To badanie potwierdza, że warto być optymistą. Korzyści większe, niż wcześniej sądzono
Optymiści żyją dłużej i o tym słyszymy od dawna. Ale optymizm również bardzo korzystnie wpływa na emocje, zwłaszcza w przypadku osób w starszym wieku - dowiedli badacze z Boston University.
W potocznym znaczeniu optymistą jest ktoś, kto ma do życia pozytywne nastawienie. W znaczeniu naukowym zaś jest to osoba, która - zgodnie z teorią stworzoną przez dr Martina Seligmana - wierzy, że wszystkie złe rzeczy, których doświadcza, są przejściowe i nie związane bezpośrednio z nią. Optymista ma wysokie poczucie własnej wartości, nie przejmuje się porażkami, a jeśli ich doświadcza, są dla niego motywacją do działania i wyzwaniem, któremu sprosta.
Jak optymizm wpływa na codzienne emocje?
Niezależnie od definicji osoby uznawane za optymistów najczęściej są pogodne, uśmiechnięte, zadowolone z życia, co przyjaźnie nastawia do nich otoczenie. Czy takie podejście do życia ma wpływ na jego długość, a także na stan zdrowia? Tego póki co nie wiadomo - badacze z Boston University sprawdzili natomiast, w jaki sposób optymistyczne podejście do życia wpływa bezpośrednio na emocje badanej osoby.
Jak stwierdzili naukowcy we wstępie do artykułu podsumowującego wyniki badań, coraz więcej dowodów przemawia za tym, że optymizm ma korzystny wpływ na zdrowie, jednak konkretny wpływ takiego podejścia do życia na samopoczucie i zdrowie ciągle pozostaje niepewny. Dlatego badacze ocenili w analizie dwie hipotezy badające związek optymizmu z codziennym stresem.
Pierwsza z nich - hipoteza ekspozycji na stresory - zakładała, że optymizm dzięki ograniczeniu ekspozycji na codzienne stresowy pozwala zachować dobrostan emocjonalny. Zgodnie z drugą teorią - hipotezą buforowania - wyższy optymizm wiąże się z niższą reaktywnością emocjonalną na codzienne stresory.
Optymiści mają mniej codziennych stresorów
Jak napisali naukowcy w artykule podsumowującym badania: " Emocjonalne wzloty i upadki związane z codziennymi stresorami są powiązane z gorszym zdrowiem psychicznym i fizycznym, wykraczającym poza skutki ekspozycji na stresory i mogą oznaczać trudności w regulacji emocji i podatność na zaburzenia psychiczne. Podwyższona reaktywność emocjonalna wiąże się z większym ryzykiem wystąpienia zaburzeń afektywnych, stanów zapalnych i śmiertelności.
Dr Lewina Lee, psychiatra, która kierowała badaniami wyjaśniła: "Wiadomo, że stres ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. Sprawdziliśmy, czy optymiści inaczej radzą sobie z codziennymi stresorami, a nasze odkrycia wzbogacają wiedzę na temat tego, w jaki sposób optymizm może promować dobre zdrowie w miarę starzenia się i czy optymiści bardziej konstruktywnie radzą sobie z codziennym stresem, a dzięki temu cieszą się lepszym samopoczuciem".
W trakcie badania zespół obserwował 233 mężczyzn przez okres 24 lat. Badanie rozpoczęło się w 1986 roku, a na jego początku mężczyźni wypełnili kwestionariusz, który oceniał ich poziom optymizmu. Następnie w latach 2002-2010 byli kilkakrotnie oceniani, udzielając w ankietach informacji na temat nastroju i codziennych stresorów.
Ankiety te pokazały, że mężczyźni definiujący siebie jako optymistów rzadziej zgłaszali negatywny nastrój, częściej natomiast opisywali swoje samopoczucie i emocje jako "pozytywne". Zgłaszali również, że mają mniej stresorów - nie było to związane z ich pozytywnym nastrojem, ale wyjaśniało niższy poziom negatywnych emocji.
„Wnioski z tych badań sugerują, że optymizm może być związany z korzystniejszym samopoczuciem emocjonalnym w późniejszym życiu poprzez różnice w ekspozycji na stresory, a nie emocjonalne reakcje na stres. Optymizm może pomóc zachować starszym osobom dobre samopoczucie poprzez angażowanie strategii regulacji emocji, które pojawiają się stosunkowo wcześnie w procesie generowania emocji." - wyjaśnili badacze w podsumowaniu.
Chociaż badanie koncentrowało się na starszych mężczyznach, naukowcy są przekonani, że odkrycia mogą dotyczyć również starszych kobiet.
Polecany artykuł: