Wystarczy kilkanaście minut. Power nap postawi cię na nogi lepiej niż kawa

Doskwiera ci zmęczenie, ale nie chcesz już pić kolejnej kawy? Ten prosty sposób w kilkanaście minut postawi cię na nogi. Power nap to świetny patent na szybki odpoczynek i "odświeżenie" układu nerwowego. Dzięki niemu szybko się zregenerujesz i zyskasz siłę do dalszego działania.

Drzemka pozwoli chwilę odpocząć i znacznie zwiększyć naszą wydajność na resztę dnia. Trzeba jednak pamiętać, że power nap to bardzo krótka drzemka - nie należy spać dłużej niż pół godziny. Wszystko dlatego, by nie dopuścić do pojawienia się fazy głębokiego snu. Jeśli będziemy spać kilkadziesiąt minut, po przebudzeniu poczujemy się rozleniwieni i możemy mieć trudności z powrotem do swoich obowiązków. A to efekt odwrotny od zamierzonego.

Korzyści zdrowotne power nap

Celem power nap jest skorzystanie z zalet drzemki poprzez osiągnięcie jedynie fazy zasypiania i fazy lekkiego snu.

Zdrowotne korzyści krótkiej drzemki opisał Brice Faraut, neurobiolog specjalizujący się w badaniach snu i autor książki „Sauvés par la sieste” (Ocaleni przez drzemkę). Zalety te zostały wskazane przez niego na podstawie badań na Uniwersytecie w Brukseli i Paris Descartes.

Według badacza power nap pozwoli:

• Zaradzić zmęczeniu poznawczemu (senność, zmniejszona wydajność, trudności z koncentracją itp.)
• Zwiększyć produktywność
• Zredukować stres
• Poprawić pamięć
• Wspomóc walkę z bezsennością
• Wzmocnić układ odpornościowy
• Zapobiegać zaburzeniom takim jak nadwaga, otyłość oraz choroby układu krążenia
• Zmniejszyć hiperalgezję (wrażliwość na ból)
• Natychmiastowo poprawić samopoczucie.

Co ciekawe, jest to jedyny rodzaj drzemki polecany osobom cierpiącym na bezsenność. Tak krótki sen nie będzie miał wpływu na problem z zaśnięciem w nocy, a jednocześnie pozwoli zregenerować zmęczony organizm.

Badacze podkreślają, że najkorzystniejszym czasem na ucięcie sobie tej krótkiej drzemki są godziny 14-16. Jeśli zrobimy sobie power nap zbyt późno, może ona nieznacznie wpłynąć na nasz rytm dobowy.

Weronika Rumińska