To już nie tylko wymówka. Ten problem dotyka co drugiej osoby na świecie, dużo częściej cierpią kobiety
Czy ból głowy przestanie być w końcu uznawany za wygodną wymówkę? Tak właśnie być powinno, gdyż jak dowiedli badacze z Norwegii, to w zasadzie jedna z najczęstszych przypadłości zdrowotnych, dotyka bowiem ponad 50 proc. populacji. W dodatku aż dwukrotnie częściej z jej powodu cierpią kobiety - 6 proc. z nich głowa boli przez ponad dwa tygodnie w miesiącu.
Autorami najnowszej pracy dotyczącej częstotliwości występowania bólu głowy (z podziałem na rodzaje) jest zespół badaczy kierowany przez epidemiologów z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Techniki. Zespół podsumował badania epidemiologiczne nad bólami głowy prowadzone przez kilkadziesiąt lat, od 1961 r do końca 2020.
Badania obejmowały ogólne bóle głowy, a także migreny i napięciowe bóle głowy. A ich wyniki okazały się oszałamiające: okazało się, że na jakąś formę bólu głowy każdego roku narzeka 52 proc. populacji - a więc praktycznie co drugi z nas.
Kobiety cierpią częściej
Badacze przeanalizowali w sumie 357 publikacji, opisujących badania przeprowadzone głównie w krajach o wysokim dochodzie, zarówno badania kliniczne, jak i obserwacyjne na szerokim wycinku populacji - w tym pracowników firm, studentów, personel szpitalny.
Naukowcy oszacowali, że każdego dnia jakąś formę bólu głowy odczuwa niemal 16 proc. światowej populacji.
W podsumowaniu autorzy podają, że:
- 14 proc. światowej populacji cierpi na migreny - mogą one trwać do trzech dni i prowadzić do wrażliwości na hałas czy światło. Odczuwa je aż 17 proc. kobiet i 8,6 proc. mężczyzn
- 26 proc. odczuwa napięciowe bóle głowy
- wszystkie rodzaje bólów głowy występują częściej u kobiet, niż u mężczyzn.
Kobiety częściej niż mężczyźni deklarują, że ból głowy występuje u nich regularnie - 6 proc. kobiet zgłasza, że pojawia się on przez co najmniej 15 dni w miesiącu (w porównaniu z 2,9 proc. mężczyzn).
Nasila się liczba przypadków migreny?
Badanie wykazało również, że im nowsza publikacja, tym wyższe są wskaźniki występowania migreny. Takiego związku nie odnotowano natomiast między datą publikacji badania, a innymi rodzajami bólu głowy. Wydaje się więc, że nasila się liczba przypadków jej występowania, aczkolwiek naukowcy widzą tu jeszcze inne wytłumaczenie:
„Pozorny wzrost częstości występowania migreny w czasie może być realny, być może związany ze zmianami środowiskowymi, fizycznymi, behawioralnymi lub psychologicznymi, ale bardziej prawdopodobne jest to, ze ma to związek z rozwojem metodologicznym na przestrzeni lat, prowadzącym do lepszych technik badawczych i zaangażowania lepszych narzędzi diagnostycznych" - twierdzą badacze.
Mimo niepewności co do dokładności danych dotyczących występowania bólu głowy na całym świecie, badacze są zgodni, że ich praca pokazuje, że dolegliwość ta to ogromne obciążenie. W tym twierdzeniu nie są bynajmniej odosobnieni: badanie Global Burden of Disease z 2019 wykazało, że migrena jest drugą najczęstszą na świecie przyczyną czasowej niepełnosprawności i pierwszą wśród kobiet poniżej 50. roku życia - stanowi więc poważny problem zdrowia publicznego.
„Odkryliśmy, że częstość występowania bólów głowy utrzymuje się na wysokim poziomie na całym świecie, a obciążenie różnymi typami tego bólu może mieć wpływ na wiele osób. Powinniśmy więc starać się zmniejszyć to obciążenie poprzez zapobieganie i lepsze leczenie” – podsumowuje jeden z autorów badania, neurolog Lars Jacob Stovner z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii.
Polecany artykuł: