Wydrukowali ludzkie ucho na drukarce 3D. Ta kobieta czekała na nie całe życie
Kolejny sukces lekarzy zapisał się na kartach historii medycyny. Tym razem chirurdzy ze Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy przeprowadzili operację, która polegała na rekonstrukcji ucha za pomocą technologii druku 3D. Wykorzystali do tego własne komórki 20-letniej pacjentki.
Ostatnio firma biotechnologiczna 3DBio Therapeutics z Quenns ze Stanów Zjednoczonych pochwaliła się osiągnięciami w dziedzinie medycyny regeneracyjnej. Są w trakcie przeprowadzania badania klinicznego, w którym sprawdzają trwałość i bezpieczeństwo narządów i tkanek drukowanych w 3D. Bierze w nich udział 11 osób.
Implant ucha wydrukowany w technologii 3D
Kilka miesięcy temu bioinżynierom udało się wydrukować implant ucha przy pomocy technologii 3D z komórek własnych 20-letniej pacjentki. Ta młoda kobieta cierpiała z powodu mikrotii (wywołanej przez zaburzenie rozwoju w okresie zarodkowym) tzw. wady wrodzonej małżowiny usznej z nieobecnym przewodem słuchowym zewnętrznym.
Jak przebiegał proces drukowania implantu ucha? W komunikacie prasowym firma 3DBio Therapeutics nie zdradziła wszystkich szczegółów ze względu na zastrzeżenie poufności. Wyjaśniono w nim, że najpierw prace rozpoczęto od hodowania małej próbki komórek pobranych ze szczątkowego ucha pacjentki. Dzięki temu uzyskali miliardy żywych komórek chrząstki.
Do druku bioinżynierowie wykorzystali "bio tusz" zawierający w sobie wyhodowane komórki w laboratorium i kolagen. Wprowadzono go do zasobnika drukarki 3D, a później urządzenie rozpoczęło drukowanie narządu słuchu zgodnie z cyfrowym wzorem. Proces polegał na nakładaniu kolejnych cienkich warstw, aż do momentu uzyskania właściwego kształtu. Łącznie trwało to 10 minut.
Pionierska operacja wszczepienia implantu ucha
W marcu 2022 roku amerykańscy chirurdzy pod kierownictwem dr Arturo Bonilla, przeprowadzili pierwszą w USA operację wszczepienia implantu, który powstał z małej kulki komórek pobranych z niewykształconego ucha pacjentki. Umieszczono go tuż pod skórą, aby w ten sposób uzyskać widoczny na zewnątrz kształt ucha.
Z biegiem czasu wszczepione ucho ma "dojrzewać", przy tym nabierając naturalnego wyglądu. Obecnie bardzo powoli przebiega proces regeneracji w tkance chrzęstnej.
Młoda kobieta jest teraz pod stałą obserwacją. Lekarze są pełni nadziei, że nowe tkanki nie zostaną odrzucone przez jej organizm i dojdzie do pomyślnego zintegrowania się implantu z ciałem pacjentki.
Naukowcy uważają, że w przyszłości technologia drukowania w 3D, która wykorzystuje komórki pacjenta, może być stosowana na szeroką skalę. Jak powiedział profesor inżynierii biomedycznej i inżynierii materiałowej Adam Feinberg z Carnegie Mellon University trzeba jeszcze na to poczekać. - Małżowina uszna jest stosunkowo prosta do stworzenia w 3D. Natomiast jest jeszcze długa droga do drukowania organów litych, takich jak wątroba, nerki, serce i płuca – powiedział.
Z kolei dr Bonilla stwierdził, że dzięki tej innowacyjnej metodzie rekonstrukcyjnej pacjenci z mikrotią będą mogli zostać wyleczeni z dnia na dzień. Widzi w tym rozwiązaniu ogromny potencjał.