Uważa, że rzadsze kąpiele są lepsze. Dlatego bierze prysznic raz na… 10 dni
Temat mycia stał się ostatnio dość popularny. Nawet niektóre gwiazdy dużego ekranu zdradziły, jak często biorą prysznic. Za jedną z rekordzistek można uznać tiktokerkę Aydan Jane, który myje się raz na 10 dni. Zdradziła jeszcze kilka intymnych szczegółów ze swojego codziennego życia. Jej wyznanie wzbudziło ogromne emocje wśród internautów. Niektórzy poczuli się wręcz tym zniesmaczeni.
23-letnia Aydan Jane nagrywa filmiki, w których opowiada o bardzo intymnych rzeczach, a następnie udostępnia je na platformie multimedialnej TikTok. Określa samą siebie jako osobę, "która nie bierze prysznica i pokazuje swój okres online". Część internautów lubi słuchać jej wywodów, ponieważ według nich przełamuje tematy tabu. Natomiast są tacy, dla których te treści są jednak trudne do przyswojenia.
Zrezygnowała z częstych kąpieli. Czuje się z tym dobrze
Los naszej planety nie jest obojętny dla młodej tiktokerki. Twierdzi, że "rzadsze kąpiele są lepsze dla środowiska, a woda jest cennym zasobem". Aby ją lepiej chronić, postanowiła, że ograniczy codzienną higieną osobistą i bierze prysznic tylko raz na 10 dni. Mówi wprost, że nigdy nie czuła się lepiej.
- Jestem żywym dowodem na to, że nie trzeba często się kąpać, aby wyglądać i czuć się dobrze – wyznała 23-latka na nagraniu opublikowanym na TikToku, który bije wręcz rekord popularności.
Jak zapewniła fanów, mimo że rzadko bierze prysznic, jej ciało nie wydziela nieprzyjemnego zapachu. Poza tym nie zauważyła żadnych znaczących różnic, oprócz tej, że gdy rzadziej myje włosy, one się mniej kręcą.
Ten zwyczaj tiktokerki jednak wzbudził poruszenie wśród internautów. Przyznała, że nie zwiększa częstotliwości brania prysznica nawet podczas okresu. Według niej "miesiączki nie sprawiają, że ciało jest brudne". – Ważne jest równie, aby pamiętać, że pochwa oczyszcza się samoistnie, więc nie musisz jej czyścić – dodała.
To, co mówiła Aydan Jane, jednak nie przekonało użytkowników TikToka. Jedynie garstka osób była w stanie zaakceptować taki styl życia.
Czy rzadkie mycie jest szkodliwe? Ekspert wyjaśnia
Jeszcze niedawno w mediach społecznościowych wrzało na temat tego, jak często należy się myć. A to za sprawą wpisu amerykańskiej aktorki. Mila Kunis i jej partner Ashton Kutcher ogłosili, że "częste mycie nie ma sensu". Odpuścili sobie codzienny prysznic, myją tylko pachy i miejsca intymne. Tak samo postępują w stosunku do dzieci.
Okazuje się, że więcej gwiazd kieruje się tą samą zasadą. Do tego grona zalicza się wiele gwiazd m.in. Jake Gyllenhall, Matthew McConaughey czy Cameron Diaz. To podejście do higieny osobistej skomentowali lekarze. Według nich nie ma nic złego w tym, że bierzemy prysznic raz na dwa dni, ale dłuższe przerwy mogą jednak szkodzić skórze.
Dermatolog dr Julie Russak wyjaśniła w rozmowie z portalem nypost.com, że należy mieć na uwadze wszystkie bakterie, które gromadzą się na skórze. – Nasze ciało się poci, ponieważ jest to jego naturalny sposób na pozbycie się toksyn. Jeśli pot zbyt długo pozostanie na naszej skórze, może to doprowadzić do pojawienia się trądziku, zapalenia mieszków włosowych i innych nieprzyjemnych infekcji – ostrzegła.