"Te komórki rakowe są jak chwasty". Naukowcy bliżej zapobiegania nawrotom raka płuca?
Co roku 23 tys. Polaków słyszą diagnozę: rak płuca. Mniej więcej także tylu rodaków każdego roku umiera z powodu tej choroby. Bezwzględny zabójca nie dość, że jest późno rozpoznawany, skłonny do przerzutów, to jeszcze często wraca. Każdy sygnał, że możemy z nim skuteczniej walczyć, przyjmowany jest z uwagą i nadzieją.
Zespół badaczy z University of Helsinki oraz Departmentu Onkologii w Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie zapowiada, że jesteśmy coraz bliżej rozwikłania zagadki oporności na leczenie nowotworów płuc i ich nawrotów po pozornie skutecznym wyleczeniu.
Wyniki swoich badań naukowcy opublikowali 2 stycznia 2025 roku w czasopiśmie "Nature Communications".
Trzeba mieć świadomość, że "rak płuca" to w istocie nie jest jedna choroba, w przypadku której zawsze w pełni skutecznie zadziałają uniwersalne prawdy. Niewątpliwie jednak poznanie mechanizmów, które pozwalają różnym nowotworom wracać, może się okazać bezcennym narzędziem w rękach ekspertów z zakresu onkologii.
Leczenie raka płuca. Prof. Ramlau: "Wykorzystujmy potencjał"
Problem z leczeniem raka płuc nie dotyczy tylko Polski. Na świecie odnotowuje się co roku około 1,2 miliona zachorowań i niemal tyle samo zgonów.
Niewątpliwie jednak nie wykorzystujemy wszelkich dostępnych narzędzi i osiągnięć związanych z diagnostyką oraz leczeniem. Przykładowo: wprawdzie rośnie świadomość znaczenia tomografii komputerowej w rozpoznawaniu zmian nowotworowych (rak widoczny na RTG niejednokrotnie jest już w stadium nieuleczalnym), a jednak nie jest to narzędzie wykorzystywane standardowo przy objawach wskazujących na zagrożenie rakiem.
Nie stosujemy także powszechnie metod, które są znane od lat, a pozwalają usuwać zmiany nowotworowe u pacjentów niekwalifikujących się do klasycznej operacji lub takich, które znacząco poprawiają komfort leczenia oraz jakość życia chorych.
Przykładem mogą być choćby zabiegi krioablacji i termoablacji guza płuca. Od wielu lat są z powodzeniem stosowane w Europie. Ich skuteczność jest porównywalna do klasycznych operacji, a w niektórych przypadkach nawet wyższa, a zarazem pacjent mniej cierpi i szybciej wychodzi do domu. Zamiast rozległego okaleczenia ma ślad jak po ugryzieniu komara.
Więcej na ten temat mówił w "Poradniku Zdrowie" dr Grzegorz Rosiak ze Szpitala przy ul. Banacha w Warszawie, który przeprowadza takie zabiegi. Niestety, nie są powszechnie dostępne. Ma się to jednak zmienić od tego roku, bo generalnie mamy sprzęt, wyspecjalizowanych lekarzy, ale dopiero teraz wchodzi refundacja tych procedur.
Rak płuca pozostaje jednym z kluczowych wyzwań zdrowotnych w naszym kraju, będąc przyczyną największej liczby zgonów związanych z nowotworami.
Jednocześnie, w ciągu ostatniej dekady dokonał się znaczący przełom w poznaniu biologii tego nowotworu, co przełożyło się na rozwój wielu innowacyjnych, skutecznych metod diagnostyki i leczenia raka płuca, czego efektem jest znamienna poprawa rokowań pacjentów oraz zwiększenie naszych możliwości na całkowite wyleczenie. Warunkiem sukcesu, jest optymalne wykorzystanie tego potencjału, poprzez odpowiednią organizację działań w za oraz kresie profilaktyki pierwotnej i wtórnej oraz koordynacji procesu diagnostyczno-terapeutycznego od podejrzenia po zakończenie terapii i monitorowanie efektów
- podkreślał prof. dr hab. n. med. Rodryg Ramlau prezes Polskiej Grupy Raka Płuca, przy okazji prezentacji raportu i dokumentu kierunkowego "Misja rak płuca 2024 – 2034".
Polecany artykuł:
Rak płuca - komórki niczym chwasty
Eksperci przyznają zgodnie, że nawet wdrożenie najnowszych technologii wciąż nie rozwiązuje jednego z głównych problemów: nawrotów choroby.
Mniej inwazyjne techniki czy leki najnowszej generacji znacząco mogą przedłużyć życie chorych i poprawić jego jakość, ale rak niejednokrotnie uderza ponownie.
Niedawne badanie ujawnia, w jaki sposób lekooporne komórki nowotworowe indukują zmiany w mikrośrodowisku guza. Leczenie raka może zakończyć się niepowodzeniem, jeśli nawet niewielka podgrupa komórek rakowych okaże się oporna lub przystosuje się do przetrwania leczenia farmakologicznego.
Te wyjątkowe i śmiertelnie niebezpieczne komórki występują u wielu chorych.
Naukowcy zidentyfikowali mechanizm wyjaśniający, dlaczego leczenie raka płuc czasami nie jest wystarczające: już na początkowych etapach leczenia niewielka, ale odporna populacja komórek rakowych, ma zdolność przetrwania. Bywa niejednokrotnie trudna do wykrycia w badaniach obrazowych, ale jest zdolna modyfikować swoje środowisko.
Proces ten przyczynia się do nawrotów nowotworów oraz prowadzi do rozwoju lekooporności. Zidentyfikowany mechanizm wyjaśnia, dlaczego terapie celowane często tracą swoją skuteczność z czasem i dlaczego wyniki leczenia różnią się znacznie w zależności od pacjenta.
Komórki rakowe są jak chwasty. Nawet jeśli wyciągniesz je wszystkie, korzenie mogą pozostać ukryte pod ziemią, zmieniając glebę i ostatecznie powodując wzrost nowych chwastów
- objaśnia odkyte zjawisko w czytelny, chociaż mocno uproszczony, sposób, pracująca przy projekcie Heidi Haikala.
Zobacz: 7 sprawców raka. Z większością możesz sobie poradzić bez leków
Rak - oporność na leki jest poważnym wyzwaniem
Oporność na leki jest jednym z największych wyzwań w leczeniu nowotworów. Dlatego zrozumienie jego mechanizmów jest niezbędne do opracowania nowych terapii. W badaniu zidentyfikowano również sposoby zapobiegania rozwojowi oporności komórek rakowych. Wykorzystując leki epigenetyczne, będzie można opracować nowe terapie skojarzone w celu zwiększenia skuteczności leczenia.
Chociaż badanie koncentrowało się na raku płuc, jego wyniki mogą również pomóc w zrozumieniu oporności na leki w innych typach raka. Pacjenci z rakiem mogą potencjalnie skorzystać z tych odkryć w ciągu 5–10 lat, w zależności od postępów w badaniach klinicznych i zatwierdzeń regulacyjnych.
Kiedy Polacy? Trudno powiedzieć, ale jak dotąd świat uciekał nam nawet o dziesiątki lat. Trudno o optymizm, ale ten zawsze się przydaje w walce z nowotworami.