Sypią się mandaty za brak maseczek. Kto i w jakiej sytuacji może zapłacić karę?
Blisko 14 tys. mandatów, 6 tys. wniosków o ukaranie grzywną skierowanych do sądu i prawie 55 tys. pouczonych osób – taki jest dotychczasowy bilans działań policji sprawdzającej, czy Polacy przestrzegają obowiązku zakrywania ust i nosa. A to dopiero początek – jeszcze w tym tygodniu rozpoczną się kontrole w sklepach.
Jak poinformował rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka, od momentu wprowadzenia stanu epidemii tylko w związku ze zwalczaniem koronawirusa policjanci wykonali prawie 2,7 miliona służb patrolowych, niezależnych od sprawdzenia osób będących na kwarantannie.
- Codziennie nadal angażujemy do działań prewencyjnych, aby zapewnić bezpieczeństwo, porządek publiczny i powstrzymać zarażenia między osobami, ok. 17-20 tys. funkcjonariuszy - powiedział. I dodał: - Sprawdzając obowiązek zakrywania ust i nosa pouczyliśmy już prawie 55 tys. osób, prawie 14 tys. ukaraliśmy mandatem karnym, w prawie 6 tys. przypadków skierowaliśmy wnioski o ukaranie do sądu".
Policja przypomina, że mandat za brak maseczki tam, gdzie jest ona obowiązkowa (czyli m.in. w sklepach, środkach komunikacji publicznej oraz innych zamkniętych miejscach publicznych, a także w przestrzeni publicznej otwartej, gdzie nie da się zachować dystansu 1.5 m od innych osób) może wynieść 500 zł.
Z kolei zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, osobom które nie przestrzegają obostrzeń i przepisów, inspektor sanitarny może wymierzyć karę od 5 do 30 tys. zł.
Rzecznik KGP poinformował również, że od początku działań związanych ze zwalczaniem epidemii w Polsce policjanci ponad 11,6 milionów razy sprawdzali osoby skierowane na kwarantannę. - Ostatniej doby sprawdziliśmy 85509 osoby skierowane na kwarantannę, w ok. 651 przypadkach stwierdziliśmy uchybienia kwalifikujące się do wyciągnięcia konsekwencji prawnych - podkreślił dodając, że w około 30 przypadkach zwrócono się do nich z prośbą o pomoc w zrobieniu zakupów czy wyniesieniu śmieci.
Policjant podał też najnowsze dane z kontroli w komunikacji zbiorowej. - Skontrolowaliśmy ponad 345 tys. pojazdów komunikacji zbiorowej, tylko ostatniej doby było ich około 1000 – zaznaczył.
Źródło: PAP