Ta prosta zmiana może zmniejszyć ryzyko agresywnego raka prostaty
Modyfikując styl życia i dietę mężczyźni mogą zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka prostaty - dowodzą naukowcy. Bakterie jelitowe przekształcają bowiem niektóre cząsteczki zawarte w pokarmie w metabolity, mający silny związek z rozwojem tego nowotworu. Badanie udowodniło, że mężczyźni z wyższym poziomem tych substancji są bardziej narażeni na raka prostaty. Dobra wiadomość jest taka, że cząsteczki te można wykryć we krwi, mogą więc być przydatne jako wczesne biomarkery choroby.
Wyniki badania, które przeprowadzili naukowcy z Cleveland Clinic, opublikowano w Cancer Epidemiology, Biomarkers & Prevention. Naukowcy wykorzystali w nim dane zebrane w ramach randomizowanego badania przesiewowego w kierunku raka prostaty, płuc, jelita grubego i jajnika przeprowadzonego przez Narodowy Instytut Raka w USA, w którym uczestniczyło w sumie 148 tys. osób.
Badanie to objęło również 76 685 mężczyzn w wieku od 55 do 74 lat - w jego ramach mężczyźni byli badani per rectum, pobrano od nich także próbki krwi pod kątem antygenu specyficznego dla prostaty. Następnie stan ich zdrowia był monitorowany przez kolejne 13 lat.
Naukowcy przeanalizowali również poziomy niektórych składników odżywczych i metabolitów w diecie niemal 700 mężczyzn - 173 z nich zmarło później na raka prostaty. Średnio między pierwszym pobraniem próbek a śmiercią tych osób minęło 11,69 lat. Na podstawie tej analizy badacze doszli do wniosku, że na rozwój agresywnego raka prostaty bardziej narażeni byli panowie, w których krwi wyższy był poziom określonych cząsteczek - trzech metabolitów: fenyloacetyloglutaminy, choliny i betainy.
Fenyloacetyloglutamina wytwarzana jest wówczas, gdy znajdujące się w jelitach bakterie rozkładają aminokwas fenyloalaninę, znajdującą się w produktach zawierających dużo białka - takich jak mięso, drób, nabiał, soja, fasola czy ryby, a także napojach słodzonych aspartamem. Po przekształceniu w tyrozynę służy do wytwarzania dopaminy, czyli jednego z ważnych neuroprzekaźników.
Cholina występuje głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego, a także w niektórych roślinach strączkowych, orzechach i nasionach. Z kolei w betainę bogate są skorupiaki, buraki, szpinak i pszenica.
W przebiegu badania okazało się, że na śmierć z powodu raka prostaty aż 2,5 razy bardziej narażeni byli ci panowie, w których surowicy krwi już na początku badania wykryto podwyższony poziom fenyloacetyloglutaminy - w porównaniu z mężczyznami, w których krwi poziom tego metabolitu był niski.
W porównaniu z grupą kontrolną wyższe - i to prawie dwukrotnie - ryzyko śmierci z powodu raka prostaty mieli również panowie ze zwiększonym poziomem choliny lub betainy.
Jak skomentował jeden z autorów badania, dr Nima Sharifi, metabolity związane z rozwojem agresywnego raka prostaty pochodzą przede wszystkim z mięsa i innych produktów odzwierzęcych. Chociaż ta analiza pokazuje ten związek, konieczne są dalsze badania by określić, w jaki sposób ludzki metabolizm oddziałuje z rakiem prostaty. Już teraz warto natomiast zmniejszyć w diecie ilość mięsa i produktów odzwierzęcych, albo w ogóle je wyeliminować, zastępując innymi źródłami białka.
Porady eksperta
Polecany artykuł: