Śmierć nastolatki z Andrychowa. Ujawniono wstępne wyniki sekcji zwłok

2023-12-01 13:30

Pojawiły się nowe informacje ws. śmierci 14-letniej mieszkanki Andrychowa. Prokuratura Okręgowa w Krakowie przekazała wyniki sekcji zwłok. Biegli jako wstępną przyczynę zgonu dziewczynki wskazali śmierć mózgową spowodowaną masywnym krwotokiem i obrzękiem mózgu.

Śmierć nastolatki z Andrychowa. Ujawniono wstępne wyniki sekcji zwłok
Autor: Getty Images Śmierć nastolatki z Andrychowa. Ujawniono wstępne wyniki sekcji zwłok

Zmarła 14-letnia dziewczynka, która zasłabła pod jednym ze sklepów w centrum Andrychowa (woj. małopolskie). Miała tam spędzić kilka godzin na mrozie. W tym czasie żaden z przechodniów nie udzielił jej pomocy. Gdy w końcu nastolatka trafiła do szpitala, jej stan był na tyle poważny, że nie udało się jej uratować.

Podano wstępną przyczynę śmierci 14-latki

Sprawę śmierci nastolatki bada Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Są już wstępne informacje na temat sekcji zwłok. Biegli wskazali, że u 14-latki doszło do śmierci mózgowej spowodowanej masywnym krwotokiem i obrzękiem mózgu.

Jak przekazał rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej prok. Janusz Kowalski w rozmowie z TVN24, sekcja zwłok odbyła się 1 grudnia i śledczy dysponują już wstępnym protokołem z badania.

Pierwsza pomoc - jak udzielić pierwszej pomocy?

Okoliczności tragedii w Andrychowie bada prokuratura 

30 listopada Prokuratura Rejonowa w Wadowicach rozpoczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci nastolatki. "Prokurator realizuje czynności procesowe, są to w szczególności przesłuchania świadków. Mają one na celu wszechstronne wyjaśnienie tej sprawy i ustalenie wszystkich okoliczności tego zdarzenia, ewentualnych osób, które na skutek działania bądź zaniechania mogły przyczynić się do śmierci dziecka" – poinformował prok. Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło 28 listopada w biały dzień w centrum Andrychowa. Tego dnia 14-latka miała jechać do pobliskich Kęt. Rano zadzwoniła do ojca i przekazała mu, że źle się czuje i nie wie, gdzie jest. Po tej rozmowie urwał się kontakt z dziewczynką.

Zmartwiony rodzic natychmiast zgłosił sprawę na policję, a później wraz ze znajomymi miał szukać córki na własną rękę. Wczesnym popołudniem rozesłano policyjny komunikat o poszukiwaniu nastolatki. Chwilę potem 14-latkę odnalazł znajomy jej taty i zaniósł ją do sklepu. Tam wspólnie z jedną kobietą zaczął reanimować dziecko.

Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka. Ratownicy zabrali dziewczynkę do szpitala, gdzie zmarła.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki