Wiemy dlaczego Iga Świątek przerwała ostatni mecz. To rzadka dolegliwość
Iga Świątek zeszła z kortu w czasie ćwierćfinału w Rzymie. Walczyła dzielnie nie tylko z Jeleną Rybakiną, ale również z bólem. Finalnie musiała przerwać mecz. Co się stało polskiej tenisistce?
Iga Świątek zeszła z kortu
Świątek zrezygnowała z udziału w meczu, chociaż prowadziła. Skreczowała przy stanie 6:2, 6:7 (3-7), 2:2. Prawdopodobną przyczyną kontuzji był uraz odniesiony w poprzedniej partii w tie-breaku.
Wówczas to przy dłuższej wymianie Polka chciała dojść do piłki wślizgiem. Jednak nie tylko nie wybroniła, ale również złapała się za nogę. Podejrzewano uraz stawu kolanowego.
Po secie, który przegrała, Świątek potrzebowała przerwy medycznej. Grę wznowiła z bandażem na nodze. Mimo prób opanowania sytuacji, po kilkunastu minutach trzeciej partii, Świątek musiała zrezygnować z dalszej rywalizacji.
Kontuzja Igi Świątek - co się stało?
Po poddaniu meczu przez polską tenisistkę, w komunikacie WTA podano tylko, że zawodniczka odniosła kontuzję prawej nogi. Nie doprecyzowano urazu. Zgodnie z późniejszymi informacjami przekazywanymi przez trenera i samą zawodniczkę, nie obędzie się bez szczegółowej diagnostyki. Początkowo podejrzewano, że problem stanowi kolano. Pojawiły się też głosy, że jedną z przyczyn niefortunnego zdarzenia mógł być stan wilgotnej nawierzchni na korcie.
Sama tenisistka na Twitterze napisała: "Jestem pewna, że myślicie o tym, co stało się ostatniej nocy. Sprawdzamy to. W drugim secie nabawiłam się kontuzji uda". Wygląda na to, że ostatnimi czasy pechowe urazy prześladują Świątek. Wiosną tego roku zawodniczka zrezygnowała z udziału w Miami Open z powodu urazu i bólu żebra po bardzo silnym ataku męczącego kaszlu. Jaki tym razem będzie scenariusz? Czy Polka odzyska pełnię sił przed planowanym na 28 maja French Open? Pytanie pozostaje otwarte.