Tłumy chętnych na medycynę na KUL. Bez znajomości Biblii nie zaliczysz
Do rozpoczęcia roku akademickiego jeszcze daleko, a już jest sukces. Na jedno miejsce na medycynie Katolickiego Uniwersytetu Medycznego było 25 kandydatów. Władze wydziału, w których zasiada żona ministra Czarnka, już planują zwiększenie liczby miejsc dla studentów.
Aktualnie miejsc jest 60, ale w planach ma być nawet 180. Chętnych na pewno nie zabraknie, bo w tym roku zgłosiło się ok. 1,5 tysiąca maturzystów, gotowych zgłębiać tajniki medycyny na katolickiej uczelni. Spełnia się zatem marzenie księdza Idziego Radziszewskiego, założyciela KUL. Już w 1918 r. duchowny mówił o kierunku lekarskim na uniwersytecie. Radziszewskiemu nie udało się jednak zrealizować tego pomysłu. Dziś klimat jest najwyraźniej bardziej sprzyjający.
W trosce o ciało
Według rektora KUL ks. prof. Mirosława Kalinowskiego: "Medycyna w naturalny sposób wpisuje się w idee uniwersytetu katolickiego". W oficjalnym komunikacie na stronie uczelni rektor mówił o znaczeniu "troski nie tylko o duszę człowieka, ale również o jego ciało".
Zajęcia medycyny będą się odbywały w kampusie KUL na Poczekajce, gdzie studenci będą mogli skorzystać m.in. z istniejącej infrastruktury, w tym nowoczesnych laboratoriów. Właśnie tam swoją siedzibę ma Wydział Nauk Ścisłych i Nauk o Zdrowiu.
Obowiązkowa znajomość Biblii?
Teoretycznie to nic dziwnego, że wydział lekarski powstaje na katolickiej uczelni, jeśli szkoleniem studentów zajmą się wykwalifikowani specjaliści, a program nauczania będzie zgodny z obowiązującą wiedzą medyczną.
W dostępnym na stronie uczelni programie zajęć raczej nic nie budzi wątpliwości. Anatomia, fizjologia, telemedycyna... Jest szczegółowy harmonogram i wykaz przedmiotów, ale na II semestr. Tymczasem, jak informowała Małgorzata Domagała z Wyborczej.pl, wśród przedmiotów obowiązkowych jest także taki: "Biblia - istota i rola w kulturze".
Inne media donoszą też o "oryginalnym programie nauczania" i takich przedmiotach, jak profesjonalizm i duchowość w medycynie czy katolicka nauka społeczna.
Wg władz KUL, celem takiego programu jest przede wszystkim propagowanie holistycznego podejścia do człowieka.
Zapewne holistycznie świadomi lekarze po KUL nie będą też mieli wątpliwości, co zrobić np. z klauzulą sumienia.
Kadry i ministerstwo
Żeby rozpocząć naukę na kierunku lekarskim KUL wymagane było ukończenie egzaminu dojrzałości na poziomie rozszerzonym z biologii oraz jednego z przedmiotów do wyboru: matematyki, chemii lub fizyki.
Po ukończeniu studiów absolwentom uczelni będzie przysługiwał tytuł lekarza.
Na ubiegłorocznej inauguracji roku akademickiego KUL zjawił się kierujący Ministerstwem Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek. Zapewne jest spora szansa, że w tym roku będzie podobnie. Szefową Instytutu Nauk Medycznych, który wchodzi w skład Wydziału Lekarskiego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, jest biolożka Katarzyna Czarnek, żona ministra.
Katolicki Uniwersytet Lubelski oferuje studentom ponad 100 kierunków i specjalności, w tym psychologię, italianistykę, kryminologię, pielęgniarstwo, a ostatnio także coaching i doradztwo kariery, hispanistykę, international relations (studia w języku angielskim) i ekologię integralną.