Sytuacja zdrowotna w Polsce – stan zdrowia populacji na przestrzeni ostatnich 15 lat

2021-09-13 13:07

Jak zmieniał się stan zdrowia Polaków w ciągu ostatnich 15 lat? Odpowiedź na to pytanie jest wypadową wielu czynników. Sytuacja zdrowotna w Polsce zależy od zmieniających się uwarunkowań demograficznych, organizacji systemu opieki zdrowotnej, stylu życia Polaków oraz czynników środowiskowych i społeczno-ekonomicznych.

Sytuacja zdrowotna w Polsce – stan zdrowia populacji na przestrzeni ostatnich 15 lat
Autor: Getty Images

Przez ostatnie lata potrzeby zdrowotne naszego społeczeństwa stale rosły z uwagi na starzenie się populacji, rosnącą zapadalność na niektóre schorzenia oraz niekorzystne zmiany środowiska naturalnego. Dodatkowym obciążeniem dla systemu zdrowia publicznego w Polsce jest pandemia COVID-19, która znajduje odzwierciedlenie w pogarszających się wykładnikach stanu zdrowia naszej populacji. Oto przedstawienie najważniejszych problemów zdrowotnych polskiego społeczeństwa.

Spis treści

  1. Sytuacja demograficzna
  2. Główne problemy zdrowotne
  3. Stan ochrony zdrowia

Sytuacja demograficzna

Czynniki demograficzne są jedną z przyczyn rosnących potrzeb zdrowotnych naszej populacji. Trendy demograficzne od lat wskazują na kurczenie się liczby Polaków. Główną przyczyną spadku liczby ludności jest zmniejszenie dzietności. Jeszcze w latach 90-tych rocznie obserwowano ponad 400 tysięcy urodzeń dzieci rocznie. W ostatnich latach wskaźnik ten ulegał trendowi spadkowemu.

Chwilowe przełamanie niżu demograficznego miało miejsce w roku 2017 i było wynikiem wdrożenia programu 500+, który jednak nie zrewolucjonizował polskiej demografii. Obecnie wskaźniki wróciły do poziomu sprzed wprowadzenia programu.

Niski wskaźnik dzietności

W 2020 roku w Polsce urodziło się rekordowo mało dzieci - 354 700, co jest najniższym wynikiem od 17 lat.

Wskaźnik dzietności w Polsce od kilku lat utrzymuje się na niepokojąco niskim poziomie. W pewnym uproszeniu, parametr ten obrazuje liczbę dzieci urodzonych przez każdą kobietę w ciągu jej życia. W 2021 roku wyniósł on 1,378, co jest najniższym wynikiem od 5 lat.

Tymczasem, do utrzymania stałej liczby populacji (tzw. prosta zastępowalność pokoleń), wskaźnik dzietności powinien utrzymywać się na poziomie 2,1. W Polsce ostatni raz taki wynik udało się osiągnąć w 1991 roku.

Ujemny przyrost naturalny

Oprócz urodzeń dzieci, znaczący wpływ na liczbę ludności w Polsce wywiera liczba zgonów. W Polsce od 2013 roku mamy ujemny przyrost naturalny – oznacza to, że więcej ludzi umiera niż się rodzi.

Pod koniec 2020 roku przyrost naturalny osiągnął rekordowo niski poziom –122 635. Do tak niskiego wyniku przyczynił się wybuch pandemii COVID-19 – przyrost naturalny był najniższy od czasów II Wojny Światowej. Liczba zgonów w Polsce wyniosła w 2020 roku 477 335 i była o ponad 67 tysięcy większa w porównaniu z rokiem poprzednim.

Zmiany demograficzne polskiej populacji znajdują odzwierciedlenie w strukturze ludności. Nasze społeczeństwo starzeje się – w 2012 roku, odsetek osób po 65 roku życia wynosił 14%, a w roku 2018 stanowił już 17,2% ludności. Według danych Eurostatu, w połowie obecnego stulecia odsetek osób starszych w Polsce będzie znacznie przekraczał średnią europejską.

Przeciętna długość życia w Polsce

Przeciętna długość życia w Polsce odbiega od średniej rozwiniętych krajów Europy. W roku 2019 wynosiła ona 74,1 lat dla mężczyzn i 81,8 lat dla kobiet. Ogólny trend przeciętnej długości życia wykazuje niewielką tendencję wzrostową (dane z 2006 roku to 70,93 lat dla mężczyzn i 79,62 dla kobiet). Statystyczny Polak żyje jednak o 4,6 lat krócej, a Polka – 1,9 roku krócej niż przeciętny mieszkaniec Unii Europejskiej (dane z 2018 roku).

