Te dwa objawy najczęściej towarzyszą "ukrytemu Omikronowi". Jeśli je zauważysz, zostań w domu
Jakie objawy mogą wskazywać na zakażenie "ukrytym" wariantem Omikronu? Choć obecnie obawy lekarzy budzi inny podwariant koronawirusa, to Omikron BA.2 - określany jako "ukryty" - nadal krąży wśród nas. Pierwsze doniesienia o nim pojawiły się już w grudniu ubiegłego roku. W szybkim tempie podwariant ten zdominował zakażenia na całym świecie. Jest trudniejszy do wykrycia i bardziej zjadliwy niż jego poprzednik BA.1.
Przebieg infekcji przypomina przeziębienie
W przypadku Omikronu BA.2 praktycznie nie są zgłaszane inne objawy charakterystyczne dla wcześniejszych wariantów koronawirusa, czyli trudności w oddychaniu i utrata smaku oraz węchu. Rozpoznanie objawów jest kluczowe ze względu na to, że podwariant ten wymyka się popularnym testom PCR. Świadomość symptomów może zapobiegać dalszej transmisji wirusa.
Zdaniem neurologa dr Marty Banaszek z Centrum Terapii Padaczki Neurosphera: "Nie da się odróżnić bólu głowy przy COVID od zwykłego bólu. Przebieg infekcji Omikronem przebiega podobnie do przeziębienia. Pojawia się ból głowy, katar, a dopiero potem dołączają objawy ze strony górnych dróg oddechowych. Może być to ból przypominający ból zatokowy".
Te doniesienie potwierdzają także dane z aplikacji badawczej ZOE COVID, w której zaszczepieni Brytyjczycy zgłaszali objawy związane z zakażeniem wariantem BA.2. Oni również wskazywali, że symptomy charakterystyczne dla przeziębienia występują u nich najczęściej.
Dwa charakterystyczne objawy wariantu BA.2
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wskazała, że wariant Omikron – w przeciwieństwie do innych odmian koronawirusa - atakuje głównie drogi oddechowe, a nie płuca. Z danych zgłaszanych przez lekarzy i osoby, które przeszły zakażenie BA.2 wynika, że dwa objawy są szczególnie charakterystyczne dla infekcji tym wariantem. Do najczęściej zgłaszanych symptomów związanych z zakażeniem zalicza się silne uczucie zmęczenia i zawroty głowy. Te dwa objawy są charakterystyczne dla wczesnego stadia choroby i pojawiają się w ciągu 2-3 dni po zakażeniu.
Eksperci ostrzegają, że choć zarówno zawroty głowy, jak i zmęczenie są objawami powszechnymi, powinniśmy zwrócić uwagę na czas ich utrzymywania. Jeśli nie ustępują przez kilka dni, należy skonsultować się z lekarzem. Innymi symptomami związanymi z zakażeniem wariantem BA.2 są:
- kaszel
- bóle mięśni
- gorączka
- ból gardła
- ból głowy
- podwyższone tętno.
Powikłania neurologiczne po COVID-19
To, że wariant Omikron zdaje się nieco łagodniejszy, nie oznacza, że nie jest niebezpieczny. Szczególną uwagę eksperci poświęcają powikłaniom neurologicznym wynikającym z zakażenia. Dr Banaszek podkreśla, że "ze strony objawów neurologicznych pojawia się problem ze skupieniem uwagi, pamięcią, spowolnienie myślenia, które często utrzymają się po pokonaniu infekcji i są charakterystyczne dla mgły mózgowej".
Mgła mózgowa to jedno z powikłań związanych z zakażeniem koronawirusem. Neurolog wskazuje, że "mgła mózgowa nie jest nowym pojęciem i występowała już wcześniej, chociażby przy opisywaniu symptomów chorób autoimmunologicznych np. choroby Hashimoto, a czasami pojawiała się bez konkretnej przyczyny, szczególnie u osób, które pracują intelektualnie i bardzo intensywnie". – W tym przypadku traktowano mgłę mózgową jako objawy przemęczenia – wyjaśnia ekspertka.
Niestety, nie ma żadnych badań, które mogłyby potwierdzić pojawienie się mgły mózgowej, a jej diagnozowanie opiera się tylko na wywiadzie z pacjentem. W opinii specjalisty może być to powodem, dla którego "wielu badaczy kwestionuje istnienie tego zjawiska, ale wśród swoich pacjentów rzeczywiście obserwuję to zjawisko".
Dr Banaszek podkreśla, że niektórzy z pacjentów "mają problemy na tyle silne, że zaburza im to normalne funkcjonowanie". Czy mgłę mózgową można leczyć? - Niestety, nie ma leków, ani żadnych ćwiczeń, które mogą pomóc w pozbyciu się mgły mózgowej – tłumaczy neurolog.
Z pewnością nie sprawdzą się "ćwiczenia intelektualne, ponieważ powinniśmy dać głowie odpocząć, czyli odpuścić i jej nie przemęczać". – Zalecam lekką aktywność fizyczną, najlepiej na świeżym powietrzu – podpowiada dr Marta Banaszek.