Te badania mogą uratować życie. Wiemy … ale się nie badamy
Niemal każdy zna kogoś, kto choruje – lub chorował na raka. O tym, jak groźne są nowotwory i jak im zapobiegać, wiemy też już bardzo dużo. W praktyce jednak rzadko z tej wiedzy korzystamy, co pokazuje badanie przeprowadzone na zlecenie Institute for Health. Wynika z niego, że w Polsce teoria nijak ma się do praktyki. Dlaczego, mimo szerokiej wiedzy, tak niewielu Polaków decyduje się na regularne badania? Odpowiedź na to pytanie może mieć kluczowe znaczenie w walce z rosnącą liczbą zachorowań na raka.
Czynniki ryzyka nowotworów według Polaków
Wyniki badania Institute for Health, dotyczącego postaw i świadomości Polaków w zakresie chorób onkologicznych pokazują, że Polacy dobrze znają czynniki ryzyka związane z nowotworami. 64% ankietowanych jako główne zagrożenia wskazuje nowotwory w rodzinie oraz palenie papierosów. Co ciekawe, kobiety częściej niż mężczyźni zauważają związek między występowaniem nowotworów w rodzinie a ryzykiem zachorowania – wskazało tak 71% kobiet w porównaniu do 56% mężczyzn.
Według ekspertów ten wynik może mieć związek z większym zaangażowaniem kobiet w opiekę nad rodziną i ich zdrowiem. Badanie „Jak Polacy dbają o swoje zdrowie” z 2022 roku, również przeprowadzone przez Institute for Health potwierdza, że to kobiety (86%) częściej deklarują troskę o zdrowie swoich bliskich niż mężczyźni (77%).
Profilaktyka nowotworowa – deklaracje a rzeczywistość
Chociaż mamy sporą wiedzę na temat profilaktyki nowotworowej, rzadko podejmujemy konkretne działania. Badania profilaktyczne, unikanie palenia tytoniu oraz kontaktu z substancjami rakotwórczymi uznawane są przez 77% ankietowanych za skuteczne metody ochrony przed rakiem. Jednak zaledwie 37% regularnie się bada.
Profesor Piotr Rutkowski, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego i członek Rady Naukowej Institute for Health, zwraca uwagę na brak wystarczającej informacji o dostępnych badaniach. - Pomimo dostępności do badań przesiewowych, uczestnictwo Polaków w tych badaniach na tle innych krajów europejskich wciąż jest poniżej średniej. Polacy mają świadomość na temat czynników rakotwórczych i badań, które powinni zrobić, ale nie mają informacji o tym, gdzie mogą je bezpłatnie wykonać. Nie każdy wie, że na stronie pacjent.gov.pl można dowiedzieć się, gdzie w danym województwie, najbliżej miejsca zamieszkania, można wykonać poszczególne badania. Mam nadzieję, że już niedługo cała baza z informacjami o badaniach profilaktycznych będzie dostępna w jednym miejscu – w Narodowym Portalu Onkologicznym – podkreśla ekspert.
Różnice w podejściu do badań profilaktycznych
Dane z badania wskazują, że kobiety częściej poddają się badaniom profilaktycznym niż mężczyźni (43% wobec 30%), a odsetek ten rośnie wraz z wiekiem. Główne powody unikania badań to nieodczuwanie potrzeby ich wykonania (34%) oraz długie kolejki (28%).
Polska wciąż pozostaje w tyle za innymi krajami europejskimi pod względem uczestnictwa w badaniach przesiewowych. Tymczasem, jak zauważa prof. Rutkowski, system badań profilaktycznych jest stale modernizowany.
- Wachlarz badań przesiewowych w naszym kraju jest naprawdę na dobrym poziomie. W ostatnich latach wymienione zostały stare mammografy na nowoczesne urządzenia cyfrowe, które zapewniają dużo lepszą jakość. Profilaktyczna cytologia jest dostępna bez kolejek w każdym regionie. Jest coraz więcej placówek, które oferują pacjentom profilaktyczną kolonoskopię. W ramach programu wczesnego wykrywania raka płuca w wybranych placówkach wprowadzono także dostęp do niskodawkowej tomografii komputerowej. Trwają także pilotaże programu wczesnego wykrycia raka gruczołu krokowego. Oczekujemy wprowadzenia badania HPV-DNA w ramach profilaktyki raka szyjki macicy. Jako onkolodzy dążymy również do tego, aby Polacy mieli dostęp do testu FIT, który jest alternatywą dla kolonoskopii w ramach profilaktyki raka jelita grubego – wskazuje prof. Rutkowski.
Niska świadomość programów zdrowotnych
Rosnąca świadomość społeczna na temat nowotworów niestety nie wiąże się ze wzrostem działań profilaktycznych. Polska jest jedynym krajem UE, w którym, mimo dostępu do nowoczesnych leków, rośnie umieralność z powodu raka piersi.
