Uważaj na bony lekowe w sieci. NFZ ostrzega przed oszustwem

Jeśli otrzymasz ofertę z darmowymi lekami, niech zapali ci się czerwona lampka w głowie. Narodowy Fundusz Zdrowia bije na alarm i ostrzega przed nieuczciwymi praktykami: „Uważaj”. Przestępcy działają teraz pod przykrywką „bonów lekowych lub kart podarunkowych do aptek”.

Na czym polega metoda na bony lekowe do aptek?

Przestępcy regularnie polują w sieci na cudze pieniądze. Obecnie wzięli sobie za cel pacjentów. Po mediach społecznościowych krążą informacje na temat bonów o wartości, np. 2 tys. złotych. Chwyt polega na tym, że najpierw należy opłacić podatek w walucie euro i potwierdzić dane w ankiecie, aby otrzymać taką kartę. „Pospiesz się, ponieważ liczba karta ograniczona!” – stosują też taki dopisek, by zasugerować, że to oferta „last minute”.

Oszustwo na „bony lekowe lub karty podarunkowe do aptek” wydawane rzekomo przez Narodowy Fundusz Zdrowia to nowa metoda wyłudzania danych i pieniędzy z kieszeni pacjentów. NFZ odbiera niepokojące sygnały od pacjentów dotyczące tych "ofert”. Tego typu benefity ma rzekomo wydawać NFZ.

Ostrzeżenie NFZ przed bonami lekowymi do aptek

„Uważaj na fałszywe bony lekowe” – ostrzega NFZ, w komunikacie z 12 marca. Informuje w nim, że to oszustwo oraz próba wyłudzenia danych i pieniędzy. Jak podkreśla, nie wydaje żadnych kart podarunkowych, bonów ani innych bonifikat na leki do aptek.

Jednocześnie fundusz zwraca się z apelem do pacjentów, aby zachowali szczególną ostrożność i nie klikali w linki z informacjami o rzekomych bonach z NFZ. Dzięki zachowaniu czujności nie padną ofiarą oszustwa oraz nie stracą danych i pieniędzy.

W razie jakikolwiek wątpliwości można skontaktować się z NFZ przez darmową i całodobową infolinię lub zawiadomić o nieuczciwych praktykach najbliższą jednostkę policji.

"Pamiętaj, że wiarygodne i prawdziwe informacje na temat świadczeń medycznych, w tym dostępu do leków refundowanych, znajdziesz na oficjalnych stronach Narodowego Funduszu Zdrowia oraz na infolinii NFZ - 800 190 590" – wyjaśniono w komunikacie. 

Anna Tłustochowicz