Tomasz Jakubiak wrócił do Polski. Opowiedział, za czym będzie tęsknił
Tomasz Jakubiak po długim pobycie w izraelskiej klinice, powrócił do Polski. O swoich doświadczeniach postanowił opowiedzieć w swoim najnowszym filmie na Instagramie. Zdradził, że już tęskni oraz wspomniał o podejściu do pacjentów.
Tomasz Jakubiak w końcu powrócił do Polski po pobycie w klinice w Izraelu. Tam poddawał się leczeniu rzadkiego nowotworu, o którego istnieniu poinformował we wrześniu 2024 roku.
Tomasz Jakubiak ze szczęśliwą wiadomością dla fanów. Wrócił do domu
Znany kucharz często dzieli się aktualizacjami w sprawie swojego stanu zdrowia oraz tego jak idzie jego leczenie. Od początku grudnia 2024 roku juror "MasterChef" przebywał w Izraelu, gdzie poddawał się innowacyjnemu leczeniu. W tym czasie mówił równie o swoim samopoczuciu.
Jednak w ostatnich tygodniach Tomasz Jakubiak o wiele rzadziej pojawiał się w mediach społecznościowych. Teraz jednak postanowił zaskoczyć wszystkich dobrą nowiną i uspokoić internautów, którzy martwili się o jego stan.
Głodomory moje kochane. Chciałem się zameldować, że wróciłem już do Polski. Wróciłem już kilka dni temu. Powiem Wam, że już troszkę tęsknię za Izraelem, ale nie za szpitalem, tylko oczywiście za samym Izraelem [...] Wyglądasz przez okno, tam cały czas słoneczko. Idziesz na spacer, jest 26 stopni, do tego ptaszki ćwierkają, ładnie, zielono, wszędzie dookoła, to takie pobudzenie po prostu dodatkowo do życia
- powiedział na nagraniu.
Tomasz Jakubiak o leczeniu w Izraelu. Przyznał, za czym będzie tęsknił
Tomasz Jakubiak podzielił się również szczęśliwą nowiną, że teraz częściej ma zamiar pojawiać się w mediach społecznościowych. Co więcej, zaczął już pracę nad kolejną książką.
Kucharz opowiedział również nieco więcej na temat swojego pobytu w klinice. Wyznał, że do Izraela przyjeżdżają dzieci ze Stanów na wymianę wolontariuszy. Chodzą one po salach chorych, grają i śpiewają, co jak mówi, wpływa korzystnie na samopoczucie pacjentów.
Leżysz i myślisz, i tak głowa ci kotłuje, to nagle wpada kupa energii, wpada mnóstwo energii do sali i w ogóle się zaczyna dziać (...) Coś, za czym tęsknię, jeżeli chodzi o szpitale, to taki trochę luz, ale trochę takie podejście zupełnie inne do pacjenta, żeby po prostu mu pokazać, że cały czas można się w tym wszystkim, w tej całej chorobie odnaleźć, być uśmiechniętym, mieć powody do walki, przypomnieć sobie o tym, jak piękne jest życie, jak piękny jest świat i po prostu iść na maksa do przodu
- opowiedział juror "MasterChef".
Przyznał również, że jeśli chodzi o szpitale to z pewnością tęskni za luzem i podejściem do pacjenta.