Wielka dziura w budżecie NFZ. Ta grupa pacjentów najbardziej odczuje cięcia
Rząd ograniczył wydatki na ochronę zdrowia o 10,6 mld złotych. Drastyczne cięcia najbardziej dotkną pacjentów z chorobą nowotworową. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", dziura w budżecie NFZ jest pokłosiem zeszłorocznej nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Co jeszcze ulegnie zmianie?
Rząd zabiera miliardy złotych na leczenie
22 grudnia 2022 roku prezydent Andrzej Duda podpisał forsowaną przez Ministerstwo Zdrowia nowelizację ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Wraz z jej wejściem w życie, zmieniły się zasady finansowania opieki zdrowotnej, czyli NFZ ma wspierać budżet państwa w realizacji jego zadań.
Oznacza to, że rząd nie przeznaczy środków z funduszu na m.in. świadczenia wysokospecjalistyczne, ratownictwo medyczne, składki za studentów czy dzieci z domów dziecka. Mało tego, lista wydatków Narodowego Funduszu Zdrowia wydłużyła się o nowe pozycje, m.in. zakup szczepionek czy leczenie osób chorych na AIDS. W sumie łącznie wychodzi ok. 7 mld zł.
Dziennikarze "Gazety Wyborczej" wychwycili zapis w nowelizacji, mówiący o tym, że jeszcze w tym roku NFZ ma wesprzeć kwotą w wysokości do 5,5 mld Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, który "jest poza społeczną kontrolą, a więc daje rządowi możliwość wydania ich na zupełnie dowolny cel" - stwierdzili autorzy artykułu.
Tym sposobem budżet NFZ skurczy się o około 13 mld zł. Obecnie fundusz zapasowy NFZ, czyli tzw. rezerwa, do której sięga, by zwiększyć finansowanie różnych kategorii świadczeń w ciągu roku, opiewa na kwotę 16,2 mld zł. Finansując powyższe zmiany, NFZ wyda praktycznie wszystkie oszczędności.
Rząd tnie wydatki. Najbardziej ucierpią chorzy na raka
Oprócz tych obciążeń NFZ ma zapewnić także podwyżki dla lekarzy i pielęgniarek zgodnie z nowelizacją ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego. NFZ zaczął już szukać oszczędności kosztem pacjentów, np. wzrosną ceny ok. 2 tys. leków najtańszych leków na tzw. ryczałt, a lista bezpłatnych leków dla osób powyżej 75. roku życia zostanie okrojona.
Zmiany wprowadzone na mocy tej nowelizacji uderzą najbardziej w pacjentów onkologicznych, szczególnie chorych na raka prostaty. "Gazeta Wyborcza" przekazała, że nastąpiło zaostrzenie kryteriów uczestnictwa w programie onkologicznym.
Co więcej, wiceminister Maciej Miłkowski oskarżył dwa koncerny farmaceutyczne, które produkują leki na raka prostaty, o to, że nie chciały wyrazić zgody na wprowadzenie zmian w programie lekowym. Jak napisała gazeta, "te zmiany nie były konsultowane ze specjalistami, którzy przekonywali, że kryteria nie mają nic wspólnego ze wskazaniami klinicznymi i przyjętymi standardami leczenia".
Miłkowski miał zasugerować tym podmiotom, że ich postawa "może się odbić na przyszłych decyzjach o włączeniu ich leków na listę refundacyjną". Jak napisali dziennikarze "Gazeta Wyborczej", "obydwie firmy ustąpiły i zgodziły się na zmiany w programie, które pozbawiają dużą część chorych możliwości leczenia się najnowszymi lekami". Podsumowali, że dzięki temu NFZ może liczyć na oszczędności.