UNICEF: Szkoły muszą przygotować się do powrotu uczniów

Jak podaje UNICEF Polska, pandemia koronawirusa zamknęła w domach ponad 1,3 mld uczniów na całym świecie. Teraz naszym zadaniem jest ułatwienie im powrotu do szkoły. Jak to zrobić? 

Już od dawna specjaliści podkreślali, że zamknięcie szkół z powodu pandemii nie wiąże się wyłącznie z problemem słabszej edukacji czy nie zrealizowanego programu nauczania. Dla wielu dzieci na całym świecie pozostanie w domu oznaczało brak posiłku, ale również brak poczucia bezpieczeństwa w rodzinach dysfunkcyjnych. 

Jak czytamy w komunikacie UNICEF Polska, wytyczne przygotowane przez UNICEF zawierają praktyczne wskazówki dla władz krajowych i lokalnych, jak zadbać o bezpieczny powrót uczniów do szkół.

Czytaj: Chińskie szkoły już otwarte. Czego możemy nauczyć się od Chińczyków?

Konferencja premiera: co otwierają 4-6 maja? Żłobki, przedszkola, galerie handlowe

Powrót bez ryzyka

Zdaniem specjalistów powrót do szkoły w wielu krajach na świecie musi odbywać się przy jednoczesnym wsparciu władz w zakresie ochrony zdrowia, zapewnienia żywienie czy wsparcia psychologów. Niezbędne jest zadbanie o dostępność do czystej wody, sanitariatów i artykułów higienicznych dla dzieci.

Chodzi o zapewnienie warunków zmniejszających ryzyko zakażenia: szkoły muszą obecnie nie tylko uczy matematyki czy historii, ale i odpowiednich zachowań, praktyk higienicznych oraz opracowanie procedur przy podejrzeniu zakażenia koronawirusem pracowników i uczniów placówki - czytamy w komunikacie PAP.

Czy Polskie szkoły otworzą się przed wakacjami?

Chociaż zalecenia UNICEF-u wydaja się dotyczyć państw słabo rozwiniętych, to jednak dotyczą również sytuacji w naszym kraju.

Jak przypomina PAP w związku z epidemią koronawirusa zajęcia stacjonarne w szkołach, przedszkolach i żłobkach zawieszone są w Polsce od połowy marca. Nauka zdalna pozostawia wiele do życzenia i stwarza zagrożenie, że programy edukacyjne nie zostaną zrealizowane w 100 procentach.   

Na razie nie wiadomo, czy dzieci wrócą do szkoły po 24 maja - to dotychczasowy termin zamknięcia placówek oświatowych. 

Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski zapowiedział, że pod koniec maja, gdy będzie więcej danych na temat sytuacji epidemicznej, podjęta zostanie decyzja czy do szkół powrócą najmłodsi uczniowie - z klas I-III szkół podstawowych.

"Być może w końcu maja zdecydujemy się na otwarcie także i możliwości opieki także w klasach starszych" - powiedział szef MEN, cytowany przez PAP. 

Małgorzata Wójcik