Witamina D - przyjmować, czy nie? Opublikowano wyniki dużego badania
Przyjmowanie suplementów z witaminą D zalecane jest w naszym klimacie profilaktycznie – między innymi po to, by uniknąć złamań w późniejszym wieku, wynikających z osteoporozy. Wyniki nowego, dużego badania wskazują jednak, że zażywanie takich suplementów przez osoby ogólnie zdrowe nie zawsze jest zasadne.
Preparaty witaminy D to jedne z najpopularniejszych suplementów. Z szacunkowych danych wynika, że w USA przyjmuje je co najmniej jedna trzecia osób w wieku powyżej 60 lat – nie licząc tych, którzy zażywają ją w formie preparatów wielowitaminowych. Mimo, że suplementacja tej witaminy zalecana jest przez wielu lekarzy (również w naszym kraju), danych dotyczących korzyści z jej przyjmowania jak dotąd jest, zdaniem badaczy, stosunkowo niewiele.
Badanie, które miało je określić, zleciły więc naukowcom amerykańskie Narodowe Instytuty Zdrowia (National Institutes of Health). - Nasze badania koncentrują się na tym, czy poziom wolnej witaminy D lub zmienność genetyczna we wchłanianiu witaminy D, metabolizmie lub funkcji receptora dostarczą informacji o osobach, które mogą odnieść korzyści z suplementacji witaminy D dla zdrowia układu mięśniowo-szkieletowego - powiedziała prof. Meryl S. LeBoff, jedna z autorek artykułu, opublikowanego w NEJM, autorka badań i zarazem dyrektorka ośrodka Skeletal Health and Osteoporosis Center.
Bez wpływu na poważne złamania
W badaniu uczestniczyło ogółem niemal 26 tys. osób i było to pierwsze w USA tak duże kontrolowane, randomizowane badanie dotyczące sensowności przyjmowania preparatów witaminy D w celu zapobiegania złamaniom kości. Była to zarazem część większego badania VITAL, które finansował rząd federalny, a którego celem jest ocena, czy suplementacja witaminy D, kwasów omega-3 lub obu tych składników zapobiega rakowi i chorobom układu krążenia.
Uczestnikami byli mężczyźni w wieku 50 lat i powyżej, a także kobiety w wieku 55 lat i więcej (nie byli oni rekrutowani na podstawie niedoboru witaminy D, niskiej masy kostnej lub osteoporozy). Każdy z nich zażywał codziennie 2000 IU witaminy D lub placebo.
W okresie obserwacji o medianie 5,3 roku, potwierdzono łącznie 1991 przypadków złamań u 1551 uczestników. W porównaniu z placebo, suplementacja witaminy D3 (2000 j.m./dzień) nie zmniejszyła złamań całkowitych, pozakręgowych ani szyjki kości udowej. Analizy wykazały również, że suplementacja witaminą D3 nie ma wpływu na poważne złamania osteoporotyczne, złamania nadgarstka lub złamania miednicy.
Jak napisali naukowcy w podsumowaniu, badanie wykazało, że przyjmowanie witaminy D w takiej dawce „nie skutkowało znacząco niższym ryzykiem złamań niż placebo wśród ogólnie zdrowych osób w średnim wieku i starszych, które nie miały niedoboru witaminy D, niskiej masy kostnej lub osteoporozy”.
Jak podkreślają autorzy artykułu, poprzednie randomizowane, kontrolowane badania z całego świata, w których analizowano wpływ suplementacji witaminy D na częstość złamań, wykazywały sprzeczne wyniki.
W jednym z nich, brytyjskim, suplementacja witaminy D3 (100 000 IU co 4 miesiące) w porównaniu z placebo przez 5 lat spowodowała marginalne zmniejszenie względnego ryzyka pierwszego złamania biodra, nadgarstka, przedramienia lub kręgosłupa u mężczyzn i kobiet. Z kolei w Australii wykazano, że bardzo wysokie dawki doustne witaminy D (500 000 j.m. rocznie) zwiększały ryzyko złamań wśród pewnej grupy starszych kobiet.
Badanie miało ograniczenia
Autorzy badania przyznają, że miało ono ograniczenia: oceniano tylko jedną dawkę witaminy D, a celem badania nie było zbadanie skutków suplementacji witaminy D u osób z jej potwierdzonym niedoborem. Tylko niewielki procent uczestników (2,4 proc) miał poziom witaminy D poniżej 12 ng na mililitr.
Jak jednak piszą: „Badanie wpływu witaminy D w porównaniu z placebo na przypadki złamań w populacji wstępnie wybranej ze względu na niedobór witaminy D nie byłoby wykonalne ani etyczne.” Ponadto wyniki – jak podkreślają naukowcy - mogą nie mieć przełożenia na osoby dorosłe z osteoporozą lub osteomalacją lub starsze osoby przebywające w placówkach opiekuńczych.
Witamina D – przyjmować, czy nie?
Wyniki badania nie oznaczają, że każdy, kto przyjmuje witaminę D, powinien natychmiast ją odstawić. Pełni ona bowiem w organizmie szereg ważnych ról, a jej niedobór może znacząco odbić się na zdrowiu (na który, według badań populacyjnych, cierpi w Polsce nawet nawet 90 proc. Polaków uznawanych za zdrowych).
Zgodnie z obecnymi rekomendacjami dla lekarzy rodzinnych, wobec udokumentowanego wpływu witaminy D na wiele procesów życiowych konieczne jest utrzymanie prawidłowego stężenia witaminy D w surowicy krwi. Obecne rekomendacje zakładają, że w przypadku osób dorosłych ze stwierdzonym niedoborem dla uzyskania prawidłowego stężenia wit. D w surowicy jej rekomendowana doustna dawka wynosi 800–2000 j.m./dobę witaminy D3 - zależnie od masy ciała, od października do marca lub przez cały rok, jeżeli synteza skórna jest niewystarczająca. O wielkości dawki zawsze powinien decydować lekarz.