Wskazali ćwiczenia, które najskuteczniej łagodzą depresję. Działają bez względu na metrykę
Do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie – alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia. Jej leczenie jest procesem długotrwałym, a w walce z nią stosuje się najróżniejsze formy terapii. Badacze wskazali jeden z najlepszych sposobów radzenia sobie z tym schorzeniem, czyli taki, który jest łatwo dostępny dla osób w różnym wieku. Nic nie kosztuje i można to śmiało robić w zaciszu domowym.
Według prognoz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) depresja będzie najczęściej diagnozowaną chorobą na świecie. Ma to nastąpić do 2030 rok. Dotyka ludzi w każdym wieku, bez względu na płeć i status społeczny. Może rozwijać się latami i często niepostrzeżenie.
Depresja – choroba współczesnych czasów
Jak pokazują dane WHO, obecnie 280 mln osób na świecie (około 3,8 proc. populacji) zmaga się z depresją, określaną chorobą ciała i duszy. 23 lutego obchodziliśmy na całym globie Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją. Ministerstwo zdrowia zabrało głos i przypomniało, że schorzenie dopada ludzi niezależnie od wieku. „To choroba, którą należy leczyć” – zaznaczył resort w poście opublikowanym na platformie X (dawniej Twitter).
Objawów depresji nie należy bagatelizować. Wczesne rozpoznanie może pomóc w przeciwdziałaniu i rozwoju choroby. Leczenie może przebiegać na wielu torach. Kluczowe jest nie tylko leczenie farmakologiczne, ale także psychoterapia. Badanie pokazuje, że taniec jest dobrym lekarstwem dla mózgu i skuteczną metodą leczenia depresji.
Taniec może leczyć depresję? Nowe ustalenia naukowców
Grupa australijskich naukowców z University of Sydney przeprowadziła obserwacje z udziałem ponad 14 tys. osób, by sprawdzić, jaki rodzaj ćwiczeń jest najlepszy w radzeniu sobie z zaburzeniami depresyjnymi w połączeniu lub w porównaniu z lekami przeciwdepresyjnymi i psychoterapią. Łącznie prześledzono 218 analiz i u uczestników, którzy wykonywali ćwiczenia fizyczne, zauważono umiarkowane zmniejszanie symptomów choroby.
Według badaczy korzyści płynące z podjętego wysiłku dawały większy efekt niż przepisywanie ochotnikom selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) lub terapii poznawczo-behawioralnej (CBT). Okazało się, że taniec miał największy wpływ na zmniejszenie objawów depresji. Tuż za nim uplasowały się formy ruchu, takie jak: spacery, jogging, joga i ćwiczenia aerobowe (inaczej ćwiczenia dotleniające).
Uczeni wyjaśnili, że działanie przeciwdepresyjne poszczególnych aktywności jest zależne od wieku i płci. Zauważono, że u kobiet jazda na rowerze i ćwiczenia siłowe mogą skutecznej łagodzić symptomy depresji. Z kolei u mężczyzn joga, tai-chi i ćwiczenia aerobowe w połączeniu z psychoterapią przyniosły lepsze efekty w radzeniu sobie z tą poważną chorobą.
Z kolei u uczestników w podeszłym wieku, tak samo jak u mężczyzn, ćwiczenia dotleniające i joga w połączeniu z psychoterapią miały większy wpływ na zmniejszenie objawów depresji. Młodsi uczestnicy zgłaszali, że lepiej czują się po treningu siłowym.
Taniec ma zbawienny wpływ na pracę mózgu
Badacze wytypowali jednak najlepszą formę aktywności dla wszystkich grup wiekowych zmagających się z depresją. Padło na taniec, który dostarcza zastrzyku pełnego endorfin, może pomóc w leczeniu tej choroby. Tańczyć można wszędzie – w zaciszu domowym, na zajęciach, w klubie czy razem z przyjaciółmi lub bliskimi. To skuteczny sposób na poprawę nastroju i zwiększenie uważności, który jest tani i łatwo dostępny.
Jak wyjaśnili naukowcy, taniec kryje w sobie wyjątkową moc, która pozytywnie wpływa na dobrostan psychiczny. Może zwiększyć aktywność neuroprzekaźników, pomóc w budowaniu pewności siebie i poczucia własnej wartości.
Taniec jako swoista praca z ciałem pomaga oderwać się od niepokojących myśli i daje upust emocjom i reguluje napięcie. Co najważniejsze, pobudza wydzielanie endorfin (tzw. hormonów szczęścia), które mają duży udział w poprawie nastroju i dodawaniu chęci do życia.
Wyniki analizy zostały opublikowane w czasopiśmie „Sports Medicine”.