Skandal na pokładzie samolotu. "Powiedzieli mi w twarz, że powinnam nosić pieluchę"
Osoby z niepełnosprawnościami, ze względu na ograniczenia związane z poruszaniem się, często muszą sprostać wielu trudnym sytuacjom. Jednak nigdy nie powinny mierzyć się z odmową pomocy i uwłaczającym traktowaniem. Niestety, bardzo nieprzyjemna sytuacja spotkała kobietę podróżującą liniami AlbaStar. Jak podkreśla, nie była to jej pierwsza podróż samolotem, dlatego tym bardziej postawa personelu ją naprawdę zdziwiła.
Osoby z niepełnosprawnościami nie mają łatwo. Na co dzień muszą mierzyć się nie tylko z przykrymi spojrzeniami. Zdarza się, że wiele placówek nie jest przystosowanych do swobodnego poruszania się na wózku inwalidzkim, przez co takie osoby często potrzebują pomocy. Choć trafiają na życzliwe osoby, bywa, że muszą znosić naprawdę karygodne traktowanie ze strony niektórych ludzi. Do tego typu sytuacji doszło na pokładzie jednej z hiszpańskich linii lotniczych. Filmik udostępniony przez Jennę spotkał się z ogromną falą oburzenia i krytyki.
Personel nie udzielił jej pomocy. Pełzała po pokładzie samolotu
Jenny Berrie jest osobą z niepełnosprawnością, która czynnie udziela się w social mediach. Na swoim profilu na TikToku oraz Instagramie dzieli się ze swoimi obserwującymi swoimi historiami, pokazując, jak wygląda życie osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim. Choć Jenny radzi sobie świetnie i jej niepełnosprawność nie przeszkadza jej w aktywnym spędzaniu czasu, czasami potrzebuje pomocy. Niestety, nie zawsze ją otrzymuje. Choć Jenny wiele razy podróżowała samolotem, tym razem spotkała ją niezwykle przykra i uwłaczająca sytuacja.
Kobieta została w okrutny sposób poniżona przez personel pokładu hiszpańskich linii lotniczych. W czasie podróży z Newcastle do Palmy Jenny musiała skorzystać z toalety. Kobieta wiedziała, że linie lotnicze często przewożą niepełnosprawnych pasażerów między rzędami siedzeń za pomocą specjalnych krzesełek, będących specjalnie przystosowanymi do warunków panujących na pokładzie wózkami inwalidzkimi. Są one na tyle wąskie, że bez problemu mogą się zmieścić w samolocie. Właśnie za pomocą takiego krzesełka Jenny została przetransportowana na swoje miejsce na pokładzie samolotu. Kiedy jednak kobieta chciała skorzystać z toalety, personel poinformował ją, że na pokładzie nie ma specjalnego wózka inwalidzkiego, a osoby z niepełnosprawnościami powinny nosić pieluchy.
Obudzona Jenny chciała mimo wszystko skorzystać z toalety, jednak nikt z personelu nie udzielił jej pomocy. Była zmuszona pełzać samodzielnie w stronę WC między rzędami siedzeń pozostałych pasażerów. Było to niezwykle upokarzające. Cała sytuacja została nagrana i opublikowana przez Jenny w mediach społecznościowych. Filmik odbił się ogromnych echem w Internecie.
„Poczułam się upokorzona po tym, jak powiedzieli mi w twarz, że powinnam nosić pieluchę, choć jej nie potrzebuję, i że są zadowoleni ze swojej polityki" – opowiada Jenny.
"Wiem, że to nie jest coś, co ludzie chcą zobaczyć, ale bez takiego materiału filmowego, osobom niepełnosprawnym po prostu się nie wierzy" – dodaje.