Według najnowszych statystyk, pandemia COVID-19 wywołała nagły spadek średniej długości życia mężczyzn o 1,5 roku, a kobiet o 1,1 roku. Warto również zauważyć, że w Polsce od lat obserwuje się zjawisko nadumieralności mężczyzn w stosunku do kobiet.

Różnica w przeciętnej długości życia mężczyzny i kobiety od kilku lat utrzymuje się na stabilnym poziomie (około 7-8 lat). W większości wysoko rozwiniętych państw mężczyźni żyją około 4-6 lat krócej niż kobiety.

Główne problemy zdrowotne

Jakie problemy zdrowotne w polskiej populacji występują najczęściej? W statystykach przyczyn zgonów od lat dominują choroby układu krążenia oraz nowotwory. Łącznie odpowiadają one za ponad 60% wszystkich zgonów.

Na trzecim miejscu znajdują się tzw. przyczyny zewnętrzne, do których zalicza się wypadki, urazy i zatrucia. W najmłodszych grupach wiekowych (dzieci i młodzież) te czynniki stanowią ponad połowę przyczyn zgonów.

Choroby układu krążenia

Choroby układu sercowo-naczyniowego są wiodącą przyczyną umieralności Polaków. Na przestrzeni lat ich udział w strukturze zgonów ulega stopniowemu zmniejszeniu (z ponad 50% zgonów w latach 90-tych, przez 46% w 2010, do 39% w 2019), jednak nadal jest wyższy w porównaniu do innych krajów UE.

Stopniowy spadek umieralności z powodu chorób układu krążenia jest wynikiem zarówno poprawy opieki medycznej (rozwój kardiologii interwencyjnej, udoskonalenie farmakoterapii), jak i korzystnych zmian w stylu życia (nawyki żywieniowe, aktywność fizyczna).

Przewlekłe choroby układu krążenia, takie jak:

to jednak nadal jedne z najczęstszych przyczyn utraty zdrowia w polskim społeczeństwie.

Choroby nowotworowe

Drugie miejsce wśród najczęstszych przyczyn zgonów zajmują choroby nowotworowe. Udział nowotworów w ogólnej strukturze zgonów zwiększa się – w 1990 roku choroby nowotworowe odpowiadały za 19% zgonów, w 2010 – już 24,5%, a w 2019 – 26%. Trzy najczęstsze nowotwory rozpoznawane u mężczyzn to:

U kobiet dominuje natomiast:

Rak płuc stanowi jedno z największych wyzwań dla onkologii w naszym kraju – odpowiada bowiem za największą liczbę zgonów z przyczyn nowotworowych zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Liczba pacjentów umierających co roku na raka płuc przekracza sumę ofiar raka piersi, jelita grubego i prostaty razem wziętych.

Jednym z głównych problemów dotyczących leczenia nowotworów w Polsce są zbyt późno stawiane diagnozy. Większość chorób nowotworowych na wczesnych etapach rozwoju jest w pełni wyleczalna.

Niestety, pacjenci zwykle zgłaszają się do lekarza dopiero w chwili pojawienia się dokuczliwych objawów – wówczas na skuteczne leczenie może być za późno. Jedną z najskuteczniejszych metod wczesnego rozpoznawania nowotworów są badania przesiewowe. W Polsce aktualnie działają 3 programy populacyjnych badań przesiewowych:

  • Program Profilaktyki Raka Jelita Grubego – bezpłatna kolonoskopia dla osób w wieku 50-65 (działa od 2000),
  • Program Profilaktyki Raka Piersi – bezpłatna mammografia co 2 lata dla kobiet w wieku 50-69 (działa od 2006),
  • Program Profilaktyki Raka Szyjki Macicy – bezpłatna cytologia co 3 lata dla kobiet w wieku 50-69 (działa od 2007).

Dodatkowo, w 2018 roku w naszym kraju rozpoczął działalność Ogólnopolski Program Wczesnego Wykrywania Raka Płuca. Program ma na celu zwiększenie wczesnej wykrywalności raka płuc oraz edukację i poradnictwo w zakresie rzucania palenia. Obecnie uważa się, że palenie tytoniu odpowiada za ponad 90% przypadków raka płuc.

