Wciąż nosisz festiwalową opaskę? Uważaj, może być groźna dla zdrowia
Amatorzy muzycznych festiwali bardzo często decydują się na pozostawianie na nadgarstkach opasek z tego typu imprez. Nic dziwnego, bo to nie tylko kolorowa pamiątka, lecz także sposób na pochwalenie się światu festiwalowym stylem życia. Czy opaski festiwalowe mogą być niebezpieczne? Okazuje się, że tak!
Sezon festiwalowy trwa, a wraz z nim jeden z najbardziej charakterystycznych elementów - opaski na rękę, które umożliwiają uczestnikom wstęp i poruszanie się po terenie imprezy.
Niebezpieczne festiwalowe opaski
Wielu festiwalowiczów ma zwyczaj noszenia podobnych opasek jeszcze po zakończeniu imprezy - przez dni, tygodnie, a nawet miesiące. Z pewnością każdy widział również i takich fanów, którzy mogą pochwalić się kolekcją wciąż noszonych opasek z różnych edycji festiwali, nawet sprzed kilku lat. Okazuje się jednak, że podobne zachowania niosą ze sobą duże niebezpieczeństwo związane z infekcjami, problemami skórnymi, czy nawet zatruciem pokarmów.
Badacze ostrzegają, że noszenie takich opasek może być bardzo groźne dla zdrowia. Wszystko za sprawą niebezpiecznych bakterii, które mogą przedostać się z nich do organizmu człowieka.
Mikrobiolog bierze pod lupę opaski z festiwali
Dr Allison Cottell, mikrobiolog z Uniwersytetu Surrey, postanowiła zbadać, co kryje się w opaskach na ręce, które są powszechnie noszone przez uczestników festiwali muzycznych. Jej badania wykazały, że typowa festiwalowa opaska może zawierać nawet 20 razy więcej bakterii niż inne elementy codziennej odzieży.
W ramach swoich badań, doktor Cottell przeanalizowała opaski osób, które uczestniczyły w Reading Festival w 2013 roku. Wyniki były zaskakujące i wykazały "zaskakująco wysoką liczbę" gronkowców i mikrokoków, bakterii zdolnych do wywoływania zatrucia pokarmowego i posocznicy. Jedna z analizowanych osób, która przez dwa lata nosiła dwie festiwalowe opaski, miała na nich 9000 bakterii z rodziny Micrococcus i 2000 tysiące bakterii gronkowca. Te gronkowce, jak stwierdziła doktor Cottell, mogą prowadzić do różnych schorzeń, w tym infekcji ran, czyraków czy nawet ostrych zatruć pokarmowych. Z tego względu ekspertka radzi, by osoby pracujące w opiece medycznej czy gastronomii unikały noszenia takich opasek, ponieważ mogą one stać się źródłem zakażenia dla innych.
Zaskakujące wyniki badań
Inny interesujący aspekt tego zagadnienia został odkryty przez dziennikarzy z australijskiego serwisu Triple J, którzy postanowili zbadać opaski noszone przez kilka lat. Ich wyniki również były zaskakujące, ujawniając obecność 200 milionów bakterii na opasce z 2009 roku i 600 milionów na opasce z 2010 roku. Badania wykazały nawet obecność bakterii odpornych na antybiotyki.
Co więcej, świadomość, że opaska noszona przez zaledwie jeden dzień może zgromadzić 80 tysięcy bakterii, może skłonić wielu do zastanowienia się nad jej dalszym noszeniem. Choć była to niewielka liczba w porównaniu z wcześniejszymi latami, to jednak fakt codziennego gromadzenia się kilkadziesiąt tysięcy bakterii na opasce może być wystarczającą motywacją do jej zdjęcia. Ta niepozorna pamiątka z festiwalu, okazuje się, może stać się źródłem poważnych zagrożeń zdrowotnych.
Na szczęście w laboratorium nie znaleziono bakterii bezpośrednio zagrażających życiu nosiciela. Jednak może się zdarzyć, że ten kawałek materiału zamieszkują bakterie E-coli! Jeśli zainfekowana opaska nie wywoła u swojego właściciela choroby, może ją spowodować u innych.