Tych leków brakuje w aptekach. Zagrożenie dla wielu pacjentów
2 grudnia 2023 roku Główny Inspektorat Sanitarny informował o problemach z dostępnością niektórych leków na terenie całego kraju. Okazuje się jednak, że to nie była tymczasowa trudność, Ministerstwo Zdrowia uważa, że nie ma powodu do zmartwień, a farmaceuci rozkładają ręce. Których preparatów brakuje i dlaczego? Sprawdzamy.
Jednym z zadań GIF jest przeciwdziałanie brakom dostępności produktów leczniczych. Stąd przedstawiciele samorządu aptekarskiego i lekarskiego otrzymują co dwa tygodnie listę leków, których może zabraknąć. Niestety jak wynika z ustaleń portalu TuWroclaw.com, nie zmienia to faktu, że niektórzy pacjenci zwyczajnie nie mogą wykupić leków i nie chodzi o pojedyncze sytuacje.
Brakuje leków. Problem widoczny gołym okiem?
Jak informuje portal "TuWroclaw.com" na wspomnianej liście deficytowej znajdują się aż 224 pozycje. Oznacza to, że konkretnych leków nie otrzymają między innymi chorzy na cukrzycę, schizofrenię czy pacjenci leczenie onkologicznie i neurologicznie.
Danuta Konopacka, konsultant wojewódzki w dziedzinie farmacji aptecznej z Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej, wieloletni farmaceuta wskazuje, że sytuacja ta jest spowodowana brakiem półproduktów dostarczanych z Chin.
Okazuje się, że problem odczuwają także rodziny, w których dziecko wymaga karmienia Nutramigenem. Tego typu produkt stosowany jest w przypadku alergii na białko mleka krowiego. Kolejną grupą, która ma problem z otrzymaniem leku, są osoby, którym lekarz przepisał kurację Ozempiciem.
Okazuje się, że nawet jeśli pojawia się w aptekach, to wciąż jest wykupywany przez osoby, które sięgają po niego w celu odchudzania, choć wielokrotnie ostrzegano, by nie stosować preparatu na własną rękę, ponieważ takie działanie może być niebezpieczne dla zdrowia i życia.
Specjalistka dodała, że na liście deficytów znajdują się również niektóre rodzaje insuliny, ale to nie wszystko, po lek na Parkinsona również trzeba jeździć do odległych miejscowości lub szukać gdzie w danym momencie można go kupić. Co gorsza, nie wszystkie leki można zastąpić zamiennikiem, a to rodzi kolejne komplikacje i stawia pacjentów w trudnym położeniu.
Nowe zestawienie GIF, tych leków może zabraknąć
12 stycznia Główny Inspektorat Farmaceutyczny opublikował kolejną listę dotyczącą dostępności produktów leczniczych. Z informacji wynika, że w ostatnim czasie doszło do znacznego wzrostu wystawiania recept na antybiotyki, jednak nie ma powodu do niepokoju, ponieważ na ten moment obecny poziom zapasu zapewnia dostęp do leków na czas minimum dwóch miesięcy.
Natomiast mogą pojawić się trudności z zakupem fenoksymetylopenicyliny w formie tabletek (Ospen 1500, 12 tabletek), niemniej jednak dostawy planowane są jeszcze w styczniu. GIF informuje, że nadal trudno dostępne mogą być następujące preparaty:
- (leczenie ośrodkowego układu nerwowego) levodopum + carbidopum, tabletki, 100 mg + 25 mg z powodu wstrzymania w obrocie przez podmiot odpowiedzialny do 31 stycznia 2024 r., na rynku brak jest dostępnych odpowiedników;
- (astma oskrzelowa) budesonidum w dawce 200 mcg/dawkę inh. oraz 400 mcg/dawkę inh. Powodem trwających ograniczeń dostępności jest przedłużające się czasowe wstrzymanie w obrocie leku posiadającego największy udział w rynku. Główny Inspektorat Farmaceutyczny pozostaje w kontakcie z podmiotem odpowiedzialnym i oczekuje na szczegółowe informacje dotyczące wznowienia obrotu;
- (zapalenie zatok, płuc, ucha środkowego etc.) benzathini phenoxymethylpenicillinum, zawiesina doustna w dawce 750 000 j.m./5 ml o pojemności 150 ml oraz phenoxymethylpenicillinum kalicum, w opakowaniach po 12 tabletek;
- (dławica piersiowa) isosorbidi mononitras, tabletki powlekane o przedłużonym uwalnianiu 60 mg i 100 mg oraz tabletki powlekane 40 mg. Dostawy powyższych produktów planowane są w lutym, więc w styczniu produkty będą niedostępne. Na rynku dostępne są alternatywy;
- (depresja) trazodoni hydrochloridum, tabletki, 50 mg, 30 tabl. oraz 100 mg, 30 tabl. Produkt jest niedostępny z powodu wstrzymania w obrocie przez podmiot odpowiedzialny (wstrzymany w obrocie decyzją Głównego Inspektora Farmaceutycznego). Na rynku znajdują się alternatywy w dawkach 75 mg, 150 mg, 300 mg;
- (ból o dużym nasileniu) tramadoli hydrochloridum + paracetamolum w dawce 37,5 mg + 325 mg oraz 75 mg + 650 mg. Trwają wstrzymania w obrocie 13 produktów leczniczych zawierających powyższe substancje. W styczniu zaplanowane są dostawy leków w obydwu dawkach, które powinny poprawić dostępność tych produktów dla pacjentów.
Jest problem czy go nie ma? Ministerstwo Zdrowia komentuje
Dość ciekawą i zaskakującą kwestią jest fakt, że publikowane przez GIF listy deficytowe nie wzbudzają niepokoju w resorcie zdrowia. W odpowiedzi na zapytanie skierowane przez ww. portal Ministerstwo Zdrowia uznało, że to nie jest problem, który dotyczy wyłącznie Polski, a farmaceuci mają narzędzia, które pozwalają reagować w takich sytuacjach.
Aktualnie nie istnieje ryzyko systemowego braku leków w Polsce. Problemy z dostępnością dotyczą wyłącznie jednostkowych leków określonych firm farmaceutycznych. W przypadku większości czasowo trudno dostępnych produktów można nabyć w aptece odpowiednik, czy też zastosować wskazaną przez lekarza alternatywną technologię medyczną - informuje MZ.
Warto jednak podkreślić, że Danuta Konopacka wspomniała już, że niestety nie każdy preparat można zastąpić innym często z przyczyn medycznych. Mimo to ministerstwo jest zdania, że winę za taki stan rzeczy ponoszą firmy farmaceutyczne, wskazując między innymi na niewłaściwe decyzje biznesowe.