Program skierowany jest do osób palących papierosy w wieku 55-74 lat (lub 50-74 lat przy obecności dodatkowych czynników ryzyka). W ramach programu wykonywane jest badanie płuc metodą niskodawkowej tomografii komputerowej. Głównym jego celem jest zmniejszenie umieralności z powodu raka płuca. Tylko w zeszłym roku (2020) z powodu tej choroby zmarły 23 324 osoby.

Choroby zakaźne

W XXI wieku sytuacja dotycząca chorób zakaźnych w Polsce była względnie przewidywalna i kontrolowana. Udział chorób zakaźnych w strukturze zgonów był niski – wynosił zaledwie 0,7% ogółu zgonów w 2010. Główną przyczyną sukcesu w walce z chorobami zakaźnymi było opracowanie skutecznych metod profilaktyki w postaci szczepień ochronnych. Program Szczepień Ochronnych w Polsce działa nieprzerwanie od lat 60-tych XX wieku.

Co roku aktualizowany jest kalendarz szczepień z podziałem na szczepienia obowiązkowe i zalecane. W ciągu ostatnich 15 lat do kalendarza szczepień obowiązkowych wprowadzono między innymi szczepienia przeciwko Heamophilus influenzae typu B (2007), pneumokokom (2017) oraz rotawirusom (2021). Zmiany w programie szczepień bazują na najnowszych badaniach naukowych, a głównym priorytetem jest bezpieczeństwo i skuteczność szczepień.

Pod koniec roku 2019 choroby zakaźne wróciły na wysoką pozycję w hierarchii największych wyzwań dla zdrowia publicznego. W wyniku pandemii COVID-19 w 2020 roku zmarło w Polsce prawie 41,5 tysiąca osób, co stanowiło prawie 9% ogółu zgonów.

W porównaniu do roku poprzedniego, liczba zgonów wzrosła o ponad 67 tysięcy. Szacuje się, że ponad 60% tej różnicy stanowiły bezpośrednie ofiary COVID-19.

Stan epidemii obowiązuje w Polsce od 20 marca 2020. Główną nadzieją na powstrzymanie pandemii jest osiągnięcie odporności zbiorowej poprzez wprowadzenie szczepień populacyjnych. Program szczepień przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 ruszył w Polsce 27.12.2020. Na dzień 9.09.2021 pełną dawką zostało zaszczepionych ponad 19 mln obywateli.

Choroby psychiczne

Zaburzenia psychiczne stanowią istotny problem w polskim społeczeństwie, choć ich znaczenie zostało zauważone stosunkowo niedawno. Pierwsze ogólnopolskie badanie stanu zdrowia psychicznego Polaków (EZOP) przeprowadzono w 2010 roku. Jego wyniki okazały się zatrważające – prawie ¼ populacji (23,8%) spełnia kryteria rozpoznania przynajmniej jednej choroby psychicznej.

Do najbardziej rozpowszechnionych w naszym kraju problemów należą:

Niepokojące są również dane dotyczące problematyki samobójstw.

Liczba zamachów samobójczych zakończonych zgonem wyniosła w 2020 roku 5165, co stanowi 26% wzrost w porównaniu z rokiem 2006 (4090 samobójstw). Z danych policji wynika, że najczęściej życie odbierają sobie mężczyźni pomiędzy 30. a 50. rokiem życia.

Pomimo dużych potrzeb społeczeństwa w zakresie opieki psychiatrycznej, polska psychiatria boryka się z istotnymi problemami. Najważniejszym z nich jest znaczące niedofinansowanie – wydatki NFZ na opiekę psychiatryczną mają wynieść w 2021 roku zaledwie 3,38%.

Wyraźne są również nierówności w zakresie dostępu do opieki psychiatrycznej – mieszkańcy wsi i małych miejscowości są leczeni rzadziej niż mieszkańcy miast.

Dużym problemem są braki kadrowe, szczególnie w obrębie psychiatrii dziecięco-młodzieżowej. Według danych Naczelnej Izby Lekarskiej, w 2019 na cały kraj przypadało jedynie 455 lekarzy specjalistów tej dziedziny. Aktualnie w Polsce działa Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2017-2022, mający na celu poprawę stanu opieki psychiatrycznej.

Styl życia Polaków

Zdrowie od lat znajduje się w czołówce dóbr, które Polacy cenią w życiu najbardziej. Według badań CBOS, prawie połowa z nas wymienia zdrowie jako wartość najważniejszą w życiu. Większość osób w Polsce deklaruje zadowolenie ze swojego stanu zdrowia – ponad 67% z nas ocenia go jako dobry lub bardzo dobry, a jedynie 9% jako zły lub bardzo zły (dane z 2019).

