Wykryto drugi szczep małpiej ospy. Może utrudnić powstrzymanie epidemii
Rozprzestrzenienie się wirusa małpiej ospy poza kraje endemiczne budzi obawy przed wybuchem kolejnej epidemii. Choć małpia ospa obecnie nie rozprzestrzenia się w takim tempie, jak SARS-CoV-2, wirus zaczyna jednak mutować. Wykryto kolejny wariant małpiej ospy, który zdaniem naukowców, może utrudnić powstrzymanie epidemii.
Kolejny wariant małpiej ospy
Z analizy CDC wynika, że w USA krążą co najmniej dwa warianty wirusa małpiej ospy.
W wyniku analizy genetycznej osób zakażonych odkryto drugi szczep wirusa małpiej ospy, który nie został jeszcze zidentyfikowany. Odkrycia mogą poprzeć sugestie, że małpia ospa krąży niezauważona już od jakiegoś czasu, chociaż naukowcy twierdzą, że potrzebne są dalsze badania, aby wyciągnąć jednoznaczne wnioski.
„Myślę, że jest z pewnością możliwe, że w Stanach Zjednoczonych mogły wystąpić przypadki małpiej ospy, które wcześniej nie były wykrywane, ale nie w dużym stopniu” – powiedziała Jennifer McQuiston z Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).
Naukowcy uważają, że zachorowania w USA pochodzą z dwóch ognisk epidemii, co znacznie utrudnia zidentyfikowanie ich pochodzenia.
"Opierając się na ewolucyjnych liniach czasowych, naukowcy spodziewaliby się, że wirus taki jak małpia ospa nabędzie tak wiele mutacji w ciągu być może 50 lat, a nie czterech. To dość niezwykłe" – powiedział Richard Neher, biolog ewolucyjny z Uniwersytetu w Bazylei.
Zidentyfikowane dwa warianty w USA nie są jedynymi mutacjami tego wirusa. Na świecie wykryto znacznie więcej zmian w materiale genetycznym wirusa. Badacze sugerują, że wirus małpiej ospy mutuje znacznie szybciej, niż się tego spodziewano. Czy to może być wstępem do kolejnej epidemii?
Czytaj też: Małpia ospa - pierwsze objawy i ryzyko zakażenia. Co powinno cię zaniepokoić?
Obawy o wybuch kolejnej epidemii
Małpia ospa nigdy wcześniej nie rozprzestrzeniła się na taką skalę, zarówno pod względem liczby zachorowań, jak i lokalizacji ich występowania - wirus pojawił się niemal na wszystkich kontynentach.
Chociaż WHO określiło niedawne rozprzestrzenianie się małpiej ospy jako „wybuch epidemii”, charakter choroby i sposób jej rozprzestrzeniania się nie sugeruje jeszcze, że stoimy w obliczu kolejnej pandemii o proporcjach COVID-19.
CDC donosi, że w przypadku wirusa małpiej ospy „Może mieć miejsce transmisja na poziomie społeczności”.
Przemieszczanie się ludności może utrudnić kontrolę nad zakażeniami i tym samym zapobieganie epidemii, gdyż uniemożliwione zostanie określenie, gdzie mają miejsce ogniska małpiej ospy. Czynnikami ryzyka zarażenia wirusem małpiej ospy jest kontakt ze skórą lub dotykanie zakażonych przedmiotów, dlatego tak istotne jest zachowanie ostrożności i przestrzeganie zasad higieny.