polecany artykuł:
Soki, napoje i nektary owocowe a ryzyko udaru
Jeśli pijesz prawdziwe soki, nie masz się czym martwić. Twoje naczynia krwionośne i układ krążenia nie ucierpią, a ty skorzystasz prozdrowotnie, bo prawdziwe soki mają skład zbliżony do tego, co oferują nam świeże owoce.
Zgodnie z obowiązującym prawem do soków owocowych zabronione jest dodawanie cukru, substancji słodzących, barwników i konserwantów (tu wyjątek stanowią soki cytrynowe i limonkowe - pozostałe są od nich wolne).
Jeśli jednak badani pili napoje owocowe czy nektary z dodatkiem cukru, ryzyko rosło. Woda, cukier, aromat i barwnik to stała baza wielu napojów, więc trzeba bardzo uważać. W przypadku płynów o takim właśnie składzie, czasem błędnie nazywanych sokami, wzrost ryzyka udaru wyniósł aż 37 proc.
Herbata a udar - zdziwisz się
Odpowiednie nawodnienie to doskonała profilaktyka przeciwudarowa, a dobrze nawadnia nas czysta woda. Nie oznacz to jednak, że należy pić wyłącznie czystą wodę, zmuszać się do tego i tak dalej. Nawadniają nas wszystkie płyny, także te zawarte w produktach spożywczych.
Niewątpliwie nawadnia nas herbata. Co więcej - może mieć znaczenie w profilaktyce przeciwudarowej.
Z badań wynika, że wypijanie 3-4 filiżanek czarnej herbaty zmniejszało ryzyko o 29%. Co ciekawe - zielona herbata także redukowała ryzyko, ale w mniejszym stopniu, bo o 27%.
Czy to oznacza zaraz, że herbata czarna jest lepsza od zielonej? Niekoniecznie - różnica jest niewielka, a działania prozdrowotne to nie tylko zapobieganie udarom.
Profesor Martin O'Donnell, dziekan Kolegium Medycyny, Pielęgniarstwa i Nauk o Zdrowiu na Uniwersytecie w Galway oraz konsultant ds. udarów mózgu w Szpitalach Uniwersyteckich w Galway, który kierował badaniem INTERSTROKE we współpracy z profesorem Salimem Yusufem z Instytutu Badań nad Zdrowiem Populacji na Uniwersytecie McMaster w Kanadzie, stwierdził:
Kluczowym celem badania było dostarczenie użytecznych informacji na temat tego, jak zmniejszyć ryzyko udaru. Chociaż nadciśnienie tętnicze jest najważniejszym czynnikiem ryzyka i jego redukcja ma znaczenie priorytetowe, ryzyko udaru mózgu można również obniżyć poprzez zdrowy styl życia, zdrową dietę i aktywności fizycznej. Dzięki niemu wiemy, co stanowi zdrowe wybory dotyczące codziennego spożycia napojów.