To najgorsze mięso z możliwych. Pod żadnym pozorem nie kupuj go na obiad
Wielu z nas nie wyobraża sobie obiadu bez mięsa. To często kluczowy składnik naszych posiłków, ale czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę kupujecie, wybierając mięso w sklepie? Okazuje się, że nie wszystkie rodzaje mięsa są równie zdrowe, a niektóre produkty mięsne warto omijać szerokim łukiem.
Jakie rodzaje mięsa warto unikać?
Mięso mielone to jedna z często wybieranych opcji w sklepach spożywczych. Możemy z niego przygotować kotlety, spaghetti czy dodać do zapiekanki. Jeśli jednak na opakowaniu widnieje napis "garmażeryjne", powinniśmy zastanowić się dwukrotnie, zanim je kupimy. Dlaczego? Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego nr 853/2004 mięso mielone powinno być rozdrobnione na kawałki, nie zawierać kości i w składzie mieć jedynie 1 procent soli, co oznacza, że powinno zawierać niemal 100 procent mięsa. Mięso "garmażeryjne" zawiera od 70 do 90 procent mięsa, ale także dodatkowe składniki, takie jak białka roślinne, woda, regulatory kwasowości i inne substancje, które niekoniecznie są korzystne dla naszego zdrowia.
Kolejnym produktem, którego warto unikać, jest mięso oddzielone mechanicznie, znane jako MOM. Niestety, często jest ono składnikiem dań gotowych, takich jak nuggetsy, burgery i gotowe kotlety. MOM to produkt niskiej jakości, który powstaje z kości, mięsa i innych tkanek, takich jak ścięgna czy pazury. Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej MOM to produkt "uzyskany przez usunięcie mięsa z tkanek przylegających do kości po odłączeniu od nich tuszy lub tusz drobiowych, za pomocą środków mechanicznych, co prowadzi do utraty lub modyfikacji struktury włókien mięśniowych". Innymi słowy, MOM to resztki mięsa oddzielone od kości, zmielone na gładką masę i dodawane do produktów mięsnych.
Co to jest MOM i dlaczego go nie jeść?
Jeśli chodzi o MOM drobiowe, to w jego skład mogą wchodzić m.in. grzbiety, skrzydła i szyje. Jednak nie wolno używać do produkcji MOM łap oraz skóry szyi i głowy (jeśli chodzi o drób). W przypadku innych zwierząt, do produkcji MOM nie można stosować różnego rodzaju kości, kończyn poniżej stawu nadgarstkowego i skokowego oraz ogonów.
Proces produkcji MOM polega na przepuszczeniu masy mięsno-kostnej przez specjalne cylindryczne sita. Większe kości pozostają na sitach, a wynikiem tego procesu jest papka tłuszczowo-mięsna z resztkami chrząstek. Następnie ta papka jest przesuwana do końcowej części sita i tam sprasowywana w jednolitą gładką masę, którą potem dodaje się do produktów mięsnych. To właśnie jest MOM.
Dlaczego warto unikać mięsa oddzielonego mechanicznie?
Jednym z głównych powodów unikania MOM jest jego niska jakość. Kilogram takiego mięsa kosztuje zazwyczaj mniej niż 2 złote, co sprawia, że jest to produkt stosunkowo tani. MOM jest często używane do produkcji fast foodów, takich jak burgery czy nuggetsy. Można je także znaleźć w składzie pasztetów, parówek, konserw, niektórych kiełbas oraz gotowych dań typu gołąbki czy pulpety. Zawsze warto sprawdzać etykiety produktów spożywczych, aby dowiedzieć się, czy zawierają MOM. Lepiej zrezygnować z zakupu produktu, w którego składzie znajduje się duża ilość mięsa oddzielonego mechanicznie.
Podsumowując, wybierając mięso w sklepie, warto zwracać uwagę na jakość i skład produktu. Zawsze warto być świadomym konsumentem. Unikać mięsa oznaczonego jako "garmażeryjne" oraz mięsa oddzielonego mechanicznie (MOM), które często zawiera dodatki i składniki niskiej jakości. Dbaj o swoje zdrowie i dokładnie czytaj etykiety, aby wybierać najlepsze dla siebie opcje żywieniowe.