Śpisz krócej? Zmierz ciśnienie krwi, bo mózg nie lubi tego połączenia
Potrzebujemy snu i nie chodzi wyłącznie o regenerację fizyczną, czy pozbycie się zmęczenia. Naukowcy wskazują, że niedobór snu wpływa niekorzystnie na nasz mózg, przyczyniając się do jego starzenia. A kolejnym czynnikiem, który przybliża nas do demencji, jest nadciśnienie tętnicze. Sprawdzamy szczegóły.
Nowe badanie opublikowane na łamach Journal of the American Heart Association (AHA) sugerują, że krótszy sen może oddziaływać z wysokim ciśnieniem. To z kolei sprawia, że szybciej starzeje się nasz mózg. Jak to możliwe?
Sen a demencja. Co dzieje się w naszej głowie?
We wspomnianych badaniach udostępnionych na AHA wykorzystano dane 682 osób powyżej 40. roku życia. Dokumentacja pochodziła z Framingham Health Study, czyli wielopokoleniowego badania podłużnego, którego celem była weryfikacja czynników ryzyka chorób układu krążenia. Warto podkreślić, że badanie objęło wyłącznie uczestników, którzy nie doświadczyli udaru, ani nie mieli demencji.
W kolejnym kroku zebrano dane dotyczące snu oraz zmierzono każdej osobie ciśnienie. Obserwowano ich 3,3 roku. Następnie naukowcy dokonali oceny pod kątem funkcji poznawczych. Wykonano także rezonans magnetyczny (MRI), aby sprawdzić, czy doszło do zmian w strukturze mózgu.
Wstępnie nie zauważono związku pomiędzy długością snu a funkcjami poznawczymi. Natomiast scany MRI wskazały na zwiększenie objętości istoty szarej, a osoby te deklarowały, że śpią krócej. Autorzy badań poszli o krok dalej.
Postanowili przeanalizować, jak czas trwania snu wpływa na funkcje poznawcze, ale z podziałem na osoby z prowidłowym oraz wysokim ciśnieniem krwi. I tutaj pojawiły się nowe dane. Okazało się, że czas trwania snu wpływała zarówno na poziom biomarkerów jak i funkcje poznawcze, ale wyłącznie u uczestników z wysokim ciśnieniem krwi.
Nadciśnienie i krótki sen może sprzyjać demencji?
W celu lepszego zrozumienia wspomnianego odkrycia należy skupić się na procesie, który ostatecznie powodował starzenie się mózgu. Badacze informują, że osoby z wysokim ciśnieniem krwi i krótszym czasem snu miały wyższe poziomy biomarkerów starzenia się mózgu oraz uszkodzenia tkanek.
Dodatkowo warto podkreślić, że u uczestników z nadciśnieniem, którzy samodzielnie zgłosili krótszy sen, zaobserwowano więcej zmian w istocie białej. Natomiast osoby mierzone badaniem snu wykazywały mniejszą objętość w istocie szarej.
Podsumowując, połączenie wysokiego ciśnienia i krótkiego snu wiązało się z zaburzeniami funkcji poznawczych obejmujących takie działania jak:
- planowanie,
- rozumowanie,
- podejmowanie decyzji.
Zaobserwowana korelacja nie miała miejsca wśród osób z prawidłowym ciśnieniem krwi. Choć mocną stroną przeprowadzonych badań jest duża liczebność próby, to jednak ze względu na obserwacyjny charakter nie udało się ustalić związku przyczynowo-skutkowego.
Badanie snu przeprowadzono tylko w ciągu jednej nocy, a zatem trudno mówić o długoterminowych wzorcach. Niemniej naukowcy wyjaśniają, że w momencie zaśnięcia ciśnienie krwi spada o 10 %. Natomiast kiedy śpimy krócej, możemy nie uzyskać tego rezultatu.
Siła ich ustaleń nie była imponująca. Na przykład ocenili funkcje poznawcze za pomocą sześciu testów, z których tylko jeden wykazał istotny związek z długością snu u osób z nadciśnieniem. Ocenili również sześć parametrów opartych na MRI i ponownie tylko jeden z sześciu wykazał związek z długością snu u osób z nadciśnieniem. W jakim stopniu te konkretne parametry istotnie korelują z ich rzeczywistą sprawnością poznawczą lub, powiedzmy, ryzykiem demencji, nie jest pewne, podobnie jak to, jakie ekstrapolacje można wyciągnąć z tych ustaleń
- podkreślił dr Christopher Berg, kardiolog z MemorialCare Heart and Vascular Institute w Orange Coast Medical Center w Fountain Valley w Kalifornii.
Jednym słowem, choć badania sugerują związek pomiędzy wysokim ciśnieniem, krótkim snem a ryzykiem starzenia się mózgu i wystąpienia objawów demencji, to jednak konieczne są kolejne analizy w tej kwestii.