Tomasz Ciachorowski jest trzeźwy od 11 lat. "Nigdy nie mówiłem, że miałem problem"
Tomasz Ciachorowski, znany z wielu popularnych polskich seriali, otworzył się przed swoimi fanami na Instagramie, dzieląc się poruszającą historią o walce z alkoholizmem. Aktor, który obecnie jest abstynentem, opowiedział o swojej drodze do trzeźwości.
Tomasz Ciachorowski z osobistym wyznaniem na Instagramie
Tomasz Ciachorowski to aktor znany widzom z takich popularnych seriali jak „M jak miłość”, „Na dobre i na złe”, „Złotopolscy”, „Pierwsza miłość”, „Barwy szczęścia”. Gwiazdor zachwycał widownię nie tylko nienaganną grą, ale też wysportowaną sylwetką i promowaniem aktywności fizycznej.
Teraz gwiazdor pokazał swoje mniej znane oblicze. Podzielił się z followersami na Instagramie bardzo osobistym i poruszającym wyznaniem.
Tomasz Ciachorowski nie pije alkoholu, bo kiedyś miał z nim problem
Przez lata aktor Tomasz Ciachorowski konsekwentnie informował, że nie pije alkoholu. Nigdy jednak nie zdradził, co się kryje za tą decyzją. Dopiero teraz dokonał osobistego wyznania. Jak przyznał Tomasz Ciachorowski, od 11 lat jest abstynentem. Jednak wcześniej przez długie lata nadużywał alkoholu i pił po prostu codziennie.
Zachwycający dziś formą fizyczną i aparycją amanta, gwiazdor opowiedział łamiącym się głosem swoją historię: - Właśnie zdałem sobie sprawę z tego, że 11 lat temu zakręciłem kurek z alkoholem i od tamtej pory nie piję w ogóle, nie miałem w ustach nawet kropli alkoholu.
Gwiazdor nie ukrywał, że decyzja o zaprzestaniu picia, to najlepsza decyzja w jego życiu: - I chyba to był mój największy sukces, który zmienił moje życie o 180 stopni. Nie wiem, jak wyglądałoby moje życie, gdybym nie podjął tej decyzji - podkreślił Tomasz Ciachorowski.
Jak Tomasz Ciachorowski wyzdrowiał z alkoholizmu
Jak podkreślił, to nie jest tylko jedna prosta decyzja. Jest to też proces terapii, aktywność fizyczna każdego dnia. Aktor wyraził również wdzięczność wobec osób, które go wspierały w procesie zdrowienia. Przyznał, że jest dumny z siebie i dlatego chciał się pochwalić 11. rocznicą swojej trzeźwości.
- Chyba nigdy nie mówiłem o tym publicznie. Mówiłem, że nie piję alkoholu, ale nigdy nie mówiłem, że miałem problem z piciem. A przed 10 lipca 2013 roku nadużywałem alkoholu codziennie i robiłem różne rzeczy, o których wolałbym zapomnieć, z których nie jestem dumny. Ale za to dumny jestem z tego, że już 11 lat udaje mi się nie zaglądać do kieliszka. Tylko tyle. Chciałem się pochwalić – słyszymy na nagraniu.
W komentarzach możemy przeczytać szereg osobistych wyznań, w których internauci i internautki piszą, jak długo zachowują trzeźwość. Inne osoby przyznają, że to dla nich ogromna inspiracja. Posypały się też gratulacje i zachwyty nad postawą aktora, który już kilkanaście lat trwa w trzeźwości.
Alkoholizm w Polsce - statystyki
Wyznanie znanego aktora na temat walki z alkoholem jest bardzo istotne, w kontekście nadużywania alkoholu przez Polaków. Aktualnie szacuje się, że w Polsce może być ok. 3 milionów osób uzależnionych od alkoholu.
Precyzyjne liczby są trudne do ustalenia, z uwagi na fakt, że wiele osób to tzw. wysokofunkcjonujący alkoholicy. Osoby w tym stanie często dobrze się maskują i w ten sposób wymykają statystykom.
O skali alkoholizmu mówią jednak dane o rocznej sprzedaży alkoholu. Aktualnie to ok. 12-13 litrów na osobę, w przeliczeniu na czysty alkohol (ponad 18 litrów czystego spirytusu wypija rocznie statystyczny mężczyzna, a blisko 6 litrow statystyczna kobieta).
W ostatnich latach zauważalny jest wzrost spożycia alkoholu oraz zmiana w kierunku tzw. wschodniego modelu picia, charakteryzującego się spożywaniem mocniejszych trunków i piciem na umór. Statystyczny Polak wydaje na alkohol trzykrotnie więcej niż na mleko.
Po alkohol sięga 81 proc. dorosłych Polaków. Co trzeci rodak może spożywać alkohol w sposób ryzykowny, zbliżając się do granicy uzależnienia. W Polsce w rodzinach dotkniętych problemem alkoholowym żyją 2 miliony dzieci. Ponadto Polska zajmuje drugie miejsce w Europie pod względem liczby zgonów spowodowanych nadmiernym spożyciem alkoholu - ale uważa się, że dane są niedoszacowane i w rzeczywistości poalkoholowych śmierci jest jeszcze więcej.