Szpital św. Anny: Ciężarna uskarża się na ból głowy, kończy się cesarką. Dlaczego?

2025-03-31 9:00

Pacjentka serialowej ginekolożki Darii Bursztyn jest w zaawansowanej ciąży, pełna niepokoju o przyszłość - kobieta choruje na SM, a teraz jeszcze ma stan przedrzucawkowy. Czy lekarze w prawdziwym szpitalu zdecydowaliby jak specjalistka ze "Szpitala św. Anny"?

Szpital św. Anny: Ciężarna uskarża się na ból głowy, kończy się cesarką. Dlaczego?
Autor: Fokusmedia/GettyImages

Generalnie wszyscy chcielibyśmy, żeby ciąże przebiegały bez problemu, a dzieci rodziły się zdrowe. Zazwyczaj tak właśnie jest, ale niestety wcale nie musi.

Przewlekłe problemy zdrowotne mogą się w ciąży zaostrzać lub w ogóle ujawnić. Zdarza się, że nawet zdrowe kobiety poważnie chorują w tym czasie lub niegroźne w sumie choroby dla osoby dorosłej, stanowią istotne zagrożenie dla rozwoju płodu.

Serialowa pacjentka Darii Bursztyn (w tej roli Marta Wierzbicka) cierpi z powodu bólu głowy. Pochodząca z Ukrainy ciężarna okazuje się mieć stan przedrzucawkowy, a generalnie chorować na stwardnienie rozsiane. Co w takiej sytuacji zdecydują lekarze?

Poradnik Zdrowie: Stwardnienie rozsiane

Ból głowy w ciąży - to poważna sprawa?

Każdego czasem boli głowa i nie wiąże się to z żadnymi poważniejszymi konsekwencjami zdrowotnymi. Bywa jednak objawem niepokojącym, wymagającym natychmiastowej ingerencji, co tłumaczył w "Poradniku Zdrowie" znany lekarz, specjalista medycyny rodzinnej, Michał Domaszewski.

W ciąży jest podobnie, ale czujność pacjentki musi być wzmożona. Kiedy spodziewasz się dziecka, może się przecież przytrafić w zasadzie każda choroba standardowa, a do kompletu dochodzą zagrożenia typowe dla ciąży.

Jeśli ból głowy cię niepokoi, nasila się, wygląda inaczej niż zwykle, wraca itd., lepiej po prostu wyjaśnić sprawę z lekarzem.

W ciąży nie należy stosować samoleczenia, nie wolno lekceważyć pozornie błahych objawów, a o wszelkich problemach zdrowotnych trzeba poinformować lekarza prowadzącego. W większości przypadków sam sobie świetnie z problemem poradzi, ale niewykluczone, że dla dobra mamy i nienarodzonego dziecka wskazany będzie nadzór wielospecjalistyczny, np. w konkretnym ośrodku o wysokim stopniu referencyjności.

Pewnie to nie koniec świata, jeśli weźmiesz standardowo stosowany lek, chociaż warto byłoby to uzgodnić wcześniej z lekarzem - np. pytając go na kontrolnej wizycie, jak sobie radzić z częstymi dolegliwościami. Co do zasady - w ciąży nie leczymy się same, nawet preparatami bez recepty, zawsze czytamy też ulotkę i stosujemy się do zaleceń, chyba że lekarz wydał inne.

Pacjentka w "Szpitalu św. Anny" nie zlekceważyła bólu głowy, chociaż pozornie to nie jest objaw, który alarmuje ciężarne. W realnym życiu takie postępowanie czasem ratuje życie matki i dziecka.

Stan przedrzucawkowy w "Szpitalu św. Anny" - co tak naprawdę oznacza w ciąży

Okazuje się, że pacjentka serialowej ginekolożki cierpi na tzw. stan przedrzucawkowy.

To zespół objawów, nazywany również preeklampsją, występujący u kobiet po 20. tygodniu ciąży. Aby rozpoznać stan przedrzucawkowy, musimy stwierdzić obecność nadciśnienia tętniczego, czyli podwyższonych jego wartości (powyżej 140/90 mm Hg, co ważne - pomiar powinien być wykonany dwukrotnie). Co więcej, do rozpoznania potrzebne jest również stwierdzenie jednego z poniższych objawów/nieprawidłowości:

  • ból głowy,
  • zaburzenia widzenia,
  • obecność białkomoczu znamiennego - jest to obecność białka w moczu w ilości powyżej 300 mg na dobę,spadek liczy płytek we krwi poniżej 100 tysięcy - co widoczne będzie w morfologii krwi obwodowej,
  • ból w nadbrzuszu,
  • stwierdzenie obrzęku płuc,
  • znaczący wzrost poziomu enzymów wątrobowych we krwi,
  • wzrost stężenia kreatyniny (co świadczy o nieprawidłowej pracy nerek).

Jak widać, pozornie "banalny" ból głowy, w połączeniu z nadciśnieniem tętniczym (również stwierdzonym u serialowej pacjentki) to już poważna sprawa.

Stan przedrzucawkowy może przejść w rzucawkę, czyli poważniejszy stan, który zagraża życiu dziecka i matki.

Rzucawka jest zawsze wskazaniem do cesarskiego cięcia, ale ciężki stan przedrzucawkowy również. Taką decyzję podjęła ginekolożka w serialu i taką, w analogicznej sytuacji, zapewne podjęliby odpowiedzialni lekarze w szpitalu położniczym, w realnym świecie.

9 rad na 9 miesiąc ciąży

Stwardnienie rozsiane a ciąża

Pacjentka w ciąży nie dość, że mierzy się ze stanem przedrzucawkowym, to jeszcze choruje na SM (stwardnienie rozsiane).

Czy w przypadku tej ciężkiej choroby neurologicznej ciąż jest w ogóle bezpieczna, możliwa, zalecana?

Wg obecnie obowiązującej wiedzy, SM nie jest przeciwskazaniem do ciąży, nie ma wpływu na odległe rokowania kobiet co do niepełnosprawności. Kobiety z SM zwykle nie mają też problemu z zajściem w ciążę, a ryzyko ewentualnych wad wrodzonych u płodu nie jest wyższe niż w populacji.

Decyzja o macierzyństwie wyłącznie osobistą decyzją kobiety. Musi jednak być pod nadzorem lekarskim, bo są pewne ograniczenia w stosowaniu leków i należy to szczegółowo omówić z lekarzem.

Okazuje się, że będące w ciąży pacjentki z SM zdecydowanie rzadziej mają rzuty (zaostrzenia) choroby w trakcie ciąży, ale stan wielu z nich pogarsza się po porodzie, w połogu.

Pacjentki z SM często obawiają się ewentualnych powikłań po porodzie siłami natury oraz jego negatywnego wpływu na przebieg SM (ryzyko rzutu). Chociaż brak jednoznacznych dowodów w tej kwestii, położnicy często przychylają się do decyzji o porodzie przez CC. 

Jeśli u kobiety z SM dodatkowo wystąpiłby stan przedrzucawkowy, chyba żaden lekarz nie podjąłby innej decyzji niż serialowa lekarka.

Poradnik Zdrowie Google News

"Szpital św. Anny" - co to za serial?

"Szpital św. Anny", który od niedawna podbija serca widzów TVN, ma pokazywać, że "istnieje prawdziwe siostrzeństwo i kobieca solidarność". W pracy i w życiu? No jasne!

Wątkiem głównym są wzajemne relacje sympatycznych lekarek i medyczek, a także ich codzienne troski, uczuciowe perypetie, trudności w łączeniu życia zawodowego i osobistego.

Poznajcie najważniejsze kobiety "Szpitala św. Anny":

  • Zyta Orłowicz (Jolanta Fraszyńska) to ekscentryczna pani profesor, onkolożka,
  • Kaśka Hajduk (Joanna Liszowska) – pediatra, żona i wiecznie zabiegana matka trójki dzieci,
  • Zosia Konecka (Julia Kamińska) - lekarka medycyny ratunkowej, a zarazem świeżo upieczona narzeczona,
  • Kaja Piotrowska (Ada Szczepaniak) – młoda kardiolożka w trakcie specjalizacji, singielka,
  • Marta Galica (Klaudia Koścista) - ratowniczka medyczna i harda góralka
  • Daria Bursztyn (Marta Wierzbicka) - ambitna ginekolożka o trudnym charakterze.

Codziennie ratują ludzkie życie, stawiają trudne diagnozy, podejmują decyzje, od których zależy los pacjentów. Pracują w ekstremalnych warunkach. Na dyżurze muszą być opanowane, pewne siebie oraz na wskroś profesjonalne. Jednak gdy zrzucają lekarski fartuch, stają się na powrót sobą - kobietami - matkami, żonami, córkami, siostrami, które, jak wszyscy, mierzą się z szarą codziennością i problemami.

Każdy odcinek serialu to też ciekawe przypadki medyczne, często skomplikowane i zaskakujące. Podążając za lekarkami, przyglądamy się emocjonującej i trudnej pracy na SOR-ze, podnoszącej adrenalinę jeździe w karetce czy dyżurze na kardiologii, gdzie każdego dnia odbywa się walka o życie.

Jest więc okazja nie tylko dowiedzieć się więcej o kobiecej duszy czy pracy w szpitalu, ale po prostu w przystępnej formie nauczyć czegoś bardzo przydatnego i podanego w przystępnej formie z zakresu medycyny, pierwszej pomocy, profilaktyki itd.

Nowe odcinki emitowane są od poniedziałku do środy o 17.40 w TVN.

Premiera opisanego odcinka nr 16: w poniedziałek 31 marca 2025r.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki