Statyny nie tylko na cholesterol. Odkryto kolejne korzyści z ich przyjmowania
Statyny to jedne z najczęściej stosowanych leków na świecie. Obniżają cholesterol, zapobiegają też pękaniu blaszek miażdżycowych i groźnym następstwom tego stanu, takim jak zawał serca czy udar mózgu. Jak się okazuje, mają jeszcze jedno cenne działanie: mogą zmniejszać ryzyko choroby, która każdego roku dotyka około 60 na 100 tys. osób i bardzo często kończy się zgonem.
Statyny są wskazane dla osób z rozpoznaną miażdżycą lub chorobą, która powstała z jej powodu - np. chorobą niedokrwienną serca. Ich sprzedaż rośnie z roku na rok m.in. ze względu na niezaprzeczalną skuteczność w obniżaniu stężenia cholesterolu odpowiedzialnego za tworzenie się blaszki miażdżycowej.
Leki te hamują wytwarzanie enzymu odpowiedzialnego za produkcję cholesterolu w wątrobie - dzięki temu zaczyna ona produkować mniej cholesterolu, a jednocześnie wychwytuje krążący we krwi "zły" cholesterol LDL.
Stosowanie statyn może zmniejszać ryzyko krwotoków śródmózgowych
Najnowsze badania dowodzą, że statyny nie tylko redukują poziom cholesterolu i zapobiegają pękaniu blaszek miażdżycowych, chroniąc w ten sposób przed zawałem serca i udarem niedokrwiennym mózgu. Stosowanie tych leków może również obniżać ryzyko wystąpienia udaru krwotocznego mózgu, zwanego również udarem śródmózgowym, spowodowanym krwawieniem do mózgu.
Jak wyjaśnił jeden z autorów pracy, tego typu badania były już przeprowadzane wcześniej, jednak ich wyniki były niespójne. „Wykazano, że statyny zmniejszają ryzyko udaru spowodowanego przez zakrzepy krwi, jednak wyniki badań dotyczących tego, czy statyny zmniejszają, czy zwiększają ryzyko pierwszego krwotoku śródmózgowego były sprzeczne" - stwierdził dr David Gaist z University of Southern Denmark w Odense, członek Amerykańskiej Akademii Neurologii.
Teraz naukowcy stwierdzili, że osoby stosujące statyny miały mniejsze ryzyko tego typu udaru krwotocznego w obu obszarach mózgu, a ryzyko jeszcze malało przy długotrwałym stosowaniu tych leków.
Im dłuższa kuracja, tym niższe ryzyko
Badacze przyjrzeli się dokumentacji medycznej Duńczyków, w tym zażywanym przez nich lekom. Wybrali 989 osób, które doświadczyły krwotoku w obszarze płata mózgu (średnia wieku wyniosła 76 lat). Porównali je następnie z grupą 39 500osób w podobnym wieku, które nie miały tego typu udaru.
Przyjrzeli się również danym 1175 osób (średnia wieku 75 lat), które miały udar krwotoczny w innych rejonach mózgu, porównując je z 46755 osobami, które nie doświadczyły tego typu udaru.
Po uwzględnieniu innych czynników mogących mieć wpływ na ryzyko udaru krwotocznego - takich jak wysokie ciśnienie, picie alkoholu czy cukrzyca - badacze ustalili, że u osób przyjmujących statyny ryzyko udaru krwotocznego w płacie mózgu spada o 17 proc., zaś w innych obszarach mózgu maleje o 16 proc.
A im dłuższy jest czas przyjmowania tych leków, tym ryzyko udaru jest niższe. Osoby stosujące ten lek dłużej niż pięć lat miały o 33 proc. niższe ryzyko udaru w obszarze płata mózgu i aż o 38 proc niższe w pozostałych jego rejonach.
Jak podsumował te wyniki dr Gaist: "Statyny wydają się zmniejszać nie tylko ryzyko udaru spowodowanego zakrzepami krwi, ale również udaru krwotocznego. Nasze badania przeprowadzono jednak tylko na populacji duńskiej, składającej się głównie z osób pochodzenia europejskiego. Należy przeprowadzić więcej badań również w innych populacjach".