Taka dieta może chronić przed przedwczesną śmiercią. Wystarczy zmienić proporcje
26 milionów przedwczesnych zgonów każdego roku - tylu można będzie zapobiec, jeśli tylko ludzie zmienią swój sposób odżywiania. Naukowcy wyliczyli, ile kalorii dziennie powinno pochodzić z produktów odzwierzęcych, a ile - z warzyw i owoców. I apelują, by w trosce o swoje zdrowie odwrócić proporcje ilości spożywanych produktów.
Choroby serca, cukrzyca typu 2, nowotwory, a nawet zgony z powodu COVID-19. Zmiana nawyków żywieniowych w jeden, konkretny sposób, mogłaby zapobiec chorobom przewlekłym, zmniejszyłaby również liczbę zgonów związanych ze złą dietą i otyłością - twierdzą badacze z Uniwersytetu w Edynburgu.
Mniej mięsa, więcej warzyw i owoców
Szkoccy naukowcy oparli swoje twierdzenia na analizie danych pochodzących z modelowania scenariuszy po pandemii. Badanie było rozległe i dotyczyło promowania różnych ścieżek powrotu do zdrowia po COVID-19 i ich wypływu nie tylko na ludzkie zdrowie, ale również na środowisko i ceny żywności.
Naukowcy analizowali w nim cztery różne scenariusze i strategie dotyczące m.in. działań mających na celu ożywienie gospodarcze po pandemii - w tym promowanie zachowań mających realny wpływ na zakupy spożywcze i dietę. W przypadku każdego scenariusza modelowali wstrząsy gospodarcze związane z pandemią oraz wpływ środków politycznych promujących zdrowszą dietę w latach po pandemii COVID-19, w tym podaż i popyt na żywność, skutki środowiskowe i skutki dla zdrowia ludzkiego.
W jednym ze scenariuszy przyjrzeli się modelowi odżywiania, w którym ochotnicy spożywali 2400 kcal dziennie. 820 kcal pochodziło z produktów pełnoziarnistych, takich jak pszenica i kukurydza, 720 kcal - z owoców i warzyw, z kolei 350 kcal - z produktów zwierzęcych, takich jak wołowina, kurczak i jajka, reszta zaś z olejów i roślin strączkowych, ziemniaków, cukru.
Ten model, zdaniem badaczy, jest najbardziej optymalny - z ich wyliczeń wynika, że przejście na dietę bardziej roślinną pozwoliłoby bowiem już w 2060 r. zapobiec aż 2583 przedwczesnym zgonom na milion (co przy zakładanej liczbie ludności świata szacowanej na 10 mld daje 26 mln osób rocznie). Zmiana taka miałaby również realne korzyści dla środowiska - niosłaby za sobą potrzebę zmniejszenia zużycia nawozów azotowych aż o 40 mln ton, a także wody do nawadniania o 40 km3 (w porównaniu z dietą, jaka obecnie przeważa).
Ich zdaniem obecnie ludzie w krajach wysoko rozwiniętych spożywają średnio ok. 620 kalorii z produktów zwierzęcych (nabiału, mięsa, ryb) - tyle, co dwa kotlety wołowe. Tymczasem powinni ich zjadać nie więcej, niż 350 - tyle ma jedna pierś z kurczaka. Warto za to znacząco zwiększyć liczbę kalorii z warzyw i owoców, która zdaniem badaczy ze Szkocji powinna wynosić mniej więcej 720 kcal. W tej liczbie mieszczą się np. jabłko, banan i dwie papryki - każde z nich ma po ok. 100 kalorii.
Dla porównania, plany naprawcze gospodarki skupiające się jedynie na przywróceniu aktywności gospodarczej do poziomu sprzed pandemii mogłyby do 2060 r doprowadzić do dodatkowych 780 zgonów na milion ludzi rocznie - co daje równowartość ok. 8 mln. Model ten zakładał, że ludzie trzymaliby się historycznych diet, spożywając dziennie 2600 kcal, w tym 900 kcal z produktów pełnoziarnistych, 620 kcal z produktów zwierzęcych oraz 492 kcal z oleju i roślin strączkowych.
Jak powinna wyglądać modelowa dieta?
Zgodnie z zaleceniami dietetyków w codziennej diecie zdrowego dorosłego człowieka powinno znaleźć się co najmniej pięć porcji różnych warzyw i owoców - świeżych, mrożonych, suszonych.
W menu nie powinno również zabraknąć pełnoziarnistych produktów zbożowych, chudego mięsa, roślin strączkowych i orzechów, a także wody, której należy wypijać 6-8 szklanek dziennie. Należy również ograniczyć sól, cukier oraz tłuszcze nasycone.