Wojciech Wysocki dwukrotnie zmagał się z rakiem. Pierwsze objawy były zaskakujące

Wojciech Wysocki, znany z ról w serialach takich jak „Na Wspólnej”, „Klan” i „Ranczo”, dwukrotnie zmagał się z rakiem. Dzięki wczesnemu wykryciu i leczeniu wygrał walkę z chorobą. Dziś aktor apeluje o regularne badania profilaktyczne, podkreślając, że mogą one uratować życie.

Wojciech Wysocki to jeden z najbardziej cenionych polskich aktorów filmowych i teatralnych. Znany widzom serialu "Na Wspólnej" z roli Jerzego Dudka oraz w popularnego "Klanu" , gdzie gra Andrzeja Marczyńskiego, zdobył serca Polaków swoją charyzmą i talentem. Prywatnie Wysocki jest również przykładem determinacji, walcząc dwukrotnie z chorobą nowotworową, która na zawsze zmieniła jego życie.

Na co chorował Wojciech Wysocki? Nieoczywiste objawy

W wieku 35 lat Wojciech Wysocki dowiedział się, że choruje na raka jąder. O nowotworze dowiedział się zupełnie przypadkowo, gdy zgłosił się do przychodni z pozornie błahym problemem. Wszystko zaczęło się od niewielkiego objawu – powiększonego węzła chłonnego, który skłonił go do wizyty u lekarza. Aktor szybko trafił do profesora Madeja, który postawił trafną diagnozę.

– Miałem powiększony węzeł chłonny, poszedłem do lekarza i zaczęto mnie badać. Na szczęście, profesor Madej szybko mnie zdiagnozował. Najpierw mnie operowano, potem miałem chemioterapię i wyszedłem z tego – mówił Wysocki w wywiadzie dla plejada.pl.

Dzięki wczesnemu wykryciu nowotworu i odpowiedniemu leczeniu aktor wrócił do zdrowia.

Wojciech Wysocki. Powrót choroby po 11 latach

Choć po pierwszej walce z chorobą Wysocki wrócił do normalnego życia, rak dał o sobie znać ponownie po 11 latach, niedługo po narodzinach jego córki. Tym razem konieczne było wycięcie węzła chłonnego i poddanie się kolejnej serii chemioterapii.

– Wycięto mi wtedy węzeł chłonny i już po trzech chemiach miałem remisję. Wszystko dobrze się skończyło i żyję nadal – wspomina aktor.

Każda walka z chorobą była dla niego ogromnym wyzwaniem, ale również lekcją życia.

„Rak to nie wyrok” – apel Wojciecha Wysockiego

Aktor wielokrotnie podkreśla, że rak nie musi oznaczać końca życia.

– Pokutuje powiedzenie, że rak to wyrok. Bzdura. Czasem tak, a czasem nie. Nastąpił olbrzymi postęp medycyny. Wiele chorób można wyleczyć i żyć potem jeszcze długie lata. Trzeba się tylko regularnie badać, by w porę odkryć, że coś nam dolega – mówi Wysocki.

Aktor apeluje, by szczególnie mężczyźni nie bagatelizowali objawów i nie unikali rozmów o swoim zdrowiu.

– Skoro kobiety mogą otwarcie mówić o raku piersi, to czemu faceci nie mogą o raku jądra? Chyba jest jakieś równouprawnienie, prawda? Przecież to część naszego ciała. Czego tu się wstydzić? To jakiś kretyński maczyzm – podkreśla.

Jako żywy dowód na to, że z choroby można wyjść, zachęca do regularnych badań i przypomina, że wczesne wykrycie jest kluczem do sukcesu.

Wojciech Wysocki choroba onkologiczna

Mimo dwóch starć z rakiem Wojciech Wysocki cieszy się życiem i nadal pracuje zawodowo. Jak sam przyznaje, każda wizyta u lekarza wiąże się z dużym stresem, ale pilnuje, by regularnie kontrolować swoje zdrowie i brać leki.

– Trzeba takie badania robić do końca życia tak jak codziennie myć zęby. Niektórzy koledzy, co mnie bardzo denerwuje, dziwią się, że muszę brać leki do końca życia. A przecież kilka czynności robi się do końca życia. Jemy i śpimy, to i leki możemy brać. Trzeba się z tym pogodzić – wyjaśniał w rozmowie z "Twoim Imperium".

Aktor zdradza również swoją receptę na życie po chorobie:

– Należy cały czas sobie przypominać, że było się na krawędzi życia i śmierci. I, jak coś nas wkurza, martwi albo nasze życie nam się nie podoba, to wszystko trzeba sobie przypominać. Ważne, żeby nie przejmować się pierdołami, tylko iść do przodu – podsumowuje.

Rak jądra – czym jest, jak się leczy i jakie są rokowania?

Rak jądra to stosunkowo rzadki nowotwór, który stanowi około 1% wszystkich przypadków nowotworów złośliwych u mężczyzn. Choroba dotyka najczęściej młodych mężczyzn w wieku 20–40 lat, jednak jej wykrycie we wczesnym stadium pozwala na niemal 100% skuteczność leczenia. Każdego roku w Polsce diagnozuje się około 700 nowych przypadków raka jądra.

Przyczyny i objawy raka jądra

Przyczyny rozwoju raka jądra nie są do końca znane, ale istotne znaczenie mają czynniki genetyczne oraz takie schorzenia jak wnętrostwo (niezstąpienie jąder do moszny), zespół Klinefeltera czy wcześniejsze zachorowanie na raka jądra. Objawy, które mogą wskazywać na rozwój nowotworu, to:

• powiększenie jednego jądra,
• jego twardość i ciężkość,
• brak bólu w początkowej fazie,
• powiększenie węzłów chłonnych,
• w rzadkich przypadkach dyskomfort lub ból w mosznie i podbrzuszu.

Ważne, aby nie ignorować takich symptomów i jak najszybciej skonsultować się z urologiem.

Leczenie raka jądra

Leczenie raka jądra polega na chirurgicznym usunięciu zajętego nowotworem jądra (orchidektomia). Usunięte tkanki są badane histopatologicznie w celu określenia rodzaju guza, co pozwala zaplanować dalszą terapię. W niektórych przypadkach konieczna jest dodatkowo:

• chemioterapia,
• radioterapia,
• usunięcie okolicznych węzłów chłonnych w przypadku przerzutów.

Co ważne, usunięcie jednego jądra zwykle nie wpływa na płodność mężczyzny, ponieważ drugie jądro jest w stanie wytwarzać wystarczającą liczbę plemników.

Rokowania i profilaktyka raka jąder

Rak jądra wykryty w początkowym stadium jest prawie w 100% uleczalny. Rokowania są bardzo dobre, o ile choroba zostanie odpowiednio wcześnie zdiagnozowana. Z tego względu kluczowa jest profilaktyka, w tym regularne samobadanie jąder, które mężczyźni powinni wykonywać raz w miesiącu, najlepiej pod prysznicem lub w kąpieli, gdy skóra moszny jest rozluźniona.

Ponadto zaleca się, aby każdy mężczyzna przynajmniej raz w roku odwiedzał urologa w celu przeprowadzenia badań kontrolnych. Regularna kontrola to klucz do wykrycia zmian w ich najwcześniejszej fazie, co może uratować życie.

Romana Makówka