To dlatego guz rozwija się tak podstępnie i szybko. Ważne odkrycie dotyczące raka trzustki
Kanadyjscy badacze zidentyfikowali dwa geny, które odgrywają kluczową rolę w rozwoju guza trzustki. Uczeni są przekonani, że odkrycie będzie miało przełożenie na lepsze poznanie nowotworów tego narządu, a wreszcie skuteczne leczenie.
To żadna niespodzianka, że guzy trzustki mogą być uwarunkowane genetycznie i właśnie w genetyce warto szukać sposobów na skuteczną walkę z podstępnymi nowotworami.
Tym tropem poszło już wielu naukowców i są nawet stosowane skuteczniejsze niż wcześniej terapie z wykorzystaniem ich wiedzy.
Może dzięki badaniom naukowców z Uniwersytetu w Toronto nie będzie od razu przełomu, ale z pewnością pojawia się nowa nadzieja na kolejne, coraz bardziej trafione metody walki z nowotworem, z którym świat wciąż słabo sobie radzi.
Rak trzustki - mutacje kluczowe dla rokowania
Mutacje w genach USP15 i SCAF1 sprawiają, że guz trzustki jest bardziej agresywny, ale z drugiej strony także bardziej wrażliwy na klasyczną chemioterapię.
- Pacjentom z mutacjami możemy dobrać terapię w taki sposób, by mogli uzyskać lepszą odpowiedź na leczenie – mówi uczestniczący w badaniach prof. Daniel Schramek, genetyk i biolog molekularny.
Wyniki badań zespołu nadzorowanego przez dr. Sebastiena Martineza z Centre de Recherche en Cancérologie de Lyon (CRCL) we Francji opublikowano w Nature Communications.
Odkrycia w Kanadzie - możliwe korzyści dla 30 proc. chorych
Teoretycznie odkrycie nie ma kluczowego znaczenia dla pacjentów z guzem trzustki. Mutacje w USP15 i SCAF1 stwierdzono u mniej niż 5% chorych.
Okazało się zarazem, że u 30 proc. pacjentów tych genów nie ma wcale, bo u chorych na raka często dochodzi do rearanżacji genomu, która może prowadzić do zaniku niektórych genów.
Tak dzieje się w raku trzustki i zdaniem badaczy cała grupa, których dotyczą zmiany w obszarze USP15 i SCAF1 może odnieść korzyści z odkrycia.
Naukowcy podkreślają, że w nowoczesnym leczeniu trzeba wreszcie pogodzić się z brakiem uniwersalnych zasad i metod, optymalnych dla wszystkich chorych.
Takie poszukiwania kluczowych genów nie są łatwe.
- Sekwencjonowanie nowotworów pozwala znaleźć geny, których dotyczy problem, i wykorzystać tę wiedzę do opracowania metod leczenia. Problem polega jednak na tym, że każdy nowotwór ma mnóstwo mutacji i nie wszystkie z nich są chorobotwórcze – mówi Schramek.
Kilka lat temu zespół Schramka opracował metodę edycji genomu, która umożliwia jednoczesne usuwanie setek genów z poszczególnych komórek. Metoda ta pomaga zidentyfikować geny, których brak powoduje raka w naturalnym środowisku organizmu.
Właśnie ta technologia pozwoliła wskazać USP15 i SCAF1 jako kluczowe dla odpowiedzi na chemioterapię także u chorych, którzy nie mają mutacji.
Pozostali pacjenci też skorzystają, bo w ich przypadku będzie można od razu postawić na inne sposoby leczenia.
Rak trzustki - rokowania
W raku trzustki wciąż niewiele jest możliwości leczenia. Ten nowotwór charakteryzuje się zabójczo niskimi wskaźnikami przeżycia powyżej pięciu lat od diagnozy.
Zakłada się, że do roku 2040 stać się drugą najczęstszą przyczyną zgonów z powodu nowotworów w Stanach Zjednoczonych.
W Polsce do 5 lat od diagnozy udaje się dożyć kilku procentom chorych.