Ten pierwiastek truje setki tysięcy dzieci w Polsce. UNICEF alarmuje
Ponad 260 tysięcy dzieci w Polsce ma podwyższony poziom ołowiu we krwi – informuje UNICEF. Pierwiastek ten, zaliczany do grupy szczególnie toksycznych metali, może doprowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu, m.in. neurologicznych i poznawczych. Obecny jest w zabawkach, farbach, kosmetykach, a nawet ubraniach.
Międzynarodowa organizacja UNICEF sporządziła raport "Miejsca i przestrzenie: Wpływ środowiska na dobrostan dzieci", w którym przedstawiła analizę m.in. poziomu zatrucia ołowiem u dzieci w krajach bogatych, w tym w Polsce. Ołów jest toksyczną substancją, która powoduje zaburzenia neurologiczne i sercowo-naczyniowe. Nawet bardzo niskie stężenie tego pierwiastka wpływa negatywnie nie tylko na funkcjonowanie organizmów dzieci, ale również koncentrację, pamięć oraz planowanie i rozwiązywanie problemów. Do szkodliwych skutków narażenia na jego działanie zalicza się nasilenie skłonności do zachowania agresywnych i antyspołecznych.
Ołów atakuje polskie dzieci
Jak wynika z przygotowanego raportu, nie ma bezpiecznych poziomów tego pierwiastka we krwi. UNICEF alarmuje, że chłopcy są bardziej narażeni na uszkodzenia mózgu i zaburzenia funkcji poznawczych w wyniku zatrucia ołowiem. Natomiast dziewczynki w wyniku zatrucia tym pierwiastkiem we wczesnym okresie życia, a nawet w łonie matki, mogą mieć zaburzone wzorce hormonalne, co stanowi przyczynę opóźnionego dojrzewania płciowego.
Organizacja informuje, że ponad 260 tys. dzieci w Polsce ma podwyższony poziom ołowiu we krwi. Zajmujemy 29. miejsce w rankingu 43 państw UE i OECD, w których najmłodsi są najbardziej narażeni na skażenie ołowiem. Wysoko na liście znajdują się kraje nordyckie (Finlandia, Islandia i Szwecja) oraz Luksemburg i Wielka Brytania. Natomiast najgorsza sytuacja jest w Meksyku, Kostaryce, Rumunii, Belgii i na Malcie.
Kiedyś ołów był obecny w produktach dla dzieci, np. malowanych zabawkach. Dziś można ten niebezpieczny pierwiastek znaleźć w ceramice szkliwionej ołowiem (głównie w Meksyku), w ołowianym śrucie używanym podczas polowań (Norwegia) czy w nowych farbach. Także niektóre przyprawy zawierają ołów w celu zwiększenia masy lub dodania koloru – są one najczęściej produkowane w Azji Południowej, a później wysyłane są na cały świat.
Objawy zatrucia ołowiem
Jak zaznaczył UNICEF w raporcie, ta toksyczna substancja nie ulega rozpadowi i kumuluje się w organizmie. Początkowo objawy zatrucia ołowiem są mało charakterystyczne i nietypowe. Zalicza się do nich m.in. bóle głowy, brzucha, nudności i kolkę. Po jakimś czasie pojawiają się wymioty oraz następuje spadek ciśnienia krwi i obniżenie temperatury ciała. Ostre zatrucie może prowadzić do niewydolności nerek, wątroby i układu nerwowego.
"Ołowiana cera" i "rąbek ołowiowy" na dziąsłach może wystąpić u osób, które są długotrwale narażone na ołów. Zbyt długa ekspozycja na ten pierwiastek wpływa na rozrodczość, powoduje zaburzenia emocjonalne i układu nerwowego, a także układu sercowo-naczyniowego czy odpornościowego.
Stężenie ołowiu we krwi jest parametrem, który pozwala na ocenę ekspozycji na ołów w okresie ostatnich tygodni i rozpoznanie zatrucia.
UNICEF podkreśla, jak ważna jest wiedza na temat zanieczyszczenia ołowiem, a przede wszystkim zrozumienie jego wpływu na zdrowie dzieci i całej społeczności. Zdaniem organizacji obliguje to nas wszystkich do podjęcia natychmiastowych działań. W walce z zatruciem ołowiem szczególną rolę powinny odgrywać państwa, np. poprzez monitorowanie i testowanie poziomu ołowiu we krwi, zanieczyszczenia ołowiem i wprowadzenie środków zapobiegawczych.