Tomasz Jakubiak prosi o pomoc. Zbiera na leczenie rzadkiego nowotworu

2024-10-21 14:12

Tomasz Jakubiak walczy z rakiem już o pół roku. Niestety, zmaga się on z wyjątkowo rzadkim nowotworem, co oznacza, że leczenie będzie kosztowało go "fortunę". Znany kucharz założył więc zbiórkę, by móc kontynuować leczenie.

Tomasz Jakubiak prosi o pomoc. Zbiera na leczenie rzadkiego nowotworu
Autor: Instagram.com/tomasz_jakubiak Tomasz Jakubiak prosi o pomoc. Zbiera na leczenie rzadkiego nowotworu

Popularny szef kuchni Tomasz Jakubiak toczy nierówną walkę z rzadkim nowotworem. Niestety, w takich przypadkach leczenie wiąże się ze sporym kosztem, a ogromną rolę odgrywa również czas. Jakiś czas temu kuchmistrz prosił o kupowanie swojej książki, o czym pisaliśmy tutaj.

Jakubiak prosi o pomoc. Chodzi o koszty leczenia

Teraz po raz kolejny zwrócił się z prośbą do internautów. Na swoim instagramowym profilu ogłosił, że zakładać będzie zbiórkę, by móc pokryć koszty leczenia. Jak sam mówi, lekarze twierdzą, że jego choroba jest na tyle rzadka i specyficzna, że "nie będzie to tania zabawa".

W swojej zbiórka podkreślił, że choć życie ostatnio go nie oszczędza, to nie ma zamiaru łatwo się poddawać. Opisał, że choroba przyszła nagle i "wywróciła do góry nogami życie jego i jego bliskich, zadając przy tym ogromne cierpienie, ból i strach".

Choć informacja o jego chorobie dopiero niedawno stała się powszechna dla publiki, to jak można się dowiedzieć, walka trwa już od pół roku. Od marca 2024 roku, Jakubiak przeszedł przez wiele różnych problemów dotyczących zdrowia. 

Wszyscy myśleli, że Tomasz Jakubiak po prostu schudł, a on walczy z bardzo rzadkim rakiem. "Z rezonansu wyszło, że masz zjedzone kości"

Ogromne koszty leczenia. Nawet kilkaset tysięcy dolarów

Choć wielu uznaje Jakubiaka za telewizyjną gwiazdę, to nie jest on w stanie sfinansować bardzo drogiego leczenia. Jak zdradził, każde badanie, które musi wykonać, czyli badania genetyczne czy biopsje to średni koszt 8-10 tysięcy euro. A nie da się ukryć, że badania to dopiero początek walki z nowotworem.

Dopiero po wykonaniu wszystkich badań, będzie mogła zostać podjęta decyzja dotycząca dalszych metod leczenia i kraju, do którego będzie się musiał udać. Jak wymienia, do wyboru będzie miał Stany Zjednoczone, Japonię lub Szwajcarię.

Jadnak nawet wtedy, koszty leczenie zaczynać się będą od kilkuset tysięcy dolarów. W dalszej części opisu zbiórki podkreślił:

Kwota, jaką uzbieram, jeśli nie zostanie w pełni wykorzystana na moje leczenie, możecie być pewni, że zostanie przekazana fundacji wspierającej dzieci zmagające się z problemami onkologicznymi

Jakubiak prosi o wsparcie. Chce dalej cieszyć się życiem

To samo z resztą powiedział w swoim nagraniu. Zaznaczył, że wcale nie łatwo przyszło mu prosić o wsparcie finansowe. Zaznaczył jednak, że pomoc jest dla niego nie tylko finansowym wsparciem, ale również ogromną dawką nadziei na lepsze jutro.

To możliwość odbywania dalszej podróży życia z moją rodziną - kochaną Żoną i synkiem

- napisał w opisie zbiórki.

Nie raz podkreślał, że jego celem, jest wygrać z chorobą i cieszyć się dalej z życia ze swoimi najbliższymi i dalej robić to co kocha. Szef kuchni podkreślił również, że zbiórka prowadzona jest wyłącznie w jednym miejscu. Link do zbiórki wklejamy tutaj.

Doktórka
Śląsk. 1974 rok. Doktor Jolanta Wadowska-Król odkrywa u dzieci ołowicę, niebezpieczną chorobę wywołującą szereg poważnych dolegliwości. Skala problemu okazała się ogromna. Przebadała blisko 5 tys. najmłodszych i kierowała na dalsze leczenie. Sama wiele ryzykowała. Historię „Doktórki od familoków” poznacie w kolejnym odcinku podcastu „Polska na ucho”. Autorką reportażu jest Natalia Czarnuch.
Natalia Czarnuch, Michał Poklękowski
Polska na ucho || Natalia Czarnuch, Michał Poklękowski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki