Szkarlatyna atakuje 8 razy częściej niż rok temu. Nieleczona powoduje groźne powikłania
W pierwszej połowie grudnia odnotowano osiem razy więcej zakażeń szkarlatyną niż przez cały ubiegły rok – wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH. Tylko do połowy grudnia odnotowano ponad 11 tys. zachorowań. Szkarlatyna najczęściej atakuje dzieci i łatwo pomylić ją z anginą, której może być powikłaniem.
Szkarlatyna, inaczej nazywana płonicą, jest chorobą zakaźną, która powstaje w wyniku zakażenia paciorkowcem grupy A. Schorzenie najczęściej atakuje dzieci, ale może wystąpić u osób w każdym wieku. Objawy choroby obejmują bolesne zapalenia gardła, gorączkę, rumień na skórze i błonach śluzowych oraz obrzęk węzłów chłonnych.
"Choroby nie należy lekceważyć"
Wzrost zakażeń szkarlatyną odnotował Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH. Tylko do 15 grudnia 2022 r. odnotowano ponad 11,1 tys. przypadków. W pierwszej połowie grudnia zachorowało 1,6 tys. osób. To ośmiokrotny wzrost zakażeń, porównując zachorowania z pierwszej połowy grudnia do wszystkich przypadków odnotowanych w 2021 r.
- Rzeczywiście informacje, które otrzymuje z oddziałów pediatrii i lekarzy rodzinnych potwierdzają, że tych przypadków jest więcej. Natomiast w porównaniu do obecnych problemów z grypą i RSV to wciąż jest margines. Mimo tego choroby nie należy lekceważyć – wyjaśnił dr Paweł Pabjan, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Dlaczego szkarlatyna jest niebezpieczna?
Pediatrzy ostrzegają, że szkarlatyna jest chorobą szczególnie groźną dla niemowląt i małych dzieci. W terapii stosuje się popularne antybiotyki i leczenie objawowe. Nieleczona szkarlatyna może być niezwykle niebezpieczna dla zdrowia, np. gdy dziecko trafi zbyt późno do lekarza.
Do groźnych powikłań płonicy zalicza się uszkodzenie mięśnia sercowego, uszkodzenie nerek, zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Choć jak podkreśla dr Paweł Pabjan - przypadki powyższych powikłań zdarzały się znacznie częściej w erze przed antybiotykowej i w rzadkich przypadkach stawiania błędnych diagnoz, szkarlatyna nadal stanowi zagrożenie, podobnie jak inne choroby zakaźne, które skumulowały się w ostatnim czasie.
Ekspert zaleca, by się przed nimi chronić, kluczowe jest pamiętanie o podstawowych zasadach higieny osobistej i w miarę możliwości - unikanie kontaktu z osobami chorymi.