Tych ograniczeń Polacy mają już naprawdę dość. Czy ciebie też irytują?
Drażniło cię to, że nie mogłaś pójść do fryzjera lub kosmetyczki, wkurzasz się, bo nadal nie możesz obejrzeć w kinie filmowej premiery, albo poszaleć z dzieckiem na placu zabaw? A może nie możesz się doczekać, aż w końcu ruszą szkoły i uczelnie? Nie tylko ty: nałożonych przez rząd ograniczeń ma już dosyć większość Polaków. Zobacz, które z nich są dla nas najbardziej denerwujące i uciążliwe.
Koronawirus bardzo zmienił nasze życie - chyba każdy musiał nauczyć się żyć nieco inaczej, niż do tej pory. Wyludniły się ulice, w domach spędzaliśmy znacznie więcej czasu, niż wcześniej nie tylko za sprawą oczywistego zagrożenia: zamknięto część sklepów, instytucje kultury, kawiarnie i restauracje, punkty usługowe, żłobki i przedszkola, a szkoły i większość firm przeszła na pracę zdalną.
To, że w domach spędzaliśmy znaczną część dnia, wychodząc tylko wtedy, kiedy było to konieczne, miało i plusy, i minusy. Wielu osobom jednak ponad dwumiesięczna izolacja bardzo dała się we znaki: jesteśmy zmęczeni fizycznie i psychicznie, nie możemy też doczekać się powrotu do normalności.
O tym, że koronawirusa mamy już serdecznie dość, powstają nawet piosenki:
To, które z ograniczeń nałożonych z powodu pandemii dokuczyły nam najbardziej, pokazuje poniższa grafika (badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster Metodą CAWI, 4-8.05.2020, na reprezentatywnej próbie Polaków w wieku 15+).
Wynika z niej, że aż 47 proc. badanych Polaków miało dość zamknięcia wszystkich zakładów fryzjerskich i kosmetycznych (te od 18 maja pracują już normalnie), a także salonów tatuażu i piercingu (na ich otwarcie nadal musimy poczekać).
46 proc. Polaków denerwowało ograniczenie działalności restauracji, kawiarni czy barów (tu sytuacja wróciła już do normalności i obiekty te są otwarte od 18 maja).
44 proc. Polaków drażni zawieszenie działalności instytucji kultury. Jak wyjaśnił niedawno minister kultury i dziedzictwa narodowego. kina, teatry, opery i filharmonie zostaną ponownie otwarte w czwartym etapie odmrażania gospodarki.
40 proc. z nas ma dość zakazu korzystania z placów zabaw i tego, że zamknięte są ogrody zoologiczne. Pierwsze ogrody zoologiczne zostały już otwarte, a na otwarcie placów zabaw będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Z kolei aż 33 proc. Polaków mocno dokucza zawieszenie zajęć stacjonarnych w szkołach i na uczelniach. Wstępny plan otwarcia szkół zakłada, że uczniowie wrócą do nich jeszcze w czerwcu, ale czy na pewno - tego nie wiadomo. Wiele uczelni zapowiedziało natomiast kontynuację zajęć w formie zdalnej do końca tego semestru.
Polecamy także:
- Te maski zwiększają ryzyko zakażenia koronawirusem!
- Nowe zasady wizyt u fryzjera i kosmetyczki
- Szczepionka na koronawirusa działa - są wstępne wyniki badań
- Chcesz schudnąć? Nadal możesz jeść, co lubisz. Wypróbuj nasz program dietetyczny
- Do kiedy maseczki będą obowiązkowe? Co grozi za brak maseczki?
- Jak nie zarazić się koronawirusem u fryzjera lub kosmetyczki?
- Ile osób naprawdę umarło z powodu epidemii?
Porady eksperta