Stan papieża się poprawia. Zapalenie płuc pod kontrolą, ale "niewyeliminowane"

2025-03-20 13:03

Obustronne zapalenie płuc, zdiagnozowane u papieża Franciszka jest "pod kontrolą", ale nie można powiedzieć, że zostało wyeliminowane - podało w środę biuro prasowe Watykanu. Wcześniej w biuletynie medycznym ogłoszono, że stan kliniczny papieża poprawia się i jest postęp stosowanej fizjoterapii.

Stan papieża się poprawia. Zapalenie płuc pod kontrolą, ale niewyeliminowane
Autor: PAP/EPA/FABIO FRUSTACI Stan papieża się poprawia. Zapalenie płuc pod kontrolą, ale "niewyeliminowane"

Jak zaznaczyło biuro prasowe w 34. dniu pobytu Franciszka w Poliklinice Gemelli, wyniki analiz klinicznych są w normie. Papież nie ma gorączki. Za pozytywną wiadomość uznano to, że nie stwierdzono leukocytozy, czyli zwiększonej liczby krwinek białych we krwi.

Dzień minął Franciszkowi na terapii, modlitwie i pracy. W biuletynie medycznym przekazanym dziennikarzom napisano: "Stan kliniczny Ojca Świętego potwierdza poprawę".

Papież, jak zaznaczono, "zawiesił nieinwazyjną wentylację mechaniczną i zmniejszył także potrzebę tlenoterapii wysokoprzepływowej". W komunikacie mowa jest też o "postępie fizjoterapii motorycznej i oddechowej".

Rano w środę, w dniu uroczystości świętego Józefa i w 12. rocznicę inauguracji swego pontyfikatu, Franciszek koncelebrował mszę. Biuro prasowe podało, że w związku z obecną, stabilną sytuacją stanu papieża następny biuletyn medyczny zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu. Postanowiono, że kolejne informacje biuro prasowe ogłosi w piątek. To oznacza, że przestają ukazywać się codziennie.

Zapalenie płuc

Papież Franciszek zwrócił się do wiernych

Papież Franciszek w opublikowanych w środę rozważaniach napisał, że słowo może sprawić, że "nie będziemy czuć się osamotnieni w bólu, przez który przechodzimy". Tekst przygotowany został na tradycyjną środową audiencję generalną. Papież wyjaśnił, że skoncentrował się w rozważaniach na niektórych spotkaniach opisanych w Ewangelii, aby zrozumieć sposób, w jaki Jezus daje nadzieję.

Rzeczywiście, istnieją spotkania, które rozświetlają życie i przynoszą nadzieję. Może się zdarzyć, na przykład, że ktoś pomoże nam spojrzeć na trudność lub problem, jaki przeżywamy, z innej perspektywy; albo może się zdarzyć, że ktoś po prostu da nam słowo, które sprawi, że nie będziemy czuć się osamotnieni w bólu, przez który przechodzimy

- podkreślił.

Dodał: "Czasami mogą to być także ciche spotkania, podczas których nic się nie mówi, a jednak te chwile pomagają nam na nowo podjąć drogę".

"Jeśli nie akceptujemy potrzeby zmiany, jeśli zamykamy się w naszych sztywnościach, w przyzwyczajeniach lub w naszych sposobach myślenia, ryzykujemy śmiercią" - stwierdził Franciszek. Napisał również: "Jeśli pozwolimy Duchowi Świętemu zrodzić w nas nowe życie, narodzimy się po raz drugi. Odkryjemy na nowo życie, które może już w nas przygasało".

Papież zauważył: "Zmiany czasami nas przerażają. Z jednej strony przyciągają nas, czasami ich pragniemy, ale z drugiej strony wolelibyśmy pozostać w naszych strefach komfortu. Dlatego Duch Święty zachęca nas do stawienia czoła tym lękom".

"Tylko patrząc w twarz temu, co nas przeraża, możemy zacząć się wyzwalać" - wyjaśnił. Zachęcił wiernych: "Pozwólmy się spotkać Jezusowi. W nim odnajdujemy nadzieję, by stawić czoła zmianom w naszym życiu i narodzić się na nowo".

Poradnik Zdrowie Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki