Tina Turner nie żyje. Zmarła po długiej chorobie
Tina Turner nie żyje. Wiadomość o jej śmierci przekazał rzecznik artystki, potwierdzono ją również na jej oficjalnym profilu na Facebooku. "Królowa Rock'n'rolla" miała 83 lata.
„Z wielkim smutkiem ogłaszamy śmierć Tiny Turner” – napisano w oświadczeniu na Facebooku. „Swoją muzyką i bezgraniczną pasją do życia oczarowała miliony fanów na całym świecie i zainspirowała przyszłe gwiazdy. Dziś żegnamy drogiego przyjaciela, który pozostawił nam wszystkim swoje największe dzieło: swoją muzykę. Całe nasze serdeczne współczucie idzie do jej rodziny. Tina, będziemy za tobą bardzo tęsknić".
Tina Turner była ciężko chora
Chropowaty, charakterystyczny głos Tiny Turner znali niemal wszyscy. Legendarna piosenkarka, pisarka, aktorka przez wiele lat zadziwiała swoją doskonałą formą fizyczną i znakomitą figurą. Na całym świecie sprzedała ponad 100 milionów płyt. W 2009 roku przeszła na emeryturę.
Ostatnie lata były dla niej szczególnie ciężkie. Kilka tygodni po swoim drugim ślubie piosenkarka doznała udaru mózgu, po którym na nowo musiała uczyć się chodzić. Niedługo potem okazało się, że choruje na raka jelita grubego.
Mimo że nowotwór wykryto we wczesnym stadium, niezbędna była chemioterapia, którą Tina Turner znosiła wyjątkowo źle - miała silne efekty uboczne. Przerwała leczenie i zdecydowała się na alternatywne terapie, w tym na homeopatię, co - jak przyznała w jednym z wywiadów - okazało się ogromnym błędem.
"W wyniku swojej ignorancji znalazłam się na krawędzi życia i śmierci" - powiedziała. Pojawiły się też kolejne problemy zdrowotne, w tym nadciśnienie, które doprowadziło do niewydolności nerek. W 2017 roku konieczny był przeszczep - dawcą nerki był jej drugi mąż, Erwin.
Jak podano w oświadczeniu, Tina Turner zmarła w swoim domu w Kusnacht nieopodal Zurychu w Szwajcarii. Bezpośredniej przyczyny śmierci nie określono.
Tina Turner zmagała się z jednym z najgroźniejszych nowotworów
Rak jelita grubego, na którego chorowała legenda rock and rolla, jest jednym z najgroźniejszych i najgorzej rokujących nowotworów. Na początku nowotwór ten z reguły nie daje żadnych objawów, później również bywają one mało charakterystyczne, dlatego wiele osób je lekceważy i zgłasza się do lekarza dopiero, gdy ból lub inne objawy nowotworu stają się trudne do wytrzymania.
Najczęstsze objawy raka jelita grubego to:
- ból lub dyskomfort w podbrzuszu
- wzdęcia i gazy
- zmiana rytmu wypróżnień (na zmianę biegunki i zaparcia)
- nagłe parcie na stolec
- krew w kale
- osłabienie
- niedokrwistość z niedoboru żelaza
- utrata masy ciała bez innej wyraźnej przyczyny
- wąskie, ołówkowate stolce.