Tak daje o sobie znać samotność. "Granice zaczynają się rozmywać"
Obecnie mamy do czynienia z plagą samotności. Jak wynika z raportu Komisji Europejskiej, ponad jednej trzeciej mieszkańców Starego Kontynentu doskwiera samotność. Zmagają się z nią nie tylko seniorzy, ale także młodzi dorośli. Gdy trwa zbyt długo, odbija swoje piętno na psychice. Badacze w najnowszych badaniach odkryli jej kolejny skutek.
Wyniki raportu Komisji Europejskiej nie napawają optymizmem. Według danych jedna trzecia Europejczyków mierzy się z uczuciem samotności – nie trzeba wcale żyć w pojedynkę, by jej doświadczyć. Im ono dłużej trwa, tym dobitniej rzutuje na każdy aspekt ich życia. Ma negatywny wpływ zarówno na zdrowie psychiczne, jak i kondycję fizyczną.
Samotność rujnuje psychikę i nie tylko
Przedłużająca się samotność może wywołać poczucie wyobcowania oraz przyczynić się do występowania zaburzeń o charakterze lękowym, a nawet depresji. Ludzie samotni mogą też gorzej radzić sobie w stresowych sytuacjach i wówczas mogą sięgać po "wspomagacze", np. alkohol lub substancje, które dają sztuczne poczucie szczęścia. Badacze z Ohio State University odkryli kolejny skutek samotności. Wywnioskowali, że w mózgu osoby, która od dłuższego czasu tkwi w samotności, zaciera się granica między realnymi a ulubionymi postaciami fikcyjnymi.
Obserwacje zostały przeprowadzone w niewielkiej grupie. Wzięło w nich udział 19 fanów "Gry o Tron". Naukowcy wybrali ten serial, ponieważ zagrało w nim wiele różnorodnych postaci. Mogli w ten sposób zbadać przywiązanie uczestników do danego bohatera/bohaterki i w tym celu wykorzystali badanie fMRI, za pomocą którego mogli ocenić aktywność mózgu badanych, szczególnie w części odpowiedzialnej za korę przyśrodkową przedczołową (MPFC).
Najpierw ochotnicy musieli przypisać cechy do wskazanego imienia bliskiego przyjaciela czy ulubionego bohatera serialu. W trakcie tego zadania naukowcy bacznie analizowali ich aktywność mózgu. Później każdy uczestnik bez wyjątku przeszedł test w celu sprawdzenia, czy czują się samotni.
Nowy skutek samotności
Badacze doszli do zaskakującego wniosku. Mianowicie, to, w jaki sposób postrzegamy osobę fikcyjną, może mieć wpływ na poczucie osamotnienia i jego pogłębienie. Jak wyjaśnił, jeden z autorów publikacji prof. Dylan Wagner, "u najmniej samotnych osób granice między postaciami fikcyjnymi i żywymi ludźmi były wyraźne". Zupełnie inaczej było w przypadku tych, którym doskwierała przewlekła samotność.
- Kiedy analizowaliśmy wzorce aktywności mózgów w przyśrodkowej korze przedczołowej, u osób, które były samotne, te granice w odróżnianiu postaci rzeczywistych od fikcyjnych się rozmywały – dodał.
Zdaniem badaczy działa to tak, że samotni ludzie mogą obdarzać uczuciami ulubionych bohaterów serialowych z powodu niezaspokojonego poczucia niezależności. Poprzez przywiązanie do postaci fikcyjnej próbują nadrobić ten deficyt.
Wyniki badań zostały opisane w magazynie "Cerebral Cortex".