Jednocześnie, coraz więcej z nas deklaruje troskę o własny stan zdrowia. Na pytanie „Czy uważa Pan/i się za osobę dbającą o własne zdrowie?” w 1993 roku twierdząco odpowiadało jedynie 58% osób. W 2007 odsetek ten wzrósł do 80%, a w 2016 aż do 85%. Czy poza deklaracjami o zdrowym stylu życia, badania pokazują również korzystne zmiany naszych codziennych nawyków?

Jednym z pozytywnych trendów obserwowanych w polskiej populacji jest spadek liczby osób palących tytoń. Odsetek osób sięgających po papierosy spadł o 10% w ciągu 8 lat (z 31% w 2011 do 21% w 2019).

Na porzucenie nałogu częściej decydują się mężczyźni (spadek z 39% w 2011 do 24% w 2019), u kobiet zaobserwowano spadek z 23% na 18%. Jednocześnie wzrósł odsetek osób korzystających z tzw. papierosów elektronicznych. Jako powód ich stosowania większość respondentów wskazuje panującą modę (28%), zaś 17% - chęć dbania o zdrowie.

Zmiany dotyczące korzystania z wyrobów tytoniowych nie idą w parze ze zmianą nawyków dotyczących picia alkoholu. Średnie roczne spożycie alkoholu w przeliczeniu na 1 mieszkańca od lat utrzymuje się na względnie stałym poziomie (9,21 l czystego alkoholu w 2007 vs. 9,78 l w 2020). Prawie 55% konsumowanych alkoholi stanowi piwo, ponad 7% - wino i miody pitne, a niecałe 38% - wyroby spirytusowe.

Pomimo rosnącej świadomości na temat zdrowego stylu życia, polskie społeczeństwo boryka się z problemem nadmiernej masy ciała. Aktualnie nadwagę (czyli BMI >25) ma aż 54% Polaków (64% mężczyzn, 46% kobiet). Z otyłością (BMI>30) boryka się już 10% ludności.

Zbyt wysoka masa ciała odpowiada za 14,2% zgonów w naszym kraju. Problem ten nie omija również dzieci – nadwaga dotyczy co czwartego chłopca i co trzeciej dziewczynki w wieku 5-9 lat. Nadmierna masa ciała niesie za sobą liczne negatywne konsekwencje – przyspiesza rozwój miażdżycy, cukrzycy i nadciśnienia tętniczego.

To skutkuje natomiast wysokim odsetkiem chorób układu krążenia, które od lat dominują wśród głównych przyczyn zgonów Polaków.

Nadwaga i otyłość są również udowodnionymi czynnikami ryzyka niektórych nowotworów (m.in. raka jelita grubego i raka endometrium). Do niekorzystnych trendów związanych z nadwagą i otyłością przyczyniła się również pandemia COVID-19. W okresie wiosna-jesień 2020, aż 28% Polaków zwiększyło masę ciała.

Za nadmierną masę ciała Polaków odpowiadają między innymi nawyki żywieniowe. Według badań CBOS z ostatnich lat zdecydowana większość z nas uważa, że stosuje zdrową dietę (81% w 2014, 80% w 2019).

Dane te nie pokrywają się jednak z dokładną analizą sposobu odżywiania Polaków. Przykładowo, według danych GUS roczne spożycie cukru w przeliczeniu na 1 osobę wzrosło z 38,4 kg w 2008 do 44,5 kg w 2017. Spożywamy coraz więcej cukru i jemy coraz mniej warzyw. Średnie miesięczne spożycie warzyw spadło z 11,06 kg w 2006 roku do 7,72 kg w 2020.

Dieta Polaków zawiera również zbyt dużą ilość czerwonego mięsa, co przekłada się na nadmiar energii pochodzącej z tłuszczów zwierzęcych. Większość z nas jest również niezadowolona z ilości spożywanych ryb – ponad 60% ankietowanych uważa, że sięga po nie zbyt rzadko.

W Polsce od lat istnieje również problem nadmiaru spożywanej soli kuchennej. Za bezpieczny dla zdrowia limit uważa się 5 g dziennie. Tymczasem w naszym kraju od lat dzienne spożycie soli utrzymuje się na poziomie 11-15 g.

