Grzyb Candida Auris szerzy się w niepokojącym tempie. Nawet 60 proc. pacjentów umiera

2023-03-22 14:30

Według nowego badania sporządzonego przez Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób, w szpitalach za oceanem dynamicznie rozprzestrzenia się potencjalnie śmiertelna i lekooporna odmiana grzyba o nazwie Candida Auris. Jak ostrzega CDC, stanowi "poważne zagrożenie dla zdrowia". Obecność śmiercionośnego grzyba potwierdzono przed kilku laty również w Polsce.

Pacjent w łóżku
Autor: GettyImages Śmiercionośny grzyb Candida Auris szczerzy się w szpitalach. Nie reaguje na leki

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób poinformowało, że grzyb z rodzaju drożdży zwany Candida auris lub C. auris rozprzestrzenia się szybko w placówkach medycznych w Stanach Zjednoczonych. Określany jest jako "supergrzyb" o dużym potencjale epidemicznym. Jak wynika z najnowszych badań, jego pojawienie się wykryto w ponad połowie stanów USA. Do tego odnotowano niepokojący wzrost zakażeń tym chorobotwórczym grzybem.

CDC ostrzega przed groźną infekcją grzybiczą

Dane nie napawają optymizmem, ponieważ Candida auris nie reaguje na antybiotyki i powoduje wysoką śmiertelność. Nowy gatunek drożdżaka stanowi "poważne zagrożenie dla zdrowia na całym świecie", ponieważ wywołuje kandydozę (inaczej drożdżycę). Jest niezwykle niebezpieczny dla pacjentów szpitali, domów opieki oraz z osłabionym układem odpornościowym. Cechuje się wysoką zdolnością do kolonizacji skóry. Według CDC śmiertelność wśród zainfekowanych osób z obniżoną odpornością, u których wykryto Candida auris, wynosi od 30 do nawet 60 proc.

Poradnik Zdrowie - Choroby zakaźne

CDC opublikowało ostrzeżenie w czasopiśmie "Annals of Internal Medicine", w którym napisano, że stan Missisipi walczy z rosnącą epidemią "supergrzyba". Statystyki pokazują, że od listopada 2021 roku odnotowano co najmniej 12 przypadków zakażenia Candida auris, a cztery osoby mogły umrzeć w związku z tą infekcją.

Rośnie liczba przypadków. "Nowe odkrycie jest niepokojące"

Eksperci CDC prześledzili wnikliwie dane dotyczące zakażeń grzybem Candida auris, a następnie ustalili, że od 2016 roku liczba zainfekowanych rośnie w alarmująco szybkim tempie. Głos zabrała dr Meghan Lyman z CDC, zaznaczając, że służby sanitarne są zaniepokojone tym, że grzyb wykazuje odporność na leki stosowane do jego zwalczania i dynamicznie rozprzestrzenia się na oddziałach intensywnej terapii.

W opinii epidemiologa z Nowego Jorku dr Waleeda Javaida, "nowe odkrycie jest niepokojące". – Nie chcemy jednak, aby ludzie, którzy oglądali "The Last of Us", myśleli, że wszyscy umrzemy. Jest to infekcja, która występuje u bardzo chorych osób, które zwykle cierpią na wiele innych schorzeń – dodał.

CDC wskazało, że należy teraz skupić się na środkach, które miałyby powstrzymać rozprzestrzenianie się grzyba na OIOM-ie.

Candida auris po raz pierwszy został zidentyfikowany w 2009 roku w Japonii. W Polsce grzyb pojawił się dwa razy w 2019 r. Niestety, brakuje danych dotyczących ubiegłego roku.

— Od wybuchu pandemii SARS-CoV-2 obserwujemy gwałtowny wzrost zakażeń grzybiczych. W większości są to infekcje spowodowane znanymi gatunkami grzybów — Candida albicans czy Aspergillus fumigatus. Coraz częściej jednak zdarzają się przypadki zakażenia grzybami, które dotychczas prawie u nas nie występowały. Wśród nich są cechujące się wysoką lekoopornością grzyby drożdżopodobne z gatunków: C. tropicalis, C. glabrata i Candida auris oraz rzadkie grzyby pleśniowe ciemnostrzępkowe, np. z rodzaju Scedosporium czy Rhizopus – wyjaśniała w 2021 roku w rozmowie z portalem abczdrowie.pl mykolog dr Honorata Kubisiak-Rzepczyk z Pracowni Mikologii Lekarskiej Katedry i Zakładu Dermatologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki