Tak wygląda udar. Kobieta nagrała objawy jadąc samochodem i to uratowało jej życie
Stacey Yepes to kobieta, której udało się nagrać objawy udaru mózgu. Kilka dni wcześniej przeszła mikroudar, więc wiedziała, że objawy mogą się powtórzyć. Filmik uratował jej życie. Dzięki nagraniu miliony użytkowników może zobaczyć jak wygląda udar.
Do tego zdarzenia doszło w 2014 r., jednak filmik jest wciąż aktualny. 49-letnia wówczas Stacey wracała samochodem z pracy do domu. W pewnym momencie wyczuła, że coś zaczyna być nie tak. Zatrzymała się i zaczęła nagrywać smartfonem niepokojące objawy, by następnie pokazać je medykom. Okazało się, że jej przeczucia były trafne - Stacey miała udar. Dwa dni wcześniej doznała mikroudaru.
Lekarz uspokajał, że to objaw stresu. Okazało się, że kobieta ma udar
Wszystko zaczęło się podczas wieczornego oglądania telewizji. Stacey usiadła na kanapie i chciała zacząć oglądać film. Nagle poczuła, że jedna strona jej ciała zaczyna drętwieć, a twarz znieruchomiała w niekontrolowanym grymasie. W tym momencie zadzwonił do niej telefon. Choć udało jej się odebrać, kobieta nie mogła się wysłowić. Pięć minut później wszystkie objawy ustąpiły.
Ta sytuacja bardzo zaniepokoiła Stacey, dlatego następnego dnia od razu udała się do przychodni, by skonsultować objawy z lekarzem. Medycy uspokoili Stacey, tłumacząc, że prawdopodobnie objawy związane są z nagłym stresem i zalecili ćwiczenia na radzenie sobie z napięciem psychicznym. Kobieta jednak podejrzewała, że to objawy udaru.
Przypuszczenia te potwierdziły się podczas powrotu z pracy samochodem. To właśnie dlatego Stacey zdecydowała się nagrać zdarzenie, by udowodnić lekarzom, że się mylą.
Choć objawy znów ustąpiły po kilku minutach, kobieta nie dała za wygraną. Tym razem Stacey udała się na ostry dyżur w szpitalu w Toronto, gdzie pokazała nagranie. Na filmie mówiła, że czuje mrowienie po lewej stronie twarzy. Widać też, że kącik ust po tej stronie wyraźnie opada. Ponadto miała problem ze swobodnym mówieniem oraz z podniesieniem ręki. Dzięki filmowi lekarze szybko rozpoznali, że to mikroudar.
Następnie została skierowana na oddział TAMS w Toronto Western, gdzie została poddana triażowi przez pielęgniarkę Anne Cayley.
"Dokładnie pamiętam Annę, jej spokój w sytuacji, gdy spanikowałam, jej profesjonalizm wyjaśniający sytuację i proces tego, co miało się wydarzyć, więc nie byłam tym przytłoczona" - wspomina Stacey.
Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji, pacjentka nie odniosła poważnych uszczerbków na zdrowiu w wyniku udaru.
"Po udarze miałam czteromiesięczną intensywną rehabilitację i nadal chodzę na coroczne kontrole, ale wróciłam do pracy i żyję pełnią życia z największą wdzięcznością. Naprawdę nie mogę sobie wyobrazić, jak potoczyłoby się moje życie, i czy w ogóle byłbym tutaj, gdyby nie Toronto Western i TAMS Unit" - mówi Stacey.
Cała sytuacja została opisana na stronie University Health Network (UHN) w Toronto, a filmik Stacey zdobył na YouTube prawie 6 mln. wyświetleń. Dzięki niemu pacjenci mogą rozpoznać, jak wygląda udar i jak najszybciej zareagować, gdyż nawet subtelne objawy mogą doprowadzić do tragedii.
"Udary mogą dotykać ludzi w każdym wieku, nawet jeśli mają niewiele czynników ryzyka, dlatego bardzo ważne jest, aby być świadomym i znać objawy udaru” - podkreśla dr Cheryl Jaigobin