Ten rak nie u każdego daje objawy. Zwykle to jego pierwszy sygnał
To trzeci pod względem częstości występowania nowotwór hematologiczny wśród Polaków. Choć głównie występuje u osób starszych, nie jest jasne, dlaczego coraz częściej diagnozuje się go u młodszej populacji. Ma jeden bardzo charakterystyczny objaw związany z bólem w konkretnej okolicy. Nie powinniśmy go nigdy lekceważyć.
Każdego roku w Polsce diagnozuje się ok. 3 tysięcy pacjentów cierpiących na szpiczaka plazmocytowego. Inaczej określa się go szpiczakiem mnogim. Najczęściej jest rozpoznawany u seniorów, jednak niepokój lekarzy budzi fakt, że coraz częściej pojawia się u osób dużo młodszych, nawet czterdziestolatków.
Można go wykryć dzięki prostym badaniom, które pozwalają zdiagnozować także inne choroby. Hematolodzy zalecają, by koniecznie raz w roku wykonać morfologię krwi z rozmazem, OB i badanie ogólne moczu. U nawet 30 proc. pacjentów szpiczak mnogi nie daje żadnych objawów.
Bardzo ciekawą obserwacją jest to, że szpiczaka rozpoznaje się częściej u konkretnych grup zawodowych. Chodzi o rolników, fryzjerów i strażaków.
Pierwszy sygnał szpiczaka
Najbardziej charakterystycznym i jednym z pierwszych sygnałów wskazujących na rozwój szpiczaka w naszym organizmie, jest ból kości. Zazwyczaj są to dolegliwości bólowe bioder, żeber i pleców, a rzadziej czaszki oraz kończyn. Ten objawy występuje aż u 70 proc. chorych.
Ból kości jest wynikiem działania immunoglobulin produkowanych przez nowotworowe plazmocyty. Doprowadzają one do uszkodzenia kości. Kolejnym ważnym sygnałem jest także niewydolność nerek, ponieważ plazmocyty wpływają również na układ moczowy.
Inne objawy szpiczaka mnogiego to:
- krwawienia z dziąseł i nosa
- częste infekcje wirusowe i bakteryjne
- utrata masy ciała
- zmęczenie.
Wśród krewnych pierwszego stopnia, czyli rodziców, braci i sióstr, ryzyko zachorowania na szpiczaka mnogiego jest większe. Dlatego, jeśli ktoś z twoich najbliższych chorował, koniecznie regularnie wykonuj badania.
Leczenie szpiczaka mnogiego
W leczeniu tego raka wykorzystuje się autologiczne przeszczepienie szpiku i zdecydowana większość kwalifikuje się do tej procedury. Dodatkowo stosuje się także leki, których zadaniem jest stymulacja układu krwionośnego. Obecnie stosowane środki dają szanse pacjentom na znacznie dłuższe życie z chorobą niż dawniej.
Polecany artykuł: