"To nie mieści się w głowie". Tomasz Jakubiak o reakcjach na jego wyznanie o raku
"Nie sądziłem, że aż tyle osób mnie lubi" - wyznał wzruszony Tomasz Jakubiak, nawiązując ponownie do tematu swojej choroby nowotworowej i wspierającej reakcji "dziesiątek tysięcy ludzi". Sympatyczny juror "MasterChefa" twierdzi, że dostał "energetycznego kopa" i aż trudno uwierzyć, że swojej choroby się wstydził.
40-letni Tomasz Jakubiak mierzy się z niezwykle rzadką chorobą nowotworową, która zaatakowała już kości miednicy i kręgosłup. Powszechnie lubianego kucharza czeka pełne żywienie pozajelitowe, żeby wzmocnić organizm, a potem zapewne kolejna operacja.
- To jest coś, co praktycznie nie występuje albo występuje u niecałego procenta ludzi na świecie. Nie mówiłem o tym ze względu na rodzinę, było mi wstyd przyznać się, że jestem chory - mówił Jakubiak kilka dni temu.
A teraz? Jest niezwykle poruszony reakcjami ludzi na jego wyznanie.
Tomasz Jakubiak o wsparciu w chorobie
W najnowszym nagraniu na Instagramie, wyraźnie wzruszony juror "MasterChefa" mówi:
Chciałbym wam z całego serca podziękować za maile, które napłynęły, za wiadomości, które dostałem, no i za te dziesiątki tysięcy komentarzy, które pojawiły się pod filmikiem. To jest coś po prostu, co nie mieści się w mojej głowie. Energia, którą mi wysłaliście, tak mnie po prostu dopełnia, daje mi takiego kopa, że czuję się, jakbym się na nowo narodził.
Lubiany kucharz przyznaje, że zdecydował się na wrzucenie nagrania, bo nie jest w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości, chociaż próbuje to robić.
Choroby rzadkie - powszechny problem
Pojedyncza choroba rzadka zwykle nie budzi zainteresowania, poza sytuacjami, że choruje osoba młoda, znana. Niewiele osób sobie uświadamia, że takich schorzeń jest kilka tysięcy, a wg Ministerstwa Zdrowia, uwzględniając dane demograficzne, na choroby rzadkie w Polsce choruje nawet trzy miliony osób.
Zgodnie z definicją Unii Europejskiej, schorzenie uznaje się za rzadkie, jeśli dotyka nie więcej niż 5 na 10.000 osób. To problem kilku procent populacji, niejednokrotnie uwarunkowany genetycznie.
Generalnie zdecydowana większość pacjentów z chorobą rzadką ma problem z wczesnym rozpoznaniem, dostępem do rozstrzygającej diagnostyki i nowoczesnego leczenia. Przełomowe terapie, które pozwalają w pełni wrócić do zdrowia bądź znacząco zmienić rokowania pacjenta, zostały opracowane dla zaledwie kilku procent chorób rzadkich. W Polsce nawet taka niewielka grupa niejednokrotnie nie może liczyć na właściwą opiekę i refundację leczenia.
To był "tylko" ból brzucha? Tomasz Jakubiak o problemach diagnostycznych
Tomasz Jakubiak, o czym już pisaliśmy w "Poradniku Zdrowie", na właściwe badania został "skierowany" dopiero przez teściową. To "zalecony" przez nią rezonans pokazał, jak poważna jest sytuacja zdrowotna czterdziestolatka.
Wcześniej mężczyzna miał wykonywane regularnie rutynowe badania, które nie pozwoliły na postawienie właściwej diagnozy.
Musimy nauczyć się, że "banalny" ból brzucha może oznaczać poważne kłopoty w obrębie żołądka, jelit, trzustki. Niekoniecznie musi to być zaraz choroba rzadka, trudna do wykrycia podczas standardowej diagnostyki.
Kiedy ból twojego brzucha jest wyjątkowo nasilony, "dziwny", nawracający, towarzyszą mu kolejne niepokojące objawy, trzeba odwiedzić lekarza. Przy tzw. ostrym brzuchu należy to zrobić natychmiast.