Tylko w tym województwie już 4. szpital zamyka oddziały. Grozi nam paraliż?
Zamykane są oddziały szpitalne, działalność innych jest okresowo zawieszana. W ostatnim czasie tylko w województwie śląskim sytuacja dotknęła cztery placówki. Powód? Brak lekarzy. Czy grozi nam paraliż opieki zdrowotnej w kraju?
Szpital zamyka oddział chirurgii przez brak personelu
Na stronie internetowej MZOZ w Żorach opublikowano przeprosiny za niedogodności. Te "niedogodności" to zamknięcie – na razie do końca maja – oddziału chirurgii. Powód? "Brak możliwości zabezpieczenia kadry lekarskiej", można przeczytać w oświadczeniu.
Gdzie teraz mogą leczyć się pacjenci z Żor? Najbliższy oddział chirurgii znajduje się w szpitalu w Wodzisławiu Śląskim, kolejny – w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rybniku.
W Żorach zostały, na razie, inne oddziały: oddział chorób wewnętrznych, ginekologiczno-położniczy, oddział wcześniaków i noworodków, pediatryczny, oddział anestezjologii i intensywnej terapii.
W całej Polsce są zamykane i zawieszane oddziały w szpitalach
W placówkach w kilku innych miastach w rejonie województwa śląskiego m.in. w Bytomiu, Rybniku i Tarnowskich Górach, również zostały zamknięte niektóre oddziały i ograniczona działalność szpitali.
Nie tylko śląskie zmaga się z niedoborami personelu. W województwie świętokrzyskim niedawno zawieszano czasowo działanie łącznie ośmiu oddziałów w różnych placówkach.
Aktualnie taka sytuacja jest na jednym oddziale - chorób wewnętrznych - w Zespole Opieki Zdrowotnej w Skarżysku-Kamiennej Szpitalu Powiatowym im. Marii Skłodowskiej-Curie. Przyczyna w większości przypadków jest taka sama, co w innych województwach: brak personelu.
Okresowo zawieszano z powodu braków kadrowych m.in. oddziały okulistyczny i otolaryngologiczny w Wielospecjalistycznym Szpital w Ostrowcu Świętokrzyskim, a także oddział chirurgii ogólnej w Zespole Opieki Zdrowotnej w Busku-Zdroju.
Z kolei m.in. z powodów finansowych w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy zamknięto oddział psychiatryczny dla chorych somatycznie oraz pododdział diabetologiczny w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Staszowie.
Posłanka krzyczała "niech jadą" - lekarze pojechali
Analogiczne problemy i zamykanie oddziałów odnotowuje się w całym kraju. Już w 2023 roku mówiono otwarcie, że sytuacja szpitali w Polsce nigdy nie była tak zła.
Józefa Hrynkiewicz z PiS zasłynęła przed kilku laty słowami "niech jadą", które skierowała pod adresem Lidii Gądek, posłanki PO. Gądek, która też jest lekarką, mówiła wówczas o sytuacji młodych lekarzy, którzy mogą wyjeżdżać za granicę, mimo że chcieliby leczyć polskich pacjentów. Okazuje się, że słowa "niech jadą" stały się prorocze.
Młodzi lekarze wyjeżdżają pracować w innych krajach albo w prywatnych placówkach, gdzie mogą liczyć na lepsze zarobki i bardziej komfortowe warunki pracy. Lista zamykanych oddziałów szpitalnych, jak i całych nieczynnych placówek, stale rośnie.