Jednym z głównych wyzwań w walce z nowotworami jest zwiększenie świadomości na temat dostępnych programów profilaktycznych.
Warto pamiętać, że w Polsce funkcjonują programy darmowych badań profilaktycznych. Jednak z programu „Profilaktyka 40 PLUS” od jego startu w lipcu 2021 do 16 stycznia 2023 roku skorzystało jedynie 1,5 mln z 20 mln uprawnionych.
- To oznacza, że albo informacja o programie nie dotarła do grupy docelowej, albo nie została zakomunikowana w odpowiedni sposób. - mówi Marta Domańska, dyrektorka think tanku Institute for Health. - Edukacja i komunikacja zdrowotna jest niezwykle istotna z wielu względów. Przede wszystkim wpływa na długość życia w dobrym zdrowiu oraz na zdrowie populacyjne. Strategia działań powinna być oparta na Evidence-Based Approach oraz dostosowana do sprecyzowanych grup docelowych. Z badania, które przeprowadzaliśmy wynika, że tylko 20% respondentów otrzymało wiedzę na tematy zdrowotne w szkole, a 54% wiedzę czerpie z internetu. Warto więc zadbać, aby umieszczane tam treści były wiarygodne. Ponadto, oprócz nakładu na realizację programu, w budżecie powinny zostać przewidziane środki finansowe, które pozwolą na efektywną promocję przedsięwzięcia – podkreśla Marta Domańska.
Choroby nowotworowe w Polsce
Z badania wynika, że aż 66% respondentów zna osobę chorującą na nowotwór. Wśród najczęściej wymienianych nowotworów znalazły się rak piersi (34%), rak płuc (28%) oraz rak jelita grubego (23%). Zdaniem Polaków najważniejszym elementem skutecznego leczenia nowotworów jest szybka diagnoza (56%) oraz dostęp do leczenia w specjalistycznych ośrodkach (38%).
- Zwiększenie uczestnictwa w już dostępnych badaniach przesiewowych znacznie poprawiłoby wyniki leczenia nowotworów. Dla przykładu przeżywalność w czerniaku w ciągu ostatnich 8 lat wzrosła w Polsce o około 20%. To naprawdę olbrzymi postęp. Wynika to częściowo z dostępu do nowych leków, ale przede wszystkim wiąże się z wczesnym wykrywaniem czerniaków – wskazuje prof. Rutkowski.
Świadomość HPV wśród Polaków
Jednym z tematów, który wciąż wymaga szerokiej kampanii edukacyjnej, jest wirus HPV, który może prowadzić do rozwoju raka szyjki macicy. Chociaż 73% ankietowanych słyszało o HPV, nadal brakuje powszechnej wiedzy na temat szczepień. Co istotne, 35% Polaków deklaruje, że zaszczepiłoby się na HPV, a 41% zaszczepiłoby się, gdyby szczepienie było bezpłatne. Ponad 1/5 dorosłych nie skorzystałaby ze szczepienia.
A jak sytuacja wygląda w odniesieniu do dzieci? Od 1 czerwca 2023 r. w Polsce działa powszechny program bezpłatnych szczepień przeciw HPV dla dziewcząt i chłopców w wieku 12-13 lat. Jak wynika z badania Institute for Health, 52% ankietowanych deklaruje, że zaszczepiłoby swoje dziecko przeciwko HPV, a 26% zrobiłoby to, gdyby szczepienie było nieodpłatne. Wydawałoby się, że skoro jest program darmowych szczepień i chęć rodziców, liczba wyszczepionych dzieci powinna rosnąć, a tak nie jest.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że ze szczepień przeciwko wirusowi HPV od 1 czerwca 2023 roku (start programu bezpłatnych szczepień) do 11 czerwca 2024 roku pierwszą dawkę szczepionki przyjęło 181 799 dzieci. Kolejną dawkę przyjęło 87 174 osób. Najwięcej szczepień wykonano, gdy program ruszył. W czerwcu 2023 roku wykonano 41 420 szczepień. Do końca roku uprawnionych do szczepienia będzie 905 000 dzieci.
- By z programu skorzystało jak najwięcej uprawnionych, komunikację skierowałabym zarówno do rodziców, nauczycieli oraz dzieci. Warto byłoby przeprowadzić badanie, by sprawdzić dlaczego Polacy nie chcą szczepić swoich dzieci. Potrzeba autorytetu, który w zrozumiały sposób zakomunikuje rodzicom korzyści i skutecznie rozwieje wątpliwości i obawy. Warto pamiętać o komunikacji wzmacniającej skierowanej do dzieci, chociażby przez influencerów, którzy często stają się autorytetami. Takie działanie może zapoczątkować rozmowę na temat szczepienia – podsumowuje Marta Domańska.