Stan ochrony zdrowia

Wśród opinii o stanie ochrony zdrowia w Polsce od lat przeważają głosy negatywne. W sondażu CBOS przeprowadzonym w 2018 roku na pytanie „Czy jest Pan/i zadowolona z funkcjonowania opieki zdrowotnej w naszym kraju” negatywnej odpowiedzi udzieliło 66% respondentów.

Odsetek niezadowolonych osób od lat utrzymuje się w większości (58% w 2007, 78% w 2012, 74% w 2016).

Wśród słabych stron systemu opieki zdrowotnej ankietowani wymieniają:

  • trudności w dostępie do specjalistów,
  • długi czas oczekiwania na badania i wizyty,
  • niewystarczającą liczbę personelu medycznego
  • oraz koszty ponoszonego leczenia.

Pomimo publicznego finansowania ochrony zdrowia w Polsce, aż 30% ogółu stanowią wydatki prywatne (leki, badania, wyroby medyczne).

Za pozytywne aspekty funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej ankietowani uważają:

  • kompetencje lekarzy (70% opinii pozytywnych),
  • dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej (68%)
  • oraz możliwość uzyskania pomocy lekarskiej nawet w nocy (58%).

W statystykach dotyczących wydatków na ochronę zdrowia, Polska od lat zajmuje niechlubnie niskie pozycje. Według danych Eurostatu, w 2018 roku na ochronę zdrowia przeznaczone zostało 4,8% PKB. Średnia dla Unii Europejskiej wyniosła wówczas 7,1%.

W rankingu środków publicznych przeznaczonych na zdrowie znajdujemy się na 23. z 27 pozycji. Wyprzedzają nas m.in. Litwa (5,9% PKB), Słowacja (7,3%) i Czechy (7,6%).

Wydatki na ochronę zdrowia w odniesieniu do PKB od lat utrzymują się na zbyt niskim poziomie (4,5% w 2007, 5% w 2010, 4,6% w 2012 i 2016). Tymczasem dla zapewnienia bezpieczeństwa pacjentom, WHO rekomenduje przeznaczanie na opiekę zdrowotną minimum 7% PKB. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja pod względem wydatków na ochronę zdrowia w przeliczeniu na jednego mieszkańca.

W 2018 roku w Polsce wydano 829,54 euro per capita, przy średniej dla UE 2981,76 euro. W rankingu państw Unii Europejskiej za nami znalazły się jedynie Bułgaria i Rumunia z wydatkami odpowiednio 586,55 i 583,95 euro.

System opieki zdrowotnej w Polsce boryka się z rosnącym problemem braków kadrowych. Według publikacji Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) „Health at a Glance” 2019, Polska zajmuje ostatnie miejsce pod względem liczby praktykujących lekarzy w przeliczeniu na 1000 mieszkańców (2,4 lekarza; średnia dla UE to 3,8).

Niepokojący jest również fakt, że na przestrzeni 10 lat (od 2008 do 2018) liczba lekarzy praktycznie nie uległa zmianie. Kadry medyczne w Polsce starzeją się – według danych GUS, 45% lekarzy ma powyżej 55 lat, a blisko 20% - powyżej 65 lat.

Jednym ze sposobów na wyjście z kryzysu kadrowego ma być zwiększenie limitów przyjęć na studia medyczne. Z danych resortu zdrowia wynika, że na przestrzeni 7 ostatnich lat (2014-2021) limit miejsc na uczelniach medycznych wzrósł z 6784 do 10371, co daje 3587 dodatkowych miejsc kształcenia medyków.

O nienajlepszym stanie opieki zdrowotnej w Polsce świadczyć mogą wskaźniki umieralności z przyczyn możliwych do uniknięcia. Przedwczesna umieralność z przyczyn, które można leczyć lub im zapobiegać, to jeden ze wskaźników kondycji systemu ochrony zdrowia. W XXI wieku jego wartość systematycznie spadała (z 222/100 tys. populacji w 2005, przez 190 w 2012, do 174 w 2014).

Od 2014 roku spadek zatrzymał się i pozostaje na względnie stałym poziomie, co świadczyć może o pogorszeniu stanu ochrony zdrowia. Szczególnie wysoką wartość osiągnęła przedwczesna umieralność z powodu chorób nowotworowych.

Nadwyżka umieralności z przyczyn, którym można zapobiegać, jest wyraźnym sygnałem dotyczącym braków polskiej polityki zdrowotnej – przede wszystkim w zakresie profilaktyki i wczesnego wykrywania schorzeń nowotworowych.

Czytaj też: Śmiertelność w Polsce. Na co najczęściej umierają Polacy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki