Lepiej nie otwieraj okna. "Trujący sezon" w całej Polsce, normy przekroczone o prawie 2 tys. proc.
Dziś prawie cała Polska oddycha groźnym pyłem zawieszonym PM2,5 - wskazują dane z sieci czujników zanieczyszczenia powietrza. Na pierwszym miejscu wśród najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie znalazł się Kraków, który wyprzedził nawet indyjskie Delhi i Karaczi w Pakistanie. W pierwszej dziesiątce znalazła się również Warszawa i Wrocław. Ale w mniejszych miastach wcale nie jest lepiej.
Wystarczyło kilka stopni poniżej zera i pierwsze opady śniegu, by na dobre rozpoczął się sezon grzewczy. A to znacząco wpłynęło na jakość powietrza. Zarówno z mapy Airly, jak i z rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie przygotowywanego codziennie przez portal iqair.com wynika, że w Polsce jest największy smog w Europie.
Najbardziej zanieczyszczone jest południe Polski
Dane przetwarzane przez portal iqair.com po raz kolejny wskazują, że w Polsce jakość powietrza jest bardzo zła. W poniedziałek 21 listopada o godzinie dziesiątej w pierwszej dziesiątce raportu (który zbiera dane o stężeniu pyłu zawieszonego PM2,5 z 95 miast) na pierwszym miejscu znalazł się Kraków, na piątym Warszawa, na ósmym zaś Wrocław.
Zgodnie z zestawieniem w Krakowie stężenie pyłu zawieszonego PM2,5 wynosiło o tej godzinie 93,3 mikrogramy na m³ (normy przekroczone były 18,7 razy), z kolei pyłu PM 10 - 130,6 µg/m³. Z kolei w Warszawie stężenie pyłu PM2,5 wynosiło 59 mikrogramów na m³, a pyłu PM10 - 55,9 µg/m³. Normy zanieczyszczenia przekroczone były 11,8 razy.
Około godziny 12. dane nieco się zmieniły - Kraków nadal był liderem tego rankingu, dwa pozostałe miasta spadły na dalsze pozycje. Portal iqair.com używa wskaźnika PM2,5 ze względu na to, że zanieczyszczenie tym pyłem uznawane jest za najgroźniejsze dla zdrowia.
Wg aplikacji Airly, która analizuje dane również z mniejszych miast, najgorsza sytuacja jest na południu Polski. Dziś w Kalwarii Zebrzydowskiej stężenie pyłu PM2,5 wyniosło 1838 proc. normy.
Nie otwieraj okna, na dworze noś maseczkę
Pył zawieszony jest mieszanką kropelek cieczy i cząsteczek stałych, których źródłem jest spalany w indywidualnych systemach grzewczych węgiel, drewno czy biomasa, a także pyły przemysłowe. Wytwarzają go również samochody. W pyle są substancje chemiczne, cząsteczki metali, czy substancje znajdujące się w spalinach - w tym siarczany, amoniak, azotany, tlenki glinu, siarki, żelaza, dioksyny, ale też związki organiczne, w tym alergeny, np. zarodniki grzybów czy pyłki roślin.
Pyły dzieli się na grupy w zależności od wielkości cząsteczek. Pyły PM 2,5 to pył o średnicy do 2,5 mikrometra, z kolei cząsteczki pyłu PM10 mają średnicę wielkości do 10 mikrometrów. Większe cząsteczki osadzają się na nabłonku gardła, oskrzeli i płuc, mniejsze natomiast przenikają do krwi i wraz z nią docierają do komórek.
Pyły zawieszone są przyczyną nagłych napadów kaszlu, schorzeń górnych i dolnych dróg oddechowych, a w dłuższej perspektywie mogą doprowadzić m.in. do alergii. Polskie badania, prowadzone przez naukowców z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Politechniki Warszawskiej wykazały, że w Polsce, w miejscowościach, w których stężenie pyłów PM 2,5 i PM 10 jest najwyższe, dzieci częściej zapadają na infekcje, dwukrotnie wyższa jest również liczba alergików.
Z kolei chińskie badanie wykazało, że smog szybko może wywołać początek ostrego zespołu wieńcowego, w tym zawału serca, co pokazały dane medyczne niemal 1,3 miliona osób, które leczono z powodu zawału serca i niestabilnej dławicy piersiowej. Eksperci zalecają, by w dni, kiedy zanieczyszczenie powietrza jest największe, nie otwierać okien, korzystać z oczyszczaczy powietrza w domu, a wychodząc na dwór zakładać maseczkę.