Śmierć Izabeli z Pszczyny. Są oficjalne wyniki kontroli NFZ
Pod koniec października całą Polską wstrząsnęła historia śmierci ciężarnej 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Kobieta zmarła w 22. tygodniu ciąży w szpitalu z powodu wstrząsu septycznego – lekarze mieli czekać na obumarcie ciąży. We wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski ujawnił wyniki kontroli, jaką Narodowy Fundusz Zdrowia przeprowadził w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie. Jest już również oficjalny raport NFZ.
Sprawa śmierci ciężarnej 30-sto latki szerokim echem odbiła się w całym kraju, gdy pełnomocniczka rodziny zmarłej radczyni prawna Jolanta Budzowska, wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że, jest to konsekwencja ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającego prawo aborcyjne. Kobieta trafiła do Szpitala Powiatowego w Pszczynie we wrześniu, gdy była w 22. tygodniu ciąży.
Płód miał wady, lekarze stwierdzili również bezwodzie. Z SMS-ów, jakie pani Izabela wysyłała bliskim wynikało, że lekarze pełniący dyżur czekali, aż płód sam obumrze. Kobieta czuła się jednak coraz gorzej, gorączkowała, w końcu doznała wstrząsu septycznego, który ostatecznie doprowadził do śmierci w dniu 22 września 2021r. 30-sto latka osierociła 9-cio letnią córkę.
Szpital Powiatowy w Pszczynie zdecydował o zawieszeniu realizacji kontraktów lekarzy, którzy pełnili dyżur w czasie pobytu 30-letniej ciężarnej. Narodowy Fundusz Zdrowia przeprowadził zaś kontrolę w szpitalu.
O jej wynikach 30 listopada opowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24. Jak powiedział: „Jest rzeczywiście wynik kontroli NFZ-tu, gdzie konsultant krajowy był poproszony o zweryfikowanie i ocenę tej sytuacji. Niestety, wypada to kiepsko dla zespołu, który tam pracował. To były po prostu błędne decyzje, które niestety się zdarzają”.
Dokładniejsze informacje przekazano 1 grudnia w trakcie konferencji prasowej NFZ.
Z raportu NFZ wynika, że departament Kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia 2 listopada 2021 roku rozpoczął kontrolę w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie.
Jak poinformowano na konferencji prasowej, kontrolerzy sprawdzali prawidłowość realizacji umowy z NFZ w trzech obszarach. Pierwszy z nich dotyczył organizacji, sposobu realizacji, jakości i bezpieczeństwa udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w odniesieniu do tej pacjentki. Drugi dotyczył zabezpieczenia obsady medycznej wymaganych do realizacji świadczeń w oddziale ginekologiczno-położniczym oraz oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Trzeci z kolei - prawidłowości i rzetelności prowadzenia dokumentacji medycznej. Kontrola objęła 21 i 22 września 2021 roku, a więc dni, w trakcie których zmarła pacjentka była hospitalizowana w pszczyńskim szpitalu. Zakończyła się 30 listopada br., a wystąpienie pokontrolne zostało 1 grudnia br. dostarczone Szpitalowi Powiatowemu w Pszczynie.
Jak przekazał prezes NFZ Filip Nowak: "Zaraz po doniesieniach medialnych w sprawie śmierci pacjentki w szpitalu w Pszczynie wszczęliśmy kontrolę doraźną w placówce. Kontrola dotyczyła realizacji świadczeń medycznych, jakości opieki nad pacjentką, zabezpieczenia odpowiedniej kadry medycznej oraz prowadzenia dokumentacji medycznej. Kontrola stwierdziła liczne nieprawidłowości, dlatego nałożyliśmy na placówkę karę w wysokości prawie 650 tysięcy złotych"
Jak poinformowano na konferencji, NFZ na podstawie ustaleń kontrolnych negatywnie ocenił realizację umowy. Rażące nieprawidłowości stwierdzono m.in. w organizacji, sposobie realizacji i jakości udzielonych świadczeń pacjentce. Kontrolerzy NFZ odtworzyli chronologię zdarzeń w kolejnych godzinach pobytu pacjentki w szpitalu w Pszczynie. W związku z wątpliwościami nt, przebiegu hospitalizacji pacjentki kontrolerzy poprosili o opinię Konsultanta Krajowego w dziedzinie perinatologii prof. Mirosława Wielgosia. Jak informuje PAP, ich wątpliwości budził sposób postępowania osób udzielających świadczeń zdrowotnych pod kątem zachowania przez personel medyczny standardu należytej staranności, w szczególności co do czasu podjęcia ze wskazań życiowych decyzji o rozwiązaniu ciąży.
W trakcie konferencji przekazano, że po uzyskaniu w/w opinii stwierdzono, że postępowanie to nie spełniało kryterium należytej staranności oraz nie zapewniało standardu bezpieczeństwa zmarłej pacjentki. Kontrolerzy ustalili, że podjęcie decyzji o rozwiązaniu ciąży nastąpiło zbyt późno, tym samym personel nie reagował adekwatnie do objawów klinicznych pacjentki wskazujących na rozwijający się wstrząs septyczny. Stwierdzono również m.in. brak stałego monitorowania stanu pacjentki oraz zlecenia koniecznych dodatkowych badań kontrolnych.
Wyniki kontroli zostaną przekazane prokuraturze, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Polecany artykuł:
Porady eksperta