Ta kobieta cierpi na niezwykłą fobię. Wpada w panikę na widok przepełnionej wanny
Czy wanna pełna wody może budzić negatywne skojarzenia? Jak się okazuje, może, co potwierdza przypadek pewnej Brytyjki. Kobieta od czwartego roku życia cierpi na syndrom przepełnionej wanny - odczuwa paniczny lęk gdy widzi, że woda w wannie zbliża się do górnej krawędzi.
Darcey Croft ma obecnie 49 lat. Z zawodu jest położną, ale jej zainteresowania zawodowe obejmują również tematykę zdrowia psychicznego.
Przez lata pracowała jako hipnoterapeutka kliniczna specjalizująca się w leczeniu fobii. Sama cierpi jednak na jedną z nich, w dodatku bardzo rzadko spotykaną.
Kobieta boi się wody w wannie
Wszystko zaczęło się, gdy miała cztery lata. Zobaczyła wówczas, jak na jej leżącą w wannie matkę zawaliła się część sufitu. Fragmenty wpadły do wody, która przelała się przez krawędź wanny. Jak wspomina po latach: "Sufit wybrzuszał się jak demoniczna fala. Zwróciłam na to uwagę mamie, a ona wydała z siebie okrzyk mrożący krew w żyłach. Podskoczyła w wannie i w tym momencie sufit się zawalił. Pamiętam tylko strumień wody wypływający z wanny, sufit opadający na mamę i ją samą krzyczącą, żebym wyszła z łazienki."
I chociaż nikomu nic się nie stało, a na podłodze prawie nie było wody, czteroletnia wówczas Darcey myślała, że jej matka zginie, a cały dom zostanie zalany wodą.
Od tego czasu minęło już prawie pół wieku, ale jej lęk wcale nie mija. Ataki paniki zdarzają się jej wtedy, gdy widzi wannę pełną wody, ale negatywne odczucia wywołuje u niej wszystko, co ma związek z przelewaniem się wody - zatkana toaleta, czy telewizyjne wiadomości o powodziach.
Nie jest to jej jedyna fobia: cierpi również na niewyjaśniony strach przed cynamonem. Mimo, że uwielbia ten smak, to jednak odczuwa silny niepokój, gdy poczuje zapach aromatycznej przyprawy.
Strach przed pełną wanną nie zniechęca jej do kąpieli
Jak wyjaśnia, przez większość czasu udaje jej się kontrolować swoje odczucia na tyle, że ma większego problemu z tym, by się wykąpać - bardzo lubi kąpiele w wannie przy świecach. Raz na jakiś czas zdarza się jej jednak atak paniki - z reguły dzieje się tak wtedy, gdy jest rozkojarzona, bo jej myśli zajmuje coś, co dzieje się w pracy lub w domu.
"Tracę wtedy poczucie czasu, w mojej głowie dochodzi do absolutnego chaosu" - mówi. "Cała się wtedy trzęsę, czuję, jakby moje mięśnie składały się z galarety. Mrowią mnie palce rąk i nóg, oddycham szybko i płytko, prawdopodobnie w tym momencie hiperwentyluję" - tak opisuje swoje odczucia w rozmowie z The Independent. "Czuję, że zaraz zemdleję, ale jednocześnie panikuję na myśl o tym, że wtedy woda z wanny wyleje się na podłogę".
Gdy Darcey zaczyna się bać, stosuje techniki oddychania. Czasem to jednak nie pomaga i wówczas woła kogoś z domowników - męża lub któreś ze swoich dzieci. „Moja rodzina jest naprawdę dobra. Nie kpią ze mnie z tego powodu, po prostu wstają, idą na górę i zakręcają krany w wannie” – dodaje.
Czym są fobie i jak się je leczy?
Fobia nie jest zwykłym lękiem. To słowo pochodzące z języka greckiego - "phobos" oznacza lęk wywołany przez określone sytuacje lub przedmioty, które nie są niebezpieczne. To rodzaj zaburzenia nerwicowego, objawiającego się irracjonalnym lękiem przez przedmiotami, osobami lub sytuacjami.
Fobie bardzo utrudniają codzienne funkcjonowanie, mogą również prowadzić do poważnych problemów psychicznych. Dlatego należy je leczyć.
Istnieją różne metody leczenia fobii - terapia zazwyczaj obejmuje interwencję psychologiczną, a terapeuta stosuje techniki dostosowane do rodzaju fobii i pacjenta. Jedną z nich jest np. stopniowe przyzwyczajanie pacjenta do bodźca, który powoduje lęk. Czasem konieczna jest również farmakoterapia - w leczeniu fobii stosowane są m.in. benzodiazepiny.