Ta powszechna dolegliwość może zwiększać ryzyko raka i zakrzepów. Zaskakujący powód

2022-09-06 10:27

Naukowcy odkryli, że obturacyjny bezdech senny może zwiększać ryzyko zachorowania na raka, zwiększa ryzyko zakrzepów krwi, obniża również zdolności umysłowe. Bezdech jest powszechnym zaburzeniem snu - cierpi na niego wiele osób, które chrapią w nocy. Osoby te przynajmniej kilka razy w trakcie snu przestają na pewien czas oddychać.

Bezdech może zwiększać ryzyko raka i zakrzepów. Zaskakujący powód
Autor: Getty Images

Autorami trzech badań na ten temat są naukowcy ze Szwecji, Szwajcarii oraz Francji, a ich wyniki przedstawiono na Międzynarodowym Kongresie Europejskiego Towarzystwa Chorób Układu Oddechowego (ERS) w Barcelonie w Hiszpanii.

Bezdech senny nie wywołuje raka, ale zwiększa jego ryzyko 

Obturacyjny bezdech senny to powszechne zaburzenie snu, w którym dochodzi do częściowej lub całkowitej niedrożności dróg oddechowych - sprawia to, że dotknięte nim osoby co jakiś czas w trakcie nocy przestają oddychać na kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt sekund. Przypadłości tej zwykle - ale nie zawsze - towarzyszy chrapanie. W nocy objawia się gwałtownymi wybudzeniami ze snu z próbą złapania oddechu i krztuszeniem się, w dzień zaś - wysuszonymi ustami po obudzeniu, nadmiernym zmęczeniem, sennością, bólem głowy i problemami z koncentracją.

Powszechnie uważa się, że może dotykać nawet 13 proc. populacji, a najbardziej narażone są osoby z nadwagą lub otyłością, palacze, chorzy na cukrzycę, nadużywające alkoholu, a także osoby z nieprawidłowościami w budowie dróg oddechowych.

Zgodnie z wynikami najnowszego badania osoby z bezdechem sennym mają wyższe ryzyko zachorowania na raka, co ma związek z niedoborem tlenu - brakuje go, gdyż w trakcie epizodu bezdechu chory przestaje oddychać.

Autorami tego badania byli badacze z Uniwersytetu w Uppsali w Szwecji. Przeanalizowali dane 62811 osób, cierpiących na bezdech, a następnie powiązali je z danymi ze szwedzkiego Krajowego Rejestru Nowotworów oraz danymi społeczno-ekonomicznymi ze szwedzkiego Urzędu Statystycznego.

Pod lupę wzięli różne czynniki mogące zwiększać ryzyko raka, w tym masę ciała, problemy zdrowotne, status społeczno-ekonomiczny. Zmierzyli również średni wskaźnik bezdechu i wskaźniki desaturacji tlenu. Odkryli, że osoby, które w trakcie trwania badania zachorowały na raka, cierpią na cięższą postać bezdechu sennego - dotyczy to zwłaszcza osób chorujących na raka płuca, raka prostaty i czerniaka.

Jak wyjaśnia kierujący badaniami dr Andreas Palm wyniki podkreślają potrzebę rozważenia nieleczonego bezdechu sennego jako możliwego czynnika ryzyka zachorowania na raka - nie świadczą jednak o tym, że ta przypadłość jest jego bezpośrednim powodem.

Takie osoby mają też wyższe ryzyko zakrzepicy

Tym, co grozi osobom z bezdechem sennym, jest również żylna choroba zakrzepowo-zatorowa. Wyniki badania, które to potwierdzają, zaprezentował prof. Wojciech Trzepizur ze Szpitala Uniwersyteckiego Angers we Francji. Wykazało ono, że osoby z cięższą postacią bezdechu, mierzoną m.in, za pomocą markerów nocnej deprywacji tlenu, są bardziej narażone na zakrzepicę - spośród 7355 pacjentów obserwowanych przez ponad sześć lat, rozwinęła się ona u 104 osób. 

Jak wyjaśnił, naukowcy odkryli, że te osoby, które przez 6 proc. czasu snu miały poziom tlenu we krwi niższy niż 90 proc., miały niemal dwukrotnie wyższe ryzyko rozwoju zakrzepicy w porównaniu z pacjentami, u których poziom tlenu we krwi był w normie. Jak stwierdził, konieczne są jednak dalsze badania, które pozwolą ocenić, czy leczenie bezdechu mogłoby obniżyć to ryzyko u tych pacjentów. 

Poradnik Zdrowie - Kiedyś iść do laryngologa?

Bezdech wpływa również na funkcje umysłowe

Autorami kolejnej prezentacji byli badacze z Centrum Badań nad Snem Uniwersytetu w Lozannie w Szwajcarii. Ich badanie wykazało z kolei, że bezdech senny jest powiązany z wyższym spadkiem zdolności umysłowych. Naukowcy badali osoby w wieku 65 lat i starsze, zrekrutowane do badań CoLaus/PsyCoLaus i HypnoLaus w latach 2003–2008. Ich zdolności umysłowe oceniano co pięć lat. Do badania przystąpiło łącznie 358 osób.

Po rekrutacji wykonano im test snu, w którym sprawdzono nasilenie bezdechu sennego. W trakcie kolejnych badań analizowano i oceniano ich  zdolności poznawcze i zdolności przetwarzania informacji. Testy te oceniały ogólną funkcję poznawczą, szybkość przetwarzania danych, zdolność do organizowania myśli i czynności, nadawania priorytetów zadaniom i podejmowania decyzji, pamięć werbalną, językową i wzrokowe postrzeganie relacji przestrzennych między obiektami.

Badacze odkryli, że niski poziom tlenu z powodu bezdechu sennego wiązał się z większym spadkiem globalnych funkcji poznawczych, szybkości przetwarzania informacji, a także z pogorszeniem pamięci. Ryzyko nie u wszystkich jest takie samo: bardziej narażeni na spadek funkcji poznawczych byli mężczyźni powyżej 74 roku